DieRoten.pl
Reklama

1. Klose! 2. Toni! ... 3. Podolski

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Przeprowadził pozytywną rozmowę z Jürgenem Klinsmannem, postanowił zostać, strzelać gole, brać udział w meczach – Lukas Podolski, w ubiegłym sezonie tylko zmiennik Miroslava Klose i Luci Toniego, znowu liczy się w Bayernie. Czy jednak da rade wygryźć obu ze składu?

Wczoraj na to nie wyglądało. Podolski znów znalazł się na ławce rezerwowych, a na niej jego sąsiadami byli piłkarze, których prawie nie znał. Siedzieli tam turecki rezerwowy Mehmet Ekici i Joseph Ngwenya, testowany piłkarz z Zimbabwe. Żadnego kolegi, z którym Poldi mógłby się mierzyć. Jego konkurenci, Klose i Toni, wydają się także u Klinsmanna być pewniakami do miejsca w ataku. 

 

W przerwie duet napastników został w szatni, a zmienili ich Ngwenya i właśnie Podolski. 23-latek nie zaprezentował niczego szczególnego, w odróżnieniu do jego sąsiada z ławki, Mehmeta Ekici, który w 70 minucie zmienił Hamita Altintopa i zaraz potem strzelił bramkę.

 

Co zatem będzie z Poldim? Jednym, który musi to wiedzieć jest legenda wśród napastników Bayernu, Gerd Müller (365 goli w 427 meczach ligowych). Szkoleniowiec 3-ligowej drużyny amatorów uważa, ze dla Podolskiego jest tylko jedno miejsce…  to na ławce – Klose jest dla mnie w dalszym ciągu napastnikiem  numer jeden wśród niemieckich atakujących i to właśnie on będzie rozpoczynał mecze, nawet jeśli w ten sposób Poldi czułby się obrażany – powiedział wczoraj 62-latek – Klose znów dojdzie do swojej dawnej formy.  

 

Jeśli Müller miałby rację, Podolskiemu ponownie pozostanie bycie numerem 3 w ataku. Luca Toni chyba nie usiądzie na ławce? Włoski Mistrz Świata? Tego nie potrafi sobie wyobrazić także Karl-Heinz RummeniggeLuca tego nie lubi. Ciężko mi nawet o tym pomyśleć. Luca na ławce, lepiej nie.

 

Prezes Bayernu dał przynajmniej Lukasowi nadzieję na nieco częstsze występy, niż miało to miejsce w zeszłym sezonie – W osobach Toniego, Klose i Podolskiego mamy trzech bardzo dobrych graczy i jestem przekonany, że całe trio będzie miało okazję do wykazania się w tym roku.

 

Zapowiadane sprowadzenie Mario Gomeza, czym denerwował się Podolski, jest obecnie na cienkim lodzie – Wychodzę z założenia, że Pan Hundt wygłosi jeszcze jedno inteligentne oświadczenie – drwi z szefa rady nadzorczej w VfB Stuttgart Rummenigge. W trakcie ME Hundt szydził ze swojego napastnika i zażądał nawet za niego 3-cyfrowej sumy milionowej. Po tym sezonie będziemy mieli jednak możliwość skorzystania z klauzuli, która pozwoli nam go sprowadzić może w przyszłym roku – kończy Rummenigge.

To będzie sezon prawdy dla Podolskiego.

 

Źródło: abendzeitung.de  

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...