DieRoten.pl
Reklama

25 milionów za Neuera? Nierealne

fot.
Reklama

 W wywiadzie przeprowadzonym przez TZ, dyrektor sportowy Bayernu Monachium, Christian Nerlinger opowiada o domniemanej izolacji Arjena Robbena, rywalizacji z Schalke 04 i Borussią Dortmund, oraz o potencjalnym transferze Manuela Neuera.

Dziennikarz TZ: Panie Nerlinger, jak bardzo szczęśliwy Pan będzie, gdy sezon 2010/2011 dobiegnie końca?

Nerlinger: Wciąż walczymy o 3. miejsce, nasz absolutny cel minimum. To mówi wiele. Będę szczęśliwy tylko wtedy, gdy rzeczywiście uzyskamy kwalifikację do Ligi Mistrzów.

TZ: Czy Bayern jest pewny trzeciego miejsca?

Nerlinger: Tak, wszystko jest w naszych rękach. W żadnym wypadku nie mamy prawa oddać rywalom trzeciej lokaty po raz kolejny.

TZ: Hannower zamiast Bayernu w Champions League. Jest Pan to sobie w stanie wyobrazić?

Nerlinger: Hannover rozgrywa wpaniały sezon, oni z pewnością nie przypuszczali, że znajdą się tak wysoko. Jednak oglądając półfinałowe spotkanie Ligi Mistrzów, mieliśmy okazję zobaczyć ogromną różnicę pomiędzy Schalke, a czołowym europejskim klubem, jakim bez wątpienia jest Manchester United.

TZ: Czy Dortmund ma szansę stać się corocznym konkurentem w walce o mistrzowską paterę?

Nerlinger: Zespół z Dortmundu posiada solidne podstawy. Oni na pewno znajdą się w gronie faworytów i będą mieli dużo do powiedzenia w walce o tytuł. Ta drużyna to monolit, również w kwestii przywództwa. Jurgen Klopp wykonał wspaniałą pracę, dzięki czemu w drużynie panuje poczucie wspólnoty.

 

TZ: To uczucie, które nie zawsze przenika piłkarzy Bayernu. Czy Robben jest odizolowanym
indywidualistą?


Nerlinger: W żadnym wypadku! Arjen Robben świetnie wkomponował się w zespół i daje z siebie wszystko, by osiągnąć sukces. To, że czasem wda się w dyskusję z tym czy innym partnerem z zespołu nie jest niczym nadzwyczajnym. Takie spięcia są dla nas korzystne.

TZ: Może więc Robben jest zbyt uparty?

Nerlinger: On zawsze pragnie odnosić zwycięstwo, zdobywać bramki. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, nawet pomimo jego półrocznej kontuzji. Drużyna również zdaje sobie sprawę, jak ważnym jest dla nas zawodnikiem.

TZ: Czy Robben na 100 procent pozostanie w Bayernie?

Nerlinger: Tak. Na 100 procent.

TZ: Czy więc dyskusje na temat przywództwa w drużynie są dla was zrozumiałe?

Nerlinger: Nie. Wiemy, że nasz zespół posiada solidną strukturę. Nie potrzebujemy żadnej zmiany na pozycji lidera, ani też żadnych nowych liderów.

TZ: ...Żadnych piłkarzy pokroju Van Bommela?

Nerlinger: Nie. Jeden z przywódców przedłużył kontrakt o rok - jest nim Hans-Joerg Butt.

TZ: Jaki jest powód przedłużenia jego umowy?

Nerlinger: Hans chciał zostać na kolejny rok, a my bardzo się z tego cieszymy. On jest gwarantem stabilności na pozycji bramkarza. Cieszy się również pozycją lidera w zespole. Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego decyzji.

TZ: Na wieść o przedłużeniu umowy Horst Heldt powiedział: "To wszystko jest ich taktyką!"

Nerlinger: Naszą taktyką na zdobycie mistrzostwa w 2012 roku, tak.

TZ: Rozumie Pan, co on chciał powiedzieć poprzez to stwierdzenie...

Nerlinger: Oczywiście. Już wcześniej powtarzałem, że bardzo chcielibyśmy pozyskać Neuera latem. I zapewniam, że wiele w tej kwestii się jeszcze wydarzy. Jeśli to nie zadziała, wtedy latem 2012 roku spróbujemy ponownie.

TZ: A dzięki Buttowi zyskaliście kolejny sposób na wywarcie presji.

Nerlinger: Mamy stabilne rozwiązanie - zarówno z, jak i bez Manuela Neuera. Nie będę miał żadnych obaw, jeśli to Butt stanie między słupkami w nadchodzącym sezonie.

TZ: Zwłaszcza, że podawana przez media suma 25 milionów euro, za zawodnika z zaledwie rocznym kontraktem jest mocno wygórowana...

Nerlinger: Kwoty, które pojawiały się dotychczas w mediach były bardzo nierealistyczne. Rozumiem, że było to spowodowane euforią po niezłym występie Neuera w meczu z Manchesterem. Wciąż nie rozmawialiśmy z Schalke na temat pieniędzy. Jedno jest pewne: Każdy gracz ma swoją cenę. Nie od dziś jednak wiadomo, że Bayern nigdy nie działa pod presją. Jednym z naszych głównych założeń, jest prowadzenie zdrowej, odpowiedzialnej polityki finansowej. To nie zmieni się również w przypadku transferu Neuera.

TZ: Wiele mówi się też o transferze Jerome Boatenga z Manchesteru City. Czy on do was przyjdzie?

Nerlinger: Prawdą jest, że go obserwujemy. Nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć.

TZ: Kiedy możemy spodziewać się konkretnych ruchów ze strony Bayernu?

Nerlinger: Po zakończeniu sezonu. Obecnie myślimy tylko o tym, by po ostatnim meczu nadal zajmować trzecią lokatę.

 

Wywiad przeprowadzał TZ.

Źródło:
Benji

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...