DieRoten.pl
Reklama

2. kolejka Bundesligi: Borowski ratuje remis na SIP! (skrót video)

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Bayern Monachium w "10" dzięki bramce wprowadzonego po przerwie Tima Borowskiego zdołał wywieść jeden punkt z Signal Iduna Park. Były piłkarz Werderu Brema zdobył gola w 74. minucie, odrabiając tym samym stratę po bramce autorstwa Kuby Błaszczykowskiego (8.) dla Borussi Dortmund. Na domiar złego w 23. minucie z boiska wyleciał kapitan FCB Mark van Bommel i Bawarczycy przez resztę części spotkania musieli sobie radzić bez defensywnego pomocnika. Tym samym FC Bayern po dwóch kolejkach Bundesligi ma na swoim koncie zaledwie 2 punkty.
Trener Jurgen Klinsmann nie był w komfortowej sytuacji przed sobotnim pojedynkiem. Były selekcjoner reprezentacji Niemiec musiał zrezygnować z usług Ze Roberto (problemy z mięśniami), w dalszym ciągu niemożliwy był występ Francka Riberyego, Martina Demichelisa oraz Willyego Sagnola. Poza tym na olimpiadzie przebywali Jose Sosa i Breno. Co prawda miał już do dyspozycji Hamita Altintopa i Lucę Toniego, ale obaj zawodnicy dopiero co powrócili po kontuzji i zaliczyli niewielką ilość treningów. W porównaniu z potyczką przeciwko HSV Klisni zrezygnował z wystawienia w pierwszym składzie Lukasa Podolskiego i Toniego Kroosa.

"Jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni, że Luca wrócił do nas. Jego obecność jest nam potrzebna, powinien nam pomóc" powiedział przed pierwszym gwizdkiem Klinsmann.

Od samego początku do ataku rzucili się piłkarze Borussi Dortmund. Podopieczni Jurgena Kloppa, który musiał sobie radzić bez Romana Weidenfellera, Dede, Tingi oraz Alexadnra Freia, ale z nowym nabytkiem Mohammedem Zidanem, szybko wyszli na prowadzenie w tym pojedynku. Po niedokładnym przyjęciu Nelsona Valdeza z okazji skorzystał Kuba Błaszczykowski, który pięknym strzałem z 16 metrów nie dał szans Michaelowi Rensingowi na skuteczną obronę (8.).

Bawarczycy w dalszym ciągu wykazywali się biernością, z czego korzystali gospodarze. Jednak FCB także zdobywało się na próby ataków. W 11. minucie bliski pokonania bramkarza BVB był Andreas Ottl, ale jego strzał po odbiciu od nogi zawodnika z Dortmundu z wielkim trudem Ziegler przeniósł nad poprzeczką.

Piłkarze Bayernu mieli problem z utrzymaniem się przy piłce z powodu agresywnej, na pograniczu faulu gry obrońców BVB. Zarówno Toni jak i Miroslav Klose nie radzili sobie z twardo grającym wychowankiem Bayernu Matsem Hummelsem. Nie dość, iż mistrzowie Niemiec wyraźnie słabli to zostali jest osłabieni przez swojego kapitana Marka van Bommela, który za uderzenie ręką zawodnika BVB został ukarany drugą żółtą kartką, a w efekcie czerwoną (23.). Poza tym nic ciekawego na boisku się nie działo. Jedynie w 39. minucie strzelał Tamas Hajnal, ale uderzenie wybił na rzut rożny Rensing.

Na słabą grę swoich zawodników Klinsmann zareagował ściągnięciem z boiska Klose, a wpuszczeniem Tima Borowskiego. Nie minęło 60 sekund jak były piłkarze Werderu stanął przed okazją strzelecką. Reprezentant Niemiec po dobrym podaniu Toniego pomylił się o kilka centymetrów (46.). Bawarczycy od początku drugiej połowy byli całkiem inną drużyną, co przełożyło się na sytuacje bramkowe. Jednak swoich okazji nie potrafili wykorzystać Toni (49.) oraz Daniel van Buyten (55., 59.).

Dortmund, pomimo że miał w polu więcej zawodników, cofnął się do obrony i skupił się na rozbijaniu ataków FCB. Jednak po jednym z rzutów rożnych byli bardzo bliscy podwyższenia wyniku, kiedy to Florian Kringe z bliskiej odległości nie potrafił skierować piłki to siatki (61.). Na drodze futbolówki stanął Bastian Schweinsteiger, który wybił ją z linii bramkowej. Schweini chwilę później miał świetną okazję na wyrównanie, ale w zamieszaniu podbramkowym przeniósł piłkę nad poprzeczką.

W 72. minucie doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Toni wpadł w pole karne i w pojedynku z Suboticem padł na ziemie. Zamiast podyktować rzut karny sędzia Herbert Fandel pokazał Włochowi żółtą kartkę. Jak pokazały jednak powtórki był kontakt między zawodnikiem FCB i BVB, co sprawia, że o jakiejkolwiek kartce mowy nie mogło być...

Jednak Bawarczycy długo nie przeżywali tej sytuacji. W 74. minucie po zgraniu głową przez Lucio z 6 metrów piłkę do siatki Borussi skierował Borowski, dając wyrównanie swojemu zespołowi. Mimo kolejnych okazji rezultat 1:1 utrzymał się do końcowego gwizdka.

Borussia Dortmund - FC Bayern 1:1 (1:0)

Borussia Dortmund: Ziegler - Rukavina, Hummels, Subotic, Schmelzer - Kuba (77. Owomoyela), Hajnal, Kehl, Kringe - Valdez, Zidan (64. Sadrijaj)

FC Bayern: Rensing - Lell, Lucio, Van Buyten, Lahm - Altintop (64. Kroos), Van Bommel, Ottl, Schweinsteiger - Toni (77. Podolski), Klose (46. Borowski)

Rezerwowi: Kraft, Niedermaier, Jansen

Sędzia:     Fandel (Kyllburg)

Widzów:     80552

Bramki:     1:0 Kuba (8.), 1:1 Borowski (74.)

Żółte kartki:     Rukavina, Hummels / Toni, Kroos, Lahm

Czerwona kartka:     Van Bommel (23.)

Poniżej prezentujemy skrót video z oficjalnej strony FCB.tv.
Zapraszamy do pobierania !

Pobierz skrót
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...