Jako że letnie okienko transferowe zbliża się wielkimi krokami, to media z całego świata każdego dnia prześcigają się w kolejnych doniesieniach transferowych.
Przedłużenie umowy z Hansim Flickiem może teraz oznaczać, że mistrzowie Niemiec w końcu będą mogli skupić się na planowaniu kadry na przyszły sezon. Pewnym jest, że „Bawarczycy” będą chcieli tego lata sprowadzić kilku nowych piłkarzy.
Jedną z pozycji, która ma zostać wzmocniona jest oczywiście skrzydło. 55-letni trener Bayernu nie jest postrzegany jako wielki fan talentu Leroya Sane, zaś według ostatnich doniesień z Anglii, monachijczycy mieli zainteresować się osobą Adama Traore, który występuje na co dzień w Wolverhampton.
Niemniej jednak oczekiwana kwota przez angielski zespół może odstraszać potencjalnych nabywców... Jak donosi dziennikarz Duncan Castles, Anglicy mają oczekiwać za swojego skrzydłowego nawet 100 milionów euro, co w dobie pandemii koronawirusa wydaje się zwyczajnie absurdalną kwotą.
24-latek piłkarskie szlify zbierał w szkółce Barcelony, czyli popularnej „La Masii”. Hiszpan występuje zwykle na prawym skrzydle, ale z powodzeniem może również zagrać na środku ataku. W bieżącym sezonie Traore rozegrał 43 mecze, w których strzelił 6 bramek oraz zanotował 10 asyst.
Mimo wszystko nie tylko monachijczycy sondowali możliwość transferu tego zawodnika. Media informują, że zainteresowanie wyraża również Pep Guardiola i jego Manchester City, jednakże z uwagi na pandemię „Obywatele” wstrzymali się z planami.
Komentarze