Kadrę należy wzmacniać i trzymać rękę na pulsie. Ale to na ten moment najlepsze co może kadrowo Bayern spotkać. Osobiście myślę, że byłyby dwa realne, chociaż niełatwe transfery, które mogłyby się okazać strzałem w dziesiątkę i wiele pomóc.
Pierwszym z nich jest Carvajal na prawą obronę, co jest możliwe w obliczu przyjścia Danilo co tworzy mu konkurencję. Byłby przydatny na prawym wahadle - Rafinha jest solidny, ale Carvajal kilka lat młodszy a daje większą jakość. Jednocześnie jest już ogranym i ukształtowanym piłkarzem i mógłby do drużyny wejść z marszu.
Drugim jest Hazard. Chłopak ma talent i co ważne - obok talentu też głowę. Nie jest pozbawionym jej jeźdźcem jak Shaqiri - aczkolwiek chłopak dynamiczny oraz utalentowany, coś w sobie mający, którego chętnie widziałbym z powrotem. Plotki o konflikcie Hazarda i Mourinho tworzą nadzieję, chociaż byłby to transfer kosztowny.
Inna sprawa to zainteresowanie młodymi Niemcami. Hector świetnie się rozwija jeśli chodzi o środkowych obrońców, Selke to dynamit. Kimmich i Kurt powinni być od nowego sezonu powoli wprowadzani w zespół. Jest kilku innych utalentowanych chłopaków jeszcze.
20.04.2015 15:26
Najlepszymi transferami do Bayernu będą powroty do zdrowia jego zawodników.
Benatia, Alaba, Martinez, Schweinsteiger, Ribery, Robben - żaden klub nie miałby takiego okienka transferowego.
20.04.2015 14:58
Akurat dużą krytykę wywołało odejście sztabu medycznego, a łatwiej krytykować za to Guardiolę, który ma z tym niewiele wspólnego, niż sytuację w klubie, czyli rzeczywistą złą pracę sztabu medycznego i jego konflikt z Rummenigge. Guardiola jest z zewnątrz, łatwiej na niego naskoczyć niż na Kalle czy Wolfharta, legendy Bayernu od dekad.
Mam nadzieję, że środowy mecz Realu z Atletico będę oglądać na spokojnie, oczekując potencjalnych rywali Bayernu w półfinale. Awans po tym wszystkim, jeśli się uda, zmyje wiele złego z klubu po całej tej awanturze, da oddech i nieco czasu by poukładać kadrę. I wierząc w słowa Tomka - da drużynie silnego kopa do przodu i ją zjednoczy, zmotywuje.
20.04.2015 14:46
Nie zdziwię się, jeśli Real odpadnie. Stracili Modrica, a to wystarczy by gra im siadała. Do tego jutro BBC się rozpada bo Bale nie zagra a występ Benzemy zagrożony. Normalnie byłoby to plusem bo to oznacza Isco i Rodrigueza na boisku a to piłkarze lepsi. Ale ucina to możliwość manewru przy zmianach, a mecze z Atletico są ciężkie.
Sama strata Modrica powoduje, że Real gra znacznie gorzej nawet ze słabymi drużynami z La Ligi. Także Atletico ma sporą szansę na awans. Na razie pewny awans ma tylko Barcelona. 3:1 u siebie a 3:1 na wyjeździe to duża różnica.
20.04.2015 14:40
Oby jutro Boateng i Muller trafili do jedenastki "kolejki" w LM.
20.04.2015 14:36
Klopp nie jest dobrym kandydatem.
Hojbjerg i Shaqiri odeszli bo chcieli grać. Z niewolnika nie ma pracownika.
Posiadanie piłki nie jest samo dla siebie tylko daje olbrzymie korzyści. Pewnie Górski też był bęcwałem mówiąc "im dłużej my przy piłce tym krócej oni". A przy dobrej formie to posiadanie piłki i podania toczą się na połowie przeciwnika dominując go i dając Bayernowi rekordowy procent zwycięstw.
Na ten moment przez te dwa sezony tak naprawdę tylko jeden mecz tkwi jak cierń. Rewanż z Realem. O przyczynach było pisane już wszystko, analizowane. To wielu boli i to zrozumiałe. Mnie też to boli. Pewnie więcej od innych bo wysiedziałem do końca z nadzieja chociaż na honorową, zawsze wysiaduję do końca i po każdym kolejnym ciosie bardziej zapadałem się w sobie. To była niezwykle specyficzna sytuacja i dla Guardioli i dla całego klubu, pełna osobistych i kadrowych ciosów, problemów w najgorszym momencie.
Bo nawet to 1:3 z Porto (zawinione przez błędy indywidualne) przejdzie tylko do statystyk jeżeli Bayern awansuje dalej. Wyniki jakie Guardiola robi z Bayernem mimo przekroczenia przez Bayern punktu szczytowego (wiosna 2013) i tych okropnych problemów zdrowotnych, mundialu i tak dalej są fenomenalne. Tutaj trzeba zrozumieć jedno. To nie FIFA tylko żywi ludzie. Z motywacjami, psychiką, zdrowiem. Jeżeli będzie się wszystko przytaczało względem wiosny 2013 roku, gdzie wszystkie rzeczy zbiegły się w szczyt Bayernu to nigdy nie będzie się zadowolonym, bo ta wiosna obrasta mitem, tego już nie będzie czy trenerem będzie Guardiola, Mourinho, Ancelotti i tak dalej.
Styl jaki tworzy Guardiola w Bayernie, styl dominacji jest wspaniały, Utrzymuje Bayern na wprowadzonej wcześniej wyżynie (walka o finały LM) już nie jako tego, który zagraża, ale tego, któremu starają się zagrażać wszyscy inni. Na krajowym podwórku (co może nudzić, owszem) ta dominacja wygrywa mecze na starcie. Kilka remisów/porażek na sezon tego nie zmieni. Jednocześnie wyniki jakie osiąga są fenomenalne. W pierwszym sezonie zdobył cztery trofea i dotarł do półfinału Ligi Mistrzów. Teraz nadal walczy o wszystko - a ledwie kilka drużyn w Europie pozostaje w takiej sytuacji - taki Real już nie o wszystko walczy, a wystarczyły do tego dwie kontuzje, nie dziesięć.
Być może jutro Bayern odpadnie z Porto (ja i wierzę i uważam, że Bayern awansuje, ale wszystko się może stać). Nawet to nie zmieni pozytywów pracy Guardioli bo taka wpadka - odpadnięcie z Porto to mimo szacunku i klasy tego zespołu wpadka - będzie podyktowana błędami indywidualnymi (także sędziego) i krytyczną sytuacją w klubie pod względem zdrowia. Ale z tym należy do jutra poczekać.
Ja dalej uważam, że Bayern jest zdolny wygrać wszystko w tym sezonie. I wydaje mi się, że teraz jest najtrudniejszy moment. Jeżeli przejdą dalej to stanie się coś naprawdę dobrego i pozytywnego po tych wszystkich przejściach. A potem, jak to już na etapie półfinałów pucharów, wiele będzie zależało od szczęścia.
Bo to jest gra detalów, szczegółów.Jeden detal - uznanie bramki Kiesslinga po strzale w boczną siatkę i być może zamiast Atletico w ćwierćfinale LM byłaby Gladbach. Jeden detal - Xabi, ewidentnie faulowany za szybko się podnosi by walczyć o piłkę, sędzia nie odgwizduje przez to faulu, idzie akcja, karny i cała taktyka na mecz bierze w łeb. Jeden detal - 93 minuta, Ramos przestrzeliwuje metr wyżej, nie ma Decimy. To są zawsze detale i ich suma.
20.04.2015 14:30
William Hill daje kursy 1.36 na zwycięstwo Bayernu, 5 na remis i 8.5 na wygraną Porto.
WH na awans szanse daje już po równo - po 1.83 i dla Bayernu i dla Porto.
Za najbardziej realny wynik uznaje 2:0 dla Bayernu (8.0) dające mu awans, potem 2:1 (8.5) i 1:0 (9) będące wynikami dającymi awans Porto i na równi z tym 3:0 (9) z awansem dla Bayernu.
Kolejne typy WH to 3:1 (11) oraz 1:1 (11), 4:0 (13) i 4:1 (15). Następne typy są już znacznie wyższe, co sugeruje, że William Hill nie przewiduje by Porto strzeliło więcej niż jedną bramkę.
To tak w kwestii chyba najbardziej renomowanego bukmachera. Oczywiście nie są oni od przewidywania wyniku tylko od ustalania kursu pod takowy wynik by zarobić. Ale to zawsze jakiś wyznacznik przewidywanych przez ekspertów szans.
Te wypadają ogólnie jako pół na pół.
20.04.2015 13:36
Po Hamburgu trenera traci Hannover. W tym tygodniu będzie ogłoszony nowy trener. Coś w tym sezonie mała karuzela trenerska się robi. Kilka zmian już jest/będzie, a jeszcze się sezon nie skończył. Odejście Kloppa po sezonie i przejście Tuchela z Mainz do Borussii przyćmiewa inne zmiany, ale te też są istotne, takie nieduże ale pokazują jak zawzięta jest walka o utrzymanie.
20.04.2015 13:00
"ThomasKonig A jakie jeszcze byly sytuacje bo chyba wynik mi je przyslonił"
Jak to jakie. Xabi jedną stworzył, Dante drugą, Boateng z Dante trzecią...
20.04.2015 01:38
Jak to niewiele zdziałał poza bramką. A stworzenie kilku sytuacji bramkowych?
19.04.2015 22:18
Oni nadal myślą, że jednorazowy wynik zakryje fundamenty całości? W sumie to rozumiem i nie traktuję jako prowokacji. Serie A głównie dzięki Milanowi, ale nie tylko, jeszcze lata temu liczyła sie w Europie, była naszpikowana gwiazdami, błyszczała. A potem taki upadek.
W takiej sytuacji każda, choćby fałszywa nadzieja na dalekosiężną odmianę jest zrozumiała i powinna być traktowana z empatią. Chociaż jak pisał Nookie - prowokować strony ligi angielskiej, to jest rozsądniejsze.
19.04.2015 19:28
W tym roku skład Bundesligi na LM jest już przesądzony. Bayern, Wolfsburg, Leverkusen, Gladbach powalczy w eliminacjach (oby tym razem im się udało). Trochę szkoda, że nie Schalke będzie czwarte, chociaż to Schalke, albo Borussia z Dortmundu. Jednakże jeżeli mają za sezon grać tak jak w tym to może lepsze będzie Gladbach.
19.04.2015 19:12
Głupie Schalke...
19.04.2015 19:07
Coś się namnożyło realistów. Powiada się, że sukces ma wielu ojców a porażka jest sierotą. Pozostaje więc zastanowić się, co dla niektórych okazało się sukcesem.
We wtorek po zwycięstwo, w sobotę po mistrzostwo (jak Schalke utrzyma wynik).
19.04.2015 19:00
A co do Pizarro. Najstarszym zawodnikiem w Bundeslidze jest Manninger. Rezerwowy bramkarz Augsburga. A po nim... Pizarro. Jeszcze wchodził na wiosnę z ławki, ale w tym wieku powtarzająca się kontuzja mięśniowa, na jesień poważniejsza, na wiosnę mniej ale trzykrotna to na tym poziomie naprawdę w tym wieku koniec gry. Nie wiem kto pierwszy ubzdurał sobie pretensje względem wystawiania Pizarro. Miałby powalczyć tak samo jak Lewandowski? Dobre żarty.
Pizarro swą grę skończył na jesieni wraz z kontuzją. Teraz czeka spokojnie na emeryturę. Dajcie sobie na wstrzymanie z takimi wymysłami i krytyką składu pod względem nieliczenia Claudio jako zawodnika do poważnej gry. Bo może wyjść na kwadrans i zejść po dziesięciu minutach.
Jeszcze rok temu Pizarro grał często, zdobył kilkanaście bramek i asyst. Więc gdy był w stanie walczyć to nie był przez Guardiolę pomijany. Ale trzeba mieć szacunek dla przemijającego czasu i zdrowia.
Liczę, że na koniec ten kwadrans dostanie, wytrzyma do końca i zostanie oklaskany na stojąco przez ponad siedemdziesiąt tysięcy ludzi.
19.04.2015 18:36
Co pomoże Pizarro? Jedyne na co jest szykowany to godne pożegnanie publiczności, gdy za kilka tygodni zakończy karierę. Gość ma 37 lat, może jeszcze chciał coś dograć, ale na jesieni złapał groźną, ponad miesięczną kontuzję mięśniową. Potem zima, na wiosnę trzy kontuzje mięśniowe. Nawet jeśli w planach było, że powchodzi na końcówki to już po prostu nie ten wiek i zdrowie do piłki na tym poziomie. W tym roku miał doczekać emerytury i powchodzić na końcówki, ale kontuzje mięśniowe dały o sobie znać. Pewnie by po kwadransie na boisku zmieniany był, ani nie ma ogrania na mecz, ani sił.
Bądźmy poważni. Mam ogromny szacunek dla Pizarro jako dla legendy Bundesligi, mam do niego wielką sympatię bo fajny z niego człowiek. Na ten poziom obciążeń i walki w meczu, poziom LM i BL jest już jednak dziadkiem, do tego dziadkiem, który ma problemy z mięśniami. I co mu zostało to zebrać siły by na koniec sezonu wejść w lidze z ławki na 20 minut i usłyszeć podziękowanie od dziesiątek tysięcy kibiców na AA za wszystko co zrobił dla Bundesligi.
19.04.2015 18:10
Nikt z nas nie wie na co gotowy jest Pizarro. Ma 37 lat, miewał w tym sezonie urazy i choroby a to poziom Bundesligi, nie Ekstraklasy. Miał w tym sezonie kilka kontuzji mięśniowych. Stąd nie wiemy, czy jest nawet na te 20 minut gotowy. Już rok temu przymierzano go do emerytury, został jeszcze rok, ale zdrowie dało mu nieco w kość.
Zmiana na końcówkę z Hoffenheim była taką klasyczną by przez skrócenie tych kilku minut Lewandowskiemu dać mu odetchnąć. Wbrew pozorom po całym meczu te kilka minut mniej bywa istotne dla zawodnika, to moment, gdzie musi wrzucić ostatnie rezerwy sił i taka chwila pomaga.
A już na pewno odpada wystawienie Pizarro od początku meczu za plecami Lewandowskiego, czy nawet pół godziny gry, nie mówiąc o godzinie. Pizarro nie jest już opcją. Ktoś ironicznie napisał, że Jupp na niego stawiał. Owszem - wtedy Pizarro miał 35 lat i ogranie oraz był zdrowy. Teraz ma 37 lat, bez ogrania i kilka kontuzji w mięśniach w tym sezonie. A mówimy o meczach w BL i LM, nie sparingach.
19.04.2015 17:37
Podsumujmy. Drobne problemy, powroty po kontuzjach lub kontuzje i urazy albo choroby mają Neuer, Starke, Lahm, Benatia, Badstuber, Bernat, Alaba, Martinez, Schweinsteiger, Thiago, Gotze, Ribery, Robben.
Z czego Neuer, Badstuber, Thiago i Gotze powinni zagrać. A, Boateng ma problemy osobiste przy tym, stąd pewnie ta dekoncentracja przy trzeciej bramce dla Porto.
Do boju Bayern!
19.04.2015 16:13
Kilka wyników 1 i 2 spotkań Bayernu w dwumeczu LM z ostatnich kilku lat. Tak dla podgrzania nadziei :D
14/15, Szachtar - Bayern 0:0, Bayern - Szachtar 7:0.
13/14, MU - Bayern 1:1, Bayern - MU 3:1.
11/12, Basel - Bayern 1:0, Bayern - Basel 7:0.
I awans po przegraniu pierwszego meczu :)
06/07, Real - Bayern 3:2, Bayern - Real 2:1.
Tak ku pokrzepieniu serc.
19.04.2015 00:52
Patryk, chodziło mu o to, że jest tu trochę osób, które z porażki Bayernu się ucieszą... Ale nie ma co zwracać na to uwagi i się tym rozpraszać.
Hazard byłby ciekawym wyborem.
19.04.2015 00:29
Ktokolwiek we wtorek zagra to liczę, a właściwie oczekuję, że zagra mimo zmęczenia z pełnym zaangażowaniem, skupieniem i da z siebie wszystko. Czy to będzie Ribery czy Weiser. Nie ma co patrzeć na braki, jedenastkę da się złożyć. Nie ma co patrzeć na wynik, gorsze w historii odrabiani, w bardziej beznadziejnych sytuacjach. Ta nie jest tragiczna, jest zła - bramka Thiago wiele daje, naprawdę wiele. To w tej chwili języczek u wagi - gdyby nie ten gol Bayern musiałby strzelić cztery bramki i nie stracić żadnej. A jakby stracił to pięć. To już byłaby sytuacja tragiczna. Bramki nie liczą się podwójnie, ale jedna, ta pierwsza na wyjeździe już tak.
Potrafię sobie wyobrazić 2:0, 3:0, 4:0 czy 4:1 lub 3:1 i dogrywkę we wtorek. Porto lepiej już nie zagra, a Bayern nie zagra też gorzej. Brak fatalnych błędów, bonus własnego boiska będącego w tej edycji LM twierdzą, brak bonusu Porto, które u siebie gra o wiele lepiej i po prostu dobry mecz zagrany z serca i będzie dobrze.
Co do tej twierdzy na AA - Bayern w tej edycji LM nie stracił na niej nawet gola ani punktu. Jedynie z Romą zagrał lepszy wyjazd. Mam też w głowie słowa Mullera mówiącego o tym, że w takiej chwili wszystkie kłopoty sprawiają, że ta pozostała grupa piłkarzy bardziej się jednoczy, więcej chce z siebie dać.
W Porto się nie udało. 2:0 po szybkich i niezasłużonych ciosach, to uskrzydliło gospodarzy, którzy walczyli jak szaleni a piłkarze Bayernu byli zmęczeni, to było widać. Po poprzednich spotkaniach. Trzeba sobie wyobrazić jak to się gra. Ćwierćfinał w jaskini lwa, który jest rewelacją tegorocznych rozgrywek, wychodzi się na boisko z paroma ciężkimi spotkaniami w nogach, chce się coś zrobić. 3 minuta i karny, kilka minut, fatalny błąd i 2:0. A przeciwnik jak się może czuć? Nie jest faworytem, gra przed swoją publicznością z wielką marką i szybko prowadzi 2:0. Uskrzydlony, siły wtedy wstępują w drużynę.
Ten początek był decydujący. Potem Bayern próbował, raz się udało. W drugiej połowie przejął inicjatywę. Mimo tych problemów, tego, że nic nie szło Bayern zaczął już wtedy odrabiać straty i przeciskać przeciwnika na jego połowę. To mógł być nawet remis w końcówce... ale kolejny fatalny błąd i 3:1.
Trzeba mieć w sobie empatię, próbę zrozumienia sytuacji, czemu to był pechowy, ciężki i niewdzięczny mecz. I czemu wynik zaciemnia obraz, ustawił się szybko. Mało która drużyna w tej sytuacji kadrowej i po dwóch dzwonach po błędach by się podniosła jeszcze w tej samej połowie. Bayern to zrobił.
A we wtorek może być tylko lepiej. Więcej wiary. Jeśli się pomylę i Bayern odpadnie to pewnie znowu dostanę wyśmiewające, radosne wiadomości z tej okazji. Ale mam to gdzieś, wiary w to nie porzucę. We wtorek będzie awans, a na półfinał drużyna odzyska świeżość, siły, paru zawodników.
18.04.2015 23:41
Po pierwsze trzeba zagrać swoje.
Po drugie trzeba być w tym świetnym.
Po trzecie, najważniejsze - żadnych błędów więcej. Żadnych.
18.04.2015 22:03
Kiedy w10 minucie po strasznych błędach zawodników i sędziego przegrywa się 0:2 w meczu pucharowym na takim terenie to plany taktyczne biorą w łeb. I nie ma sensu zakładać, że realizowana była taktyka wyjściowa.
18.04.2015 21:44
A nie, jednak jest jeszcze jedno rozwiązanie. Na bokach obrony Rafinha... i Lahm, a w środku Xabi, Rode i Thiago. Zasadniczo Xabi błędy robił w obronie a w środku pola na jesień wiele dawał. To też jakieś wyjście w razie braku Bernata. Lahm na lewej obronie grał sporo.
18.04.2015 18:54
Sam wolałbym widzieć van Buytena ściągniętego z emerytury, ale jeśli coś jest z Bernatem... lepiej nie krakać, Zakładam, że Bernat został oszczędzony i we wtorek wybiegnie blok Rafinha, Boateng, Badstuber, Bernat. O ile nie będzie gry trójką w obronie, wtedy albo Dante, albo Xabi grałby środkowego obrońcę. Brr.
18.04.2015 18:44
Tylko to oznaczałoby albo Weisera w pierwszym składzie a wątpię, by był gotowy na poziom LM, albo... Dante w obronie i Boateng na prawej. Weiser, Boateng, Badstuber, Rafinha byłoby lepsze niż Boateng, Dante, Badstuber, Rafinha, ale Weiser to nie rozwiązanie.
Oby Bernat zszedł w połowie tylko ze względu na dmuchanie na zimne. To jeden z zawodników, którzy nawet jeśli nie błyszczą, to można na nich liczyć. Jest kilku zawodników, którzy dają nadzieję - Neuer, Boateng, Thiago i kilku, którzy mogą zagrać na poziomie wokół nich, Rafinha, Bernat, Muller, Lewandowski. Strata kogokolwiek z tej siódemki w obecnej sytuacji byłaby katastrofalna.
18.04.2015 18:33
Musi być zdrowy. Nie ma Alaby, Badstuber nie jest po kontuzji gotowy by grać na wahadle, Dante nie jest zdolny grać gdziekolwiek, chyba, że w drużynie przeciwnej. Gotze sporo biega po lewej w defensywie jak na ofensywnego zawodnika, ale w pełni jako lewe wahadło, bez pleców obrońcy nie zagra.
Akurat są lepsze i gorsze rozwiązania na większość pozycji, ale nie na lewą obronę. Nic dziwnego, że Guardiola wyglądał na załamanego gdy zobaczył wślizg Rudego w kostkę Bernata. To po tym meczu jest najważniejsza kwestia.
18.04.2015 18:28
Ktoś wie co z Bernatem?
18.04.2015 18:21
2:0 na wyjeździe 3 dni po piekle w Porto składem zdekompletowanym i myślącym o wtorku a JudasPriest i tak narzeka. Skąd się tacy ludzie biorą? Reale ze stratami o wiele mniej dotkliwymi i bez noża na gardle w ważniejszym spotkaniu dawały się mimo pełnego zaangażowania ogrywać przez ogórki, żadna drużyna z takimi brakami i tak ważnym spotkaniem w zanadrzu nie zagrałaby tak jak dzisiaj Bayern - spokojnie wygrywając.
Niektórzy urodzili się jako niereformowalne marudy i defetyści. Oby jak najmniej takich w klubie.
18.04.2015 18:11
Zgubiłem w tej jedenastce Badstubera :)
18.04.2015 17:32
Bonus Bayernu zadziałał pierwszy raz w sezonie.
Neuer, Rafinha, Boateng, Bernat, Lahm, Rode, Thiago, Muller, Lewandowski, Gotze - chyba mało kto ma wątpliwości, że taka jedenastka powinna we wtorek wybiec na boisko. Nic lepszego aktualnie nie ma w talii. Minus taki, że nie ma manewru przy zmianach a to ważne zawsze. Ale trudno, gra się tym, co ma.
3 punkty są i niepokój o Bernata. On musi być w pełni zdrowy na wtorek. Jego nie ma kim zastąpić. Już blisko do mistrzostwa.
18.04.2015 17:30
Dante chce chyba dorównać swojemu imiennikowi z Florencji i stworzyć nową wersję "Boskiej Komedii". Po dwóch dobrych występach na wyjazdach z Borussia i Bayerem znowu gra katastrofalnie, coraz gorzej. Jednak nie ma co już rozmyślać nad jego sytuacją. Byli jacyś chętni na kupno - sprzedawać choćby za grosze.
Jest chyba dobry moment na to by Rode zagrał od początku w ciężkim meczu. To zawsze ryzyko bo jest nieopierzony na tym poziomie, LM, który jest poziomem specyficznym i premiuje doświadczenie oraz przedkłada wyjątkowość nad rzemieślnictwo. Ale w obliczu tych problemów Rode jawi się jako rozwiązanie. Chociaż Xabi daje inny rodzaj jakości, doświadczenia i klasy, to coś mu siadło na wiosnę i może takie ryzyko należy podjąć.
18.04.2015 16:19
Co nie oznacza, że nie byłem wkurzony w środę na sytuację, zawodników, pecha, sędziego, trenera. Ostatnio taki szlag mnie trafił w finale LM w 2012 roku, gdy by podziękować Mullerowi Jupp ściąga go w końcówce pewny siebie i zwycięstwa, a potem Drogba, który pół godziny leżał na boisku, po oblężeniu gdzie petrodolarowe Chelsea kopało, wybijało, faulowało, symulowało tylko, wyszedł raz, strzelił na remis a potem drużyna frajerzyła jak się da tylko. Z Realem to było bolesne i mimo nadziei do końca, potem choćby o honorowe trafienie bezradne. Ale z Chelsea i teraz z Porto...
Po takim czymś pięknie smakował Superpuchar Europy, bramka Martineza w doliczonym czasie i karne. Jakoś o finał LM w 2013 byłem spokojny, cieszyłem się bardzo. Ale nie tak jak po pokonaniu Chelsea w Superpucharze Europy, inny poziom emocji.
Tak czy siak dzisiaj najważniejszy jest wtorek zwłaszcza, że tylko 3 dni odpoczynku a wyjazd po wyjeździe. Okaże się, czy drużyna ma charakter a AA to tegoroczna twierdza w LM. Może wygodniej jest nastawić się na krytykę i porażkę by potem mieć satysfakcję, powiedzieć "a nie wiedziałem" i nie być rozczarowanym, a jak wygrają to i tak się cieszyć. Ale mam tendencje do utrudniania sobie życia :D
18.04.2015 15:31
Dzisiaj przejdę obok meczu. Będę oglądać, liczyć na wygraną, zawsze liczę i zawsze mi mało. Ale w głowie siedzi wtorek i głównie wtorek. Zwłaszcza po tym pokazie podłości, chamstwa po środzie. Dalej nie rozumiem jak można wulgarnie wyzywać trenera, zawodników, cieszyć się z przykrej porażki, mieć chorą satysfakcję, poddawać się w połowie drogi, jechać po każdym i wszystkim i snuć katastroficzne historie z rozmarzeniem.
Nie wiem, bo zawsze jestem z klubem na dobre i złe i zawsze walczy się do końca. Może nie powinienem tak o tym myśleć. Miałem po meczu w Porto poważne problemy z nerwobólami kiedy inni tańczyli z radości i masturbowali się myśląc o problemach Bayernu lub zwalniali cały klub a potem pisali pierdoły i głupoty. Nawet na pewno nie powinienem.
Ale nie umiałbym zostawić swojej drużyny w takiej chwili nawet, jeżeli moje wsparcie nic nie znaczy, kompletnie nic. W środę była sytuacja krytyczna jeśli chodzi o klub. Nie grę, taktykę, umiejętności. Ale klub, piłkarzy, zdrowie, organizację.
Potem sytuacja krytyczna się pogorszyła. I myślę, tak jestem wychowany, taki mam charakter, że w takim momencie należy być bardziej zjednoczonym, zmotywowanym, nakręconym by udowodnić kim się jest. Na przekór wszelkim problemom, na przekór tym wszystkim podłym dupkom, na przekór rozumowi. Wyjść i dać z siebie wszystko. Dlatego myślę ciągle o wtorku bo liga jest już wygrana w praktyce.
Ale trzymam kciuki by ten mecz pomógł się do wtorku przygotować a każda bramka ucieszy. Zawsze cieszy.
18.04.2015 15:16
Kiedyś nie, było już sporo rozmów z piłkarzami i mówili o zmianach w grze i podejściu.
Weiser... dla mnie Weiser ma talent tylko kwestia jest taka, czy dojrzeje. Miałem kiedyś wrażenie, że luźno podchodzi do obowiązków, ale ostatnio je nieco zamazuje. Dopiero skończy 21 lat, uczy się, nie miał wielu okazji się pokazać ale wierzę, że pracuje na treningach i robi postępy. Zaliczył już premierowego gola w drużynie seniorskiej i to naprawdę ładnego i sprytnego. Coś w nim jest.
Nie mogę zgodzić się z jednym, tak nieco poza tematem - Muller nigdy nie odpuszcza a i rzadko przestrzeliwuje setki, wręcz odwrotnie :D Jest cholernie waleczny, skuteczny i inteligentny. Chociaż ostatnio kilka razy mu się o dziwo zdarzyło nie wykorzystać sytuacji. Ale to w ramach niespodzianki, nie rutyny.
18.04.2015 00:03
Lewandowskiego nauczył wiele. Ten piłkarz bardzo się zmienił, zamiast dziewiątki czyhającej na okazje i potrafiącej grać głównie w kontrach zrobił piłkarza kompletnego i dojrzałego. Co widać też w reprezentacji. O wiele mądrzej się porusza, ustawia, współpracuje w ataku pozycyjnym.
Robben przeżywa wspaniały okres, miał świetne momenty, ale to teraz nagle szczyt jego kariery. Takiej formy nie miał nigdy. Neuer zaś był świetnym bramkarzem, genialnym, ale teraz został nauczony grać jako libero, wyżej, pomogło mu to zrewolucjonizować pozycję. I zostać trzecim piłkarzem w walce o Złotą Piłkę. Całkowicie się rozwinął na kogoś nie do końca oczekiwanego w świecie piłkarskim. Wcześniej też świetnie wychodził, grał nogami, ale przez ostatnie dwa lata zaczął pełnić kompletnie nową i niesamowitą funkcję na boisku.
Francka nie wymieniałem.
17.04.2015 23:43
Nie powinienem wracać do meczu z Porto, ale trudno tego nie robić. Musiałem potem do neurologa iść po leki przeciwbólowe, tak mnie w głowie złapało, a mam problemy neurologiczne. Z Realem to było powolne umieranie nadziei i frustracja z powodu bezradności, człowiek wysiedział do końca mówiąc, że wystarczą jeszcze trzy bramki, cztery, pięć, sześć, a nic nie szło. Ale z Porto człowieka szlag mógł trafić, bo to sami piłkarze sobie to zgotowali.
Dlatego tak brzydzę się tymi, co nazywają się kibicami Bayernu a się w środę cieszyli, bluzgali, wykpiwali, ba, dostałem nawet przepełnione radością i jadem wiadomości. Dawno nie widziałem takiego natężenia chamstwa, głupoty, frustracji i braku empatii, za to ogromna dawka nie wiem... chorej satysfakcji?
A i trochę wkurzali mnie ci, co już się poddali. Stąd taki mój mały apel. Szanujmy klub, trenera, piłkarzy. Krytyka owszem, dyskusje owszem. Ale są granice, rozumu, kultury, człowieczeństwa. I trzymajmy kciuki do końca, trzeba wierzyć w swoich. Są winni kibicom, sobie, herbowi noszonemu na koszulkach, by mimo kryzysu, tego, że klub jest w rozsypce, chociaż powalczyć, spróbować zrobić coś pięknego. Wierzę w nich i na to liczę. Nawet jutrzejszy mecz z Wieśniakami pewnie przeleci mi tak koło oka bo myślę już tylko o wtorku.
Nie powinienem tego oglądać z powodu problemów neurologicznych, ale nie dam rady tego pominąć i wierzyć do końca. O to samo was proszę. Kibiców Bayernu.
17.04.2015 23:33
Lewandowskiego. Robbena. Neuera, Boatenga. Rafinhę. To pierwsze przykłady jakie z miejsca przychodzą mi do głowy. Wielu piłkarzy pięknie się u niego uczy, jak Bernat. Piłkarze podkreślają przede wszystkim jak rozszerza ich horyzonty, co nie musi się wiązać z większą jakością na danej pozycji, ale z większą uniwersalnością, elastycznością, odnajdywaniem się na boisku i grą piłką. Nikt nie wymaga od zawodników by mówili takie rzeczy. Wiadomo, jest poczucie, że o trenerze nie należy się źle publicznie wypowiadać. Ale wiele rozmów z Lahmem czy Robbenem to są rzeczy bardzo nadprogramowe i rzeczowe, dotyczące tego czego Guardiola ich uczy. Chodzi o całokształt, nie to, czy ktoś biega szybciej czy wolniej. Zarażenie pasją i poszukiwaniem. Zwiększenie dominacji. Niefortunnie kontuzje, okropny sezon kontuzji zaburza tę pracę. Kilka osób słusznie zauważylo, że np Real mając o wiele mniejsze problemy z kluczowymi zawodnikami zaczął grać padaczkę nawet z ogórkami z ligi. Na razie jedyną istotną wpadką jest ten mecz z Porto, gdzie zmęczenie, kontuzje i koszmarne błędy indywidualne zawaliły mecz. Ktoś powie - piłkarzy dobiera trener. Ale nikt nie przewidywał innego składu, gdy nie ma z kogo wybierać. Po meczu wszyscy mądrzy, że trzeba było dać nie w pełni gotowego na spotkanie Badstubera, nie Dante. Sam Rode potem też nic nie wniósł, tylko kartkę.
Ciężko jest dobierać skład gdy jest tyle problemów, zmęczenia. Tyle zmartwień. A potem wybrani zawodnicy, klasowi piłkarze robią takie rzeczy. Bo nie tylko Dante, ale i Boateng. Ciężko wtedy to zrozumieć i się podnieść, a Bayern i tak spróbował, oderwał jedną bramkę, przejął inicjatywę - a potem kolejny nóż w plecy od swojego obrońcy, sił już brakuje po poprzednich meczach, na ławce juniorzy a przeciwnik haruje za trzech bo zwietrzył krew i w jaskini lwa walczy jak szalony. Ciężka sytuacja, ciężka. Ale walczy się do końca, a teraz pora na ruch Bayernu. Ale odszedłem nieco od pytania.
17.04.2015 23:22
Lewandowski powinien zostać. Niejeden raz miałem do niego wiele "ale", nie jest też wirtuozem. Ale to profesjonalista pełną gębą, który ciężko pracuje i daje z siebie wszystko.
Xabi przyszedł i tak na krótko by wypełnić lukę spowodowaną przez kontuzję a potem uczyć się trenerskiego fachu. A Dante... musi coś ze sobą zrobić. Widać było, że wsparcie trenera bardzo mu pomogło, zagrał świetne mecze z Borussią i Leverkusen. I znowu dekoncentracja. Sam tak się na niego wkurzałem, że chętnie bym widział jak go sprzedają, ale tutaj trzeba się zastanowić nad tym zawodnikiem. Ewidentnie po mundialu coś mu siedzi na psychice.
17.04.2015 23:02
Klopp? Dobre żarty. Poza tym Hitzfeld może tego nie zauważa, ale Guardiola nadal jest trenerem Bayernu i ma kontrakt do 2016 roku. I oby go przedłużył.
17.04.2015 22:54
A ja nie wiem skąd taka obsesja, by nawet w temacie dotyczącym sztabu medycznego, gdy już banda głupków powyzywała trenera i zawodników, pisać o Guardioli, gdy sprawa była między zarządem i lekarzem. I coś na rzeczy jednak. Podziwiałem Wolfharta-Mullera ale powoli widzę, że była to głównie już legenda w ostatnich latach. Ludzie tutaj sami ciągle zastanawiali się, czy te już dwuletnie problemy to nie jest przypadek.
Po tym wszystkim mam nadzieję, że niektóre osoby okażą się honorowe i nagle nie zmienią frontu ze swoimi opiniami gdy przyjdzie odpowiedni czas. A co do samego Wolfharta - jeżeli nie potrafi przyjąć krytyki od zarządu gdy trener wiecznie nie ma połowy składu dostępnego i musi grać emerytami w obronie to widocznie czas na emeryturę. Broniłem go gdy nazywano go szarlatanem, ale tutaj należy grać zespołowo a i się rozwijać. Pan Wolfhart zastygł chyba w swej wielkości.
Lista zawodników, którzy mieli problemy zdrowotne w tym sezonie krótsze lub dłuższe, ale bez chorób i urazów zaledwie kilkudniowych to:
Neuer
Reina
Starke
Boateng
Benatia
Badstuber
Rafinha
Weiser
Martinez
Lahm
Xabi
Schweinsteiger
Thiago
Ribery
Robben
Lewandowski
Plus Rode i Muller niegroźne ale jednak urazy. To nie jest normalne. Więcej - to jest absolutnie nienormalne. To tylko jeden sezon a praktycznie każdy piłkarz miał jakiś problem. Bernat nie, Dante, Gaudino, Kurt, Gotze jako jedyni bez problemów. A nadal mamy kwiecień.
Nikt mi nie powie, że Rummenigge nie miał prawa powiedzieć sztabowi medycznemu paru niemiłych słów. To też pracownicy, a nie święci i odpowiadają za to.
17.04.2015 19:50
Wywalić Heckinga, niszczy Wolfsburg!
17.04.2015 19:30
No no, nowa pożywka dla debili. Czemu nie wywalacie Rummenigge z klubu? To on po meczu z Porto rozmawiał z lekarzem i po tej rozmowie Wolfhart zrezygnował.
Ale dla debili winny jest Pep. Winny aż kilku porażek i remisów w sezonie. Winny odejścia lekarza. Winny kontuzji. Winny tego, że na święta nie było śniegu. Winny głupoty co niektórych.
Chciałem przeczekać całą gównoburzę, narodziny i powroty masy użytkowników, wulgaryzmów, wyzywania trenera i piłkarzy od fiutów i gorzej, darcia szat i skomlenia, ale to musiałem napisać bo poziom głupoty i jednostronnej paranoi osiąga poziom krytyczny niczym stan zdrowia zawodników Bayernu - swoja drogą dopiero co była krytyka względem przygotowania piłkarzy Bayernu pod tym względem, za co odpowiada sztab medyczny, z powodu krytyki którego lekarz uniósł się honorem.
17.04.2015 19:06
"Czy naprawdę doczekaliśmy się tylu masochistów? Jak można odczuwać niezdrową satysfakcję z porażki zespołu?! Bo co? Bo "miałem rację", bo "mówiłem, że Pep to dno"? Macie aż tak małe członki, że musicie się dowartościowywać porażką ukochanego klubu? "
To nie są kibice Bayernu. Ktoś mi pomoże i odpowie na moje pytanie z mojego poprzedniego komentarza? Bardzo bym prosił. Zanim nabije się tu tysiąc komentarzy i pytanie zaginie.
15.04.2015 23:29
Tak tu zaglądam na chwilę z pytaniem, bo niektórych troli poniosło. Da się usuwać wiadomości? Bo poszły obraźliwe i cieszące się z porazki Bayernu - od ludzi piszących tutaj, że są kibicami i zależy im na Bayernie i boli ich serce. Babrać się z gównem nie mam zamiaru, ale nie chcę by mi to wisiało w skrzynce, a nie znalazłem opcji.
Da się?
15.04.2015 23:24
Ale się nagle narodziło komentujących i komentarzy, akurat dzisiaj, nawet mamy nowe rejestracje. Dobrze, że ten cały syf sam spłynie za tydzień, niestety wszelkie wypisane dzisiaj głupoty zostaną zapomniane i powtórzone kiedyś w przyszłości. Wystarczający wnerwiony tym co odwalali obrońcy, nie obrona, nie cały zespół, nie trener tylko właśnie obrońcy pojedynczo nie będę sie dodatkowo denerwować napływem gównoburzy.
Także też dobranoc. I apel do tych co teraz tak jadą/cieszą się/myślą o końcu w LM - odpuście sobie tę LM w takim razie, niech dla was już się skończy.
Dobranoc.
15.04.2015 22:46
Co defensywa odwalała? Dante, Xabi, Boateng, nawet Neuer? Ludzie no! I ten sędzia, jakiś walnięty Hiszpan do tego. Porto nie zagroziło bramce Bayernu a strzeliło trzy bramki. A gdy się po 13 minutach w swojej jaskini prowadzi 2:0 to ma się wiatr w plecy i biega się za dwóch w obronie.
Zły dzień, bardzo zły dzień, ale bramka Thiago daje duże nadzieje bo u siebie Bayern wygra. Ten mecz ustawił sędzia a potem Dante, dwa momenty, po których było piekło. Dobrze, że wyrwali tego jednego gola.
A ci, co bluzgają na zawodników, trenera (że co, to on podawał do przeciwnika?), klub i rozpaczają oraz wieszczą odpadnięcie - niech za tydzień siedzą po prostu cicho i uznają, że dla nich LM się skończyła. Bayern jest w grze, w Monachium wygra i będą tylko emocje - czy wystarczająco.
A dzisiaj opieprz od Sammera i pocieszenie od Guardioli. I żadnych hiszpańskich sędziów już. Swoja drogą pieprzeni symulanci, co jeden dotknięty lekko to pada i się zwija, a każdy dwa metry i gra ostro oraz napakowany jak Pudzian. A potem od razu wstają z uśmiechem.
Za tydzień wygrana!
15.04.2015 22:39
Zgadzam się z Marianem. JEDZIEMY. Idę stąd bo tego syfu nie da się wytrzymać, skupić się całkowicie na meczu. To jest Bayern, a do końca rywalizacji prawie trzy godziny bez kwadransa. Na razie zagrożenie dla Bayernu stworzył tylko Bayern. Gra się DO KOŃCA.
15.04.2015 21:09
Już się hejterzy Guardioli złażą, bo Pep na pewno kazał Dantemu podawać do przeciwnika i zapłacił sędziemu przeciwko sobie. Co za pajace. Najlepiej bojkotujcie Bayern dopóki Guardiola jest trenerem.
15.04.2015 21:04
Żegnamy się z CL? To się żegnajcie i stąd idźcie, pa pa. Jeszcze 170 minut. Żegnajcie się, nie widzę was tu, każdego, kto się żegna z Ligą Mistrzów. Już, sio.
A Bayern do boju, jedna bramka i wszystko zacznie wyglądać inaczej.
15.04.2015 21:00
xxxx, ty debilu - takie straty jak robi Dante to wina trenera, taktyki, na pewno. Wybieraj lepsze momenty na prowokowanie. A najlepiej idź stąd już, pewnie skaczesz z radości w tej chwili.
Bayern i tak awansuje i kibice BVB się nie nacieszą z problemów reprezentanta Bundesligi.
15.04.2015 20:57
Dante...
15.04.2015 20:55
Ale czemu wy na Xabiego wchodzicie zamiast na sędziego? Miał odegrać do Neuera, ale Martinez wszedł mu w nogi, zakleszczył go. Ewidentny faul, tylko sędzia drukarz.
15.04.2015 20:51
Alonso był faulowany, zakleszczył mu nogi, a Neuer trafił w piłkę... JazGod miał rację, drukowanie od początku.
15.04.2015 20:49
Nareszcie się zaczyna, tyle czekania od Szachtara. Jednak nic nie równa się z tym momentem, gdy leci "kaszanka" przed Bayernem :D Żaden mecz ligowy.
15.04.2015 20:45
Hummels do Bayernu i w końcu będzie linia obrony złożona z samych wychowanków - Lahm, Hummels, Badstuber, Alaba :D Oczywiście to w kategoriach żartu.
15.04.2015 20:25
Marian, i tak nie wyjdą. Pamiętam jak po 8:0 nawet znalazły się powody do fali hejtu i narzekania :D Rozumiesz? 8:0, dewastacja i syf w komentarzach. Im chyba płacą, za darmo nie chciałoby mi się takiego czegoś robić.
15.04.2015 20:18
"pokaż, że jakieś tam umiejętności trenerskie posiadasz bo jak na razie to więcej pajacujesz przy linii bocznej." kolejny... gdzie ich sieją, te wszystkie klony :D
15.04.2015 20:10
Robben musi wrócić na Borussię, bez niego to nie to samo w starciach z nimi :D
15.04.2015 18:07
Aaa, to taki myk, mowa nie tylko o aktualnych mistrzach, ale i tych z Hiszpanii :D Ale i licząc tych to zagra sześciu najwyżej, Neuer zdrowy a Martinez nie :D
15.04.2015 18:02
"A tak... z innej beczki patrze teraz na wiadomości xd
I słyszę Klopp dobrowolne opuścił bvb. Coś tam mówił w wywiadzie że bvb zasługuje na lepszego trenera. Spodziewałem się tego że opuści bvb (słaby sezon),ale po sezonie :)"
Opuszcza po sezonie, dzisiaj ogłosił. Titana zaś do Dortmundu na kibica i wszyscy będą szczęśliwi :)
15.04.2015 17:59
Twoim argumentem jest to, że Guardiola to miernota, a każda, dosłownie każda twoja ocena dla każdego piłkarza jest najniższa możliwa, bo inni wystawiają "za wysokie", chociaż są świetni. Nawet przy piłkarzach, którzy tych not tak wysokich nie mają same szóstki. Wszędzie, dziesiątki najniższych ocen.
Jak z tym debatować - z miernotowaniem i szóstkowaniem? Nie sposób. I z pomijaniem innych argumentów. Ale przecież tobie tego wyjaśniać nie muszę bo swoje motywy znasz - a reszta ma swoje oczy i głupia nie jest. Także daj sobie spokój z hejtowaniem Guardioli gdy się tylko da i wymyślaniem, że Klopp to lepszy trener niż Guardiola i lepiej do Bayernu pasuje. Klopp... na szczęście rzeczywistość ma własną teorię.
15.04.2015 14:40
I dlatego wszystkim dajesz szóstki oraz gadasz głupoty jakbyś obejrzał tylko półfinał z Barceloną - co zarzucasz innym, tę mitomańską optykę :) Właśnie pamiętam poprzednią dekadę i dlatego uważam Guardiolę - piłkarze i zarząd też - za najlepsze, co spotkało Bayern od dawna. Ale dla hejterów Bayernu jak ty to nie ma znaczenia. Trenera określić miernotą, piłkarzy ocenić na najniższe noty zawsze, taki jest cel.
Android, a nie dzisiaj? :D
15.04.2015 14:30
Meister, rozmawiasz z trollem, nie przejmuj się. Dla niego każdy piłkarz Bayernu zasługuje na notę "6" w każdym meczu. To mówi o nim wszystko. Pewnie będzie się z tego tłumaczyć ale to zbyt wymowne. Neuer 6x6, Robben 6x6, Ribery 4x6 i tak dalej. 71 szóstek. To jakiś psychopata, nie normalny człowiek :D Stąd nie dziwota, że chciałby takiego drwala jak Klopp w Bayernie, to kwestia psychiki, zamiast maestro Guardioli. Meczów Bayernu na pewno nie ogląda. Najważniejsze, że rzeczywistość idzie swoją drogą - Bayern Guardioli jest na szczycie, Borussia Kloppa w kryzysie, a mądrzy ludzie z zarządu Bayernu czy tak inteligentni zawodnicy jak Lahm jasno się wyrażają co sądzą o aktualnym trenerze :D
15.04.2015 14:18
Labbadia został trenerem Hamburga, już kolejny w tym sezonie. To wskazuje na Tuchela w Borussii, bo Tuchel miał według plotek do Hamburga iść. Widocznie zgadał się z BVB, to Hamburg z miejsca zrezygnowawszy z Tuchela zatrudnił Labbadię.
Także moim zdaniem Tuchel na 90% w Borussii.
15.04.2015 14:00
Chociaż z drugiej strony po "użytkowniku", który wystawił 71 not dla piłkarzy Bayernu i wszystkie to "6", najwięcej szóstek dostali Neuer i Robben, można się spodziewać chęci wymiany świetnego Guardioli na marnego powoli Kloppa :D
15.04.2015 13:45
"Bayern powinien teraz skorzystać z okazji i zatrudnić Kloppa, póki jeszcze inne kluby się na niego nie rzuciły."
Ale w domu wszyscy zdrowi, mam nadzieję :)
15.04.2015 13:43
W sumie Bayern miał po finale siedmiu mistrzów świata. Neuer, Lahm, Boateng, Schweinsteiger, Kroos, Gotze, Muller. Ale Bastian ma wirusa a Kroos odszedł :D Zostało pięciu. Nadal ładnie. Szkoda kontuzji Badstubera bo na pewno by na mundial pojechał jakby nie to. I tego, że Alaba nie jest Niemcem :D To chyba jego jedyna wada - a i marzenie niemieckiej federacji :D
Ribery chyba planuje przyjąć niemieckie obywatelstwo, ale i w kadrze Niemiec nie zagra, i w ogóle w kadrze Francji :D A Rode powoli powoli puka do bram reprezentacji. Tak czy siak mistrzów świata na murawę wybiegnie najwyżej pięciu. Neuer, Boateng, Lahm, Gotze i Muller.
Ale to miło, że pod takim kątem myśli o Bayernie :D
15.04.2015 13:37
Ja co do BVb to widzę problem też, a w niektórych kwestiach zwłaszcza, w Kloppie. Zmiana trenera wyjdzie Borussii na dobre, a Tuchel ma talent i to dobry wybór.
15.04.2015 12:36
Mógłby to ogłosić dopiero przed półfinałem PN, zamieszanie zawsze byłoby mile widziane :)
15.04.2015 12:21
Nareszcie planuje zrobić coś dobrego dla BVB...
15.04.2015 11:22
Ośmiu mistrzów świata? Miło, ale trochę przesadził :D
15.04.2015 11:06
Marienplatz, przede wszystkim Mandżukić, Ramos i Carvajal powinni wylecieć z boiska a Atletico mieć rzut karny. Real stworzył sobie jedną setkę, gdy Bale wyszedł z Oblakiem na dobrą sytuację, reszta to przepychanki, a w drugiej połowie Atletico miało dobre sytuacje ale grali niedokładnie. Cały mecz był bezładną kopaniną pełną prowokacji i chamstwa, a sędzia chronił Real.
Co do meczu Bayernu z Porto to Bayern dzisiaj wygra. Wygra też na AA. Nie martwię się jakoś o awans nawet, jeśli się pomylę co do dzisiejszego zwycięstwa. Bayern jest zwyczajnie drużyną lepszą, do tego skonsolidowaną kontuzjami i zdeterminowaną. Byleby zachowali skuteczność, tak jak pisze Shimi. Jak będą skuteczni to będzie ładny dla kibica Bayernu mecz.
15.04.2015 11:02
Atletico, Monaco i Real też średnio wyglądają. Ciekawe co PSG i Barcelona pokażą.
14.04.2015 23:14
I to mimo tego, że to kolejne derby, w których sędzia stoi po stronie Realu. I tego, że dzisiaj Atletico było naprawdę słabe i bez formy.
14.04.2015 22:58
Czy ja wiem, zagrali słabo, nie nieobliczalnie. Miałem wrażenie, że oglądam Ekstraklasę, nie Ligę Mistrzów. Zaledwie kilka składnych akcji z obu stron, a tak to szarpanina i kopanina... Atletico jak już w końcu przejęło inicjatywę to jego piłkarze nie potrafili celnie podać tylko jakieś balony albo torpedy gdzieś do nikogo.
Jutro Bayern z Porto obejrzę sobie na żywo, Barcelonę z PSG nagram, to może te dwa mecze, taki kilkugodzinny maraton z LM zrehabilitują mi dzisiejszy wieczór. Bo od tego bolały oczy.
14.04.2015 22:43
A sędzia w drugiej połowie zatrzymał Atletico. Nie dawał skrzywdzić Realu, przy czym Ramos był najzabawniejszy w tym wszystkim. Widocznie jedni mogą mniej, drudzy więcej w polu karnym i poza nim. Aż dziw, że sędzia nie doprowadził tym do bijatyki - trochę szkoda, coś by się działo.
14.04.2015 22:39
Ramos się bardzo stara by sprowokować karnego albo wylecieć z boiska, ale sędzia jest nieprzejednany.
14.04.2015 22:35
W sumie to ani za jednymi ani za drugimi nie jestem, obojętne mi czy Atletico awansuje czy nie :D
14.04.2015 22:29
Na razie sytuacji nie stworzyli w tej połowie, także trudno będzie ją wcisnąć. Ogólnie mecz słaby, mierny i nudny. Taka kopanina bez ładu i składu z obu stron. W drugim spotkaniu widzę 1:0 po karnym... chyba na prawdziwą piłkę trzeba będzie do jutra poczekać.
14.04.2015 22:20
Przypomina mi się mecz Bayernu z Juventusem i to co wtedy wyrabiano z Mandżukicem. To jednak jest twardziel, oby po meczu nic mu nie było.
14.04.2015 22:12
Co on, chcą zabić Mandżukica dzisiaj?
14.04.2015 22:07
Za to Mandżukić od razu żółtą dostał i z miejsca gwizdek :)
14.04.2015 21:58
Tak, powinien być i żółta kartka według przepisów, to automat za łokieć w głowie. Ale maniakalni fani Realu, chociaż wstydzący się tego, obiektywni nie będą. Zaczną tylko obrażać i ironizować psując renomę normalnym kibicom :)
14.04.2015 21:56
Sędzia jak zwykle po stronie Realu. Ramos rozwala Mandzukicowi twarz, ten pokazuje, że jest cały zalany krwią a sędzia udaje, że nie zauważa. Klasyka.
14.04.2015 21:54
Ale focha strzelił, a ja tak z serca...
Jastrząb - bo Atletico jest bez formy. Ma patent na Real, w tym sezonie go zgnoił i ośmieszył, nawet sędziowie nie pomogli. Ale jest bez formy w tej chwili. Co widać po stratach, niedokładnościach, powolności.
14.04.2015 21:49
Mógłby mu ktoś dać ostrzeżenie za ciągłe wyzwiska, jak nie od pedałów to od głupków wyzywa...
Die, odpowiem ci raz bo albo nie rozumiesz, albo udajesz, że nie rozumiesz o co chodzi. Jedno i drugie w sumie byłoby już siódmym razem :D Nie musisz się tak frustrować i wstydzić tego komu kibicujesz ani maskować czy podpinać pod innych użytkowników jak Adi by się ukryć. To żaden wstyd, naprawdę. Każda twoja obraźliwa reakcja jest zbędna, dawno kilka osób cię rozszyfrowało. Po prostu bądź sobą, wyjdzie ci to na zdrowie. Piszę to z dobrego serca i troski bo trzeba być miłym dla każdego :) I na tym kończę.
14.04.2015 21:43
Dlatego sam wstrzymywałem się przed komentowaniem tego meczu. Bo Atletico wpadło w większy dołek niż Real i obie drużyny są w słabej formie.
14.04.2015 21:36
DieMannschaft się cieszy bo w końcu jego drużyna nie przegrywa z Atletico, przynajmniej na razie :D Kolejny raz się zdradzając. Już w sumie szósty w ostatnich dniach :)
14.04.2015 21:33
Na pewno nie wybrałbym takiego składu północy... Terry? Serio? Zamiast Boatenga? :D Sanchez na prawym a Robben jako wahadło? Masakra. To musieli Anglicy wymyślać skoro upchnęli tam Terry`ego i Sancheza :D I aż 6/11 z ogórkowej ligi angielskiej :D
14.04.2015 16:47
Ci wymienieni piłkarze, zwłaszcza Wilimowski, to byli właśnie wybitni artyści i wirtuozi, niekoniecznie chodzi o trofea :D Ale można powiedzieć raczej bez żadnych obiekcji, że Lewandowski aktualnie jest najlepszym polskim piłkarzem i najpewniej będzie nim przez lata.
Co do odejścia starej gwardii to sam nie twierdzę, że cały Bayern straci jakość. Legendy już odchodziły, zawsze jest problem z następcami, ale ciągłość jest zachowana. Czasem inne predyspozycje, inne zalety, ale jednak. Tylko zawsze to koniec jakiejś epoki i człowiekowi smutno jak pomyśli, że z czasem taki Schweinsteiger czy Lahm nie wybiegną już na boisko w bawarskiej koszulce. Już był szok, gdy okazało się, że Lahm nie wybiegnie w niemieckiej.
Ale tak to ciągłość musi być. W historii Bayernu jest wielu wspaniałych piłkarzy i jeszcze będzie. Cieszy przy tym, że w tej ciągłości nadal jest miejsce dla wychowanków.
14.04.2015 16:34
Co do tego czy jest najwybitniejszym polskim piłkarzem w historii to bym się wstrzymał, bo swego czasu konkurencję miał olbrzymią. Zaczynając od Wilimowskiego a kończąc na pokoleniach z medalami MŚ i olimpijskimi. To, że wtedy niewielu z nich robiło kariery za granicą wynikało z przepisów ustalających wiek transferu za granicę - dlatego grali głównie w Polsce, ale wtedy polskie kluby coś znaczyły, a kadra okresowo była w czołówce.
Stąd nie szarżowałbym z najlepszym w historii. Gdy za konkurentów ma między innymi Wilimowskiego, Gadochę, Deynę, Cieślika, Bońka, Lubańskiego, Oślizłę, Pohla, Brychczego i wielu, wielu innych. Piłkarzy, których chciał wtedy cały świat, Reale, Manchestery, Milany tylko najczęściej nie mogli do nich wyjechać, za to ciągnęli polskie kluby i kadrę na szczyt.
14.04.2015 16:06
Przy samym Małyszu Schmitta :D A najweselszy jest ten kompleks, że Polak nie może być po prostu dobry i robić swoją robotę - musi koniecznie być lepszy, albo musi kogoś upokorzyć, z kimś wygrać, kogoś przekonać. Lewandowski nie może być po prostu dobrym napastnikiem ciężko pracującym na swą pozycję. Musi pokazać Robbenowi swoje, upokorzyć przeciwników, udowodnić swoją wartość :D
Co się przekłada na kibiców. Nawet na część komentarzy tutaj. A ja sam im bardziej Lewandowskiego poznaję, teraz interesując się nim bardziej jak większością zawodników Bayernu, dostrzegam jego wartość istniejącą poza całą tą wkurzającą i nadętą medialną nawałą. Poczynając od opinii zagranicznych skautów, kiedy Lewandowski grał jeszcze w Zniczu. To najzwyczajniej bardzo dobry piłkarz i świetny profesjonalista chętny do nauki i pracy. Bez patosu, wojen i sensacji tak pozostaje go określić. Chociaż chwilami wkurza mnie gdy marnuje sytuację, to dobrze, że jest w Bayernie i wykonuje w nim kawał roboty. A sytuacje każdemu zdarza się marnować. Mullerowi, Robbenowi, wszystkim.
Tylko Gerd mając jedną sytuację strzelał dwie bramki, ale to już historia :D
14.04.2015 15:43
Ja się tylko śmieję właśnie z polskich mediów wymyślających konflikt, że Ribery, Robben, Muller pomijają specjalnie Lewandowskiego bo to oni mają być gwiazdami a nie on :D
14.04.2015 15:28
A, bym zapomniał. Ten niedobry i chamski Szwab, który według polskich mediów nienawidzi Lewandowskiego i jest łasy tylko na własne bramki - 14 asyst w lidze. Dla uzupełnienia listy :D
14.04.2015 15:11
Jeśli mowa o lidze to zły egoistyczny Robben niedostrzegający przeciwników ma ich 8, dobry, grający zawsze dla zespołu Lewandowski w aureoli i z piękną żoną - 5.
14.04.2015 14:48
Istnieje jednakże ryzyko, że do rozstrzygnięcia awansu trzeba będzie poczekać do rewanżu na AA. Porto u siebie gra świetnie, za to gorzej na wyjazdach.
Ostatnie 10 spotkań Porto u siebie to:
5:0 z Estoril
1:0 z Arouca
4:0 z Basel w LM
3:0 ze Sportingiem
1:0 z Vitorią
5:0 z Ferreirą
4:1 z Academicą
3:1 z Uniao
3:0 z Belenenses
4:0 z Vitorią
10 zwycięstw, 33:3 bilans.
A na wyjazdach:
3:1 z Rio Ave
1:2 z Maritimo
1:1 z Funchal
1:0 z Bragą
2:0 z Boavistą
1:1 z Basel w LM
2:0 z Moreirense
0:1 z Maritimo
1:1 z Bragą
3:1 z Penafiel
5 zwycięstw, 3 remisy, 2 porażki, bilans 15:8.
Wyraźna różnica. U siebie ostatni mecz przegrali z Benficą w grudniu mając tam niewiarygodnego pecha. Na wyjazdach zaś wygrane przeplatają porażkami i remisami, a wyniki strzeleckie okazują się już znacznie mizerniejsze.
Sam Bayern u siebie w LM ma same wygrane, nie stracił nawet bramki! 1:0 z City, 2:0 z Romą, 3:0 z CSKA, 7:0 z Szachtarem... na wyjazdach 2:3 z City (wiadomo w jakich okolicznościach, ale jednak), 1:0 z CSKA po karnym, 0:0 (też w złych okolicznościach, ale jednak) z Szachtarem. I tylko z Romą 7:1.
Także w teorii czeka Bayern jutro trudniejsza część dwumeczu. O tym trzeba pamiętać, że to cięższa połowa. W rewanżu będzie z górki. Chyba... że Porto zagra jak Roma. Otwartą piłkę u siebie bo do tego są przyzwyczajeni, nie ustawią osobnej taktyki na Bayern tak, jak nie zrobiła tego Roma i chciała zagrać swoje bo grają u siebie. Wtedy jest szansa, że awans rozstrzygnie się jutro.
Jeśli przygotują się specjalnie pod Bayern to może łatwo nie być.
14.04.2015 14:42
Nie, to nie kwestia ich, i Robben i Ribery w zdrowiu robią różnicę, potrafią sami coś wykreować dla całej drużyny, odmienić mecz. Nie można nagle po paru spotkaniach wydawać takich osądów bo to dwaj piłkarze posiadający ten sportowy, indywidualny geniusz, który potrafią przekuć na korzyść całej drużyny.
Sprawa jest taka, że coraz częściej tego zdrowia mieć nie będą bo lat ubywa. Już od jakiegoś czasu pozostaje się pogodzić z tym, że powoli i Ribery, i Robben i Lahm będą tracić swoją świeżość, zdrowie, motorykę. Że nie będzie już skrzydeł Robbery czy Philipa Najlepszego Prawego Obrońcy Świata Lahma. Będą rezerwowi Robbery z czasem, środkowy pomocnik Lahm, powoli coraz mniej aż ich nie będzie. Także Bastian wraz z jego rolą zaniknie.
To co można zrobić to przedłużyć znaczenie tych zawodników. Bastian ma najłatwiej jako generał środka, Lahm ze swoją inteligencją i klasą uczy się tej nowej-starej dla niego pozycji by tam kilka lat jeszcze pograć. Robben i Ribery mają najtrudniej bazując w dużej mierze na szybkości, motoryce, pojedynkach jeden na jeden (na dwóch, trzech, czterech w ich przypadku). Często faulowani i starzejąc się część swych walorów stracą, zaczną przeważać te taktyczne, techniczne, doświadczenie, inteligencja i pojedynki - ale już nie na pełnym biegu, tylko kombinacje na małej przestrzeni.
Także najbardziej zanikać będzie rola tej dwójki i to świetnie, że Guardiola i sam Bayern odnajdują drogę bez nich, bez uzależnienia od tych wirtuozów. Ale to też nie powód by deprecjonować ich geniusz, umiejętności i znaczenie dla zespołu i jego wyników.
14.04.2015 14:27
Bayern jest zdemolowany kadrowo i jedzie na trudny teren do Porto, teren drużyny grającej ambitnie, szybko i ze świetnym składem, zespołu swojego boiska.
Tak więc jutro i za tydzień we wtorek będą dwa zwycięstwa Bayernu. A jeśli nawet jutro Bayern nie wygra i nie rozstrzygnie tego, to zrobi to za tydzień.
14.04.2015 11:49
Jackson Martinez raczej nie zagra jutro. I Marcano nie zagra na pewno (zawieszenie). To oprócz Tello.
Kadrę należy wzmacniać i trzymać rękę na pulsie. Ale to na ten moment najlepsze co może kadrowo Bayern spotkać. Osobiście myślę, że byłyby dwa realne, chociaż niełatwe transfery, które mogłyby się okazać strzałem w dziesiątkę i wiele pomóc.
Pierwszym z nich jest Carvajal na prawą obronę, co jest możliwe w obliczu przyjścia Danilo co tworzy mu konkurencję. Byłby przydatny na prawym wahadle - Rafinha jest solidny, ale Carvajal kilka lat młodszy a daje większą jakość. Jednocześnie jest już ogranym i ukształtowanym piłkarzem i mógłby do drużyny wejść z marszu.
Drugim jest Hazard. Chłopak ma talent i co ważne - obok talentu też głowę. Nie jest pozbawionym jej jeźdźcem jak Shaqiri - aczkolwiek chłopak dynamiczny oraz utalentowany, coś w sobie mający, którego chętnie widziałbym z powrotem. Plotki o konflikcie Hazarda i Mourinho tworzą nadzieję, chociaż byłby to transfer kosztowny.
Inna sprawa to zainteresowanie młodymi Niemcami. Hector świetnie się rozwija jeśli chodzi o środkowych obrońców, Selke to dynamit. Kimmich i Kurt powinni być od nowego sezonu powoli wprowadzani w zespół. Jest kilku innych utalentowanych chłopaków jeszcze.
20.04.2015 15:26
Najlepszymi transferami do Bayernu będą powroty do zdrowia jego zawodników.
Benatia, Alaba, Martinez, Schweinsteiger, Ribery, Robben - żaden klub nie miałby takiego okienka transferowego.
20.04.2015 14:58
Akurat dużą krytykę wywołało odejście sztabu medycznego, a łatwiej krytykować za to Guardiolę, który ma z tym niewiele wspólnego, niż sytuację w klubie, czyli rzeczywistą złą pracę sztabu medycznego i jego konflikt z Rummenigge. Guardiola jest z zewnątrz, łatwiej na niego naskoczyć niż na Kalle czy Wolfharta, legendy Bayernu od dekad.
Mam nadzieję, że środowy mecz Realu z Atletico będę oglądać na spokojnie, oczekując potencjalnych rywali Bayernu w półfinale. Awans po tym wszystkim, jeśli się uda, zmyje wiele złego z klubu po całej tej awanturze, da oddech i nieco czasu by poukładać kadrę. I wierząc w słowa Tomka - da drużynie silnego kopa do przodu i ją zjednoczy, zmotywuje.
20.04.2015 14:46
Nie zdziwię się, jeśli Real odpadnie. Stracili Modrica, a to wystarczy by gra im siadała. Do tego jutro BBC się rozpada bo Bale nie zagra a występ Benzemy zagrożony. Normalnie byłoby to plusem bo to oznacza Isco i Rodrigueza na boisku a to piłkarze lepsi. Ale ucina to możliwość manewru przy zmianach, a mecze z Atletico są ciężkie.
Sama strata Modrica powoduje, że Real gra znacznie gorzej nawet ze słabymi drużynami z La Ligi. Także Atletico ma sporą szansę na awans. Na razie pewny awans ma tylko Barcelona. 3:1 u siebie a 3:1 na wyjeździe to duża różnica.
20.04.2015 14:40
Oby jutro Boateng i Muller trafili do jedenastki "kolejki" w LM.
20.04.2015 14:36
Klopp nie jest dobrym kandydatem.
Hojbjerg i Shaqiri odeszli bo chcieli grać. Z niewolnika nie ma pracownika.
Posiadanie piłki nie jest samo dla siebie tylko daje olbrzymie korzyści. Pewnie Górski też był bęcwałem mówiąc "im dłużej my przy piłce tym krócej oni". A przy dobrej formie to posiadanie piłki i podania toczą się na połowie przeciwnika dominując go i dając Bayernowi rekordowy procent zwycięstw.
Na ten moment przez te dwa sezony tak naprawdę tylko jeden mecz tkwi jak cierń. Rewanż z Realem. O przyczynach było pisane już wszystko, analizowane. To wielu boli i to zrozumiałe. Mnie też to boli. Pewnie więcej od innych bo wysiedziałem do końca z nadzieja chociaż na honorową, zawsze wysiaduję do końca i po każdym kolejnym ciosie bardziej zapadałem się w sobie. To była niezwykle specyficzna sytuacja i dla Guardioli i dla całego klubu, pełna osobistych i kadrowych ciosów, problemów w najgorszym momencie.
Bo nawet to 1:3 z Porto (zawinione przez błędy indywidualne) przejdzie tylko do statystyk jeżeli Bayern awansuje dalej. Wyniki jakie Guardiola robi z Bayernem mimo przekroczenia przez Bayern punktu szczytowego (wiosna 2013) i tych okropnych problemów zdrowotnych, mundialu i tak dalej są fenomenalne. Tutaj trzeba zrozumieć jedno. To nie FIFA tylko żywi ludzie. Z motywacjami, psychiką, zdrowiem. Jeżeli będzie się wszystko przytaczało względem wiosny 2013 roku, gdzie wszystkie rzeczy zbiegły się w szczyt Bayernu to nigdy nie będzie się zadowolonym, bo ta wiosna obrasta mitem, tego już nie będzie czy trenerem będzie Guardiola, Mourinho, Ancelotti i tak dalej.
Styl jaki tworzy Guardiola w Bayernie, styl dominacji jest wspaniały, Utrzymuje Bayern na wprowadzonej wcześniej wyżynie (walka o finały LM) już nie jako tego, który zagraża, ale tego, któremu starają się zagrażać wszyscy inni. Na krajowym podwórku (co może nudzić, owszem) ta dominacja wygrywa mecze na starcie. Kilka remisów/porażek na sezon tego nie zmieni. Jednocześnie wyniki jakie osiąga są fenomenalne. W pierwszym sezonie zdobył cztery trofea i dotarł do półfinału Ligi Mistrzów. Teraz nadal walczy o wszystko - a ledwie kilka drużyn w Europie pozostaje w takiej sytuacji - taki Real już nie o wszystko walczy, a wystarczyły do tego dwie kontuzje, nie dziesięć.
Być może jutro Bayern odpadnie z Porto (ja i wierzę i uważam, że Bayern awansuje, ale wszystko się może stać). Nawet to nie zmieni pozytywów pracy Guardioli bo taka wpadka - odpadnięcie z Porto to mimo szacunku i klasy tego zespołu wpadka - będzie podyktowana błędami indywidualnymi (także sędziego) i krytyczną sytuacją w klubie pod względem zdrowia. Ale z tym należy do jutra poczekać.
Ja dalej uważam, że Bayern jest zdolny wygrać wszystko w tym sezonie. I wydaje mi się, że teraz jest najtrudniejszy moment. Jeżeli przejdą dalej to stanie się coś naprawdę dobrego i pozytywnego po tych wszystkich przejściach. A potem, jak to już na etapie półfinałów pucharów, wiele będzie zależało od szczęścia.
Bo to jest gra detalów, szczegółów.Jeden detal - uznanie bramki Kiesslinga po strzale w boczną siatkę i być może zamiast Atletico w ćwierćfinale LM byłaby Gladbach. Jeden detal - Xabi, ewidentnie faulowany za szybko się podnosi by walczyć o piłkę, sędzia nie odgwizduje przez to faulu, idzie akcja, karny i cała taktyka na mecz bierze w łeb. Jeden detal - 93 minuta, Ramos przestrzeliwuje metr wyżej, nie ma Decimy. To są zawsze detale i ich suma.
20.04.2015 14:30
William Hill daje kursy 1.36 na zwycięstwo Bayernu, 5 na remis i 8.5 na wygraną Porto.
WH na awans szanse daje już po równo - po 1.83 i dla Bayernu i dla Porto.
Za najbardziej realny wynik uznaje 2:0 dla Bayernu (8.0) dające mu awans, potem 2:1 (8.5) i 1:0 (9) będące wynikami dającymi awans Porto i na równi z tym 3:0 (9) z awansem dla Bayernu.
Kolejne typy WH to 3:1 (11) oraz 1:1 (11), 4:0 (13) i 4:1 (15). Następne typy są już znacznie wyższe, co sugeruje, że William Hill nie przewiduje by Porto strzeliło więcej niż jedną bramkę.
To tak w kwestii chyba najbardziej renomowanego bukmachera. Oczywiście nie są oni od przewidywania wyniku tylko od ustalania kursu pod takowy wynik by zarobić. Ale to zawsze jakiś wyznacznik przewidywanych przez ekspertów szans.
Te wypadają ogólnie jako pół na pół.
20.04.2015 13:36
Po Hamburgu trenera traci Hannover. W tym tygodniu będzie ogłoszony nowy trener. Coś w tym sezonie mała karuzela trenerska się robi. Kilka zmian już jest/będzie, a jeszcze się sezon nie skończył. Odejście Kloppa po sezonie i przejście Tuchela z Mainz do Borussii przyćmiewa inne zmiany, ale te też są istotne, takie nieduże ale pokazują jak zawzięta jest walka o utrzymanie.
20.04.2015 13:00
"ThomasKonig A jakie jeszcze byly sytuacje bo chyba wynik mi je przyslonił"
Jak to jakie. Xabi jedną stworzył, Dante drugą, Boateng z Dante trzecią...
20.04.2015 01:38
Jak to niewiele zdziałał poza bramką. A stworzenie kilku sytuacji bramkowych?
19.04.2015 22:18
Oni nadal myślą, że jednorazowy wynik zakryje fundamenty całości? W sumie to rozumiem i nie traktuję jako prowokacji. Serie A głównie dzięki Milanowi, ale nie tylko, jeszcze lata temu liczyła sie w Europie, była naszpikowana gwiazdami, błyszczała. A potem taki upadek.
W takiej sytuacji każda, choćby fałszywa nadzieja na dalekosiężną odmianę jest zrozumiała i powinna być traktowana z empatią. Chociaż jak pisał Nookie - prowokować strony ligi angielskiej, to jest rozsądniejsze.
19.04.2015 19:28
W tym roku skład Bundesligi na LM jest już przesądzony. Bayern, Wolfsburg, Leverkusen, Gladbach powalczy w eliminacjach (oby tym razem im się udało). Trochę szkoda, że nie Schalke będzie czwarte, chociaż to Schalke, albo Borussia z Dortmundu. Jednakże jeżeli mają za sezon grać tak jak w tym to może lepsze będzie Gladbach.
19.04.2015 19:12
Głupie Schalke...
19.04.2015 19:07
Coś się namnożyło realistów. Powiada się, że sukces ma wielu ojców a porażka jest sierotą. Pozostaje więc zastanowić się, co dla niektórych okazało się sukcesem.
We wtorek po zwycięstwo, w sobotę po mistrzostwo (jak Schalke utrzyma wynik).
19.04.2015 19:00
A co do Pizarro. Najstarszym zawodnikiem w Bundeslidze jest Manninger. Rezerwowy bramkarz Augsburga. A po nim... Pizarro. Jeszcze wchodził na wiosnę z ławki, ale w tym wieku powtarzająca się kontuzja mięśniowa, na jesień poważniejsza, na wiosnę mniej ale trzykrotna to na tym poziomie naprawdę w tym wieku koniec gry. Nie wiem kto pierwszy ubzdurał sobie pretensje względem wystawiania Pizarro. Miałby powalczyć tak samo jak Lewandowski? Dobre żarty.
Pizarro swą grę skończył na jesieni wraz z kontuzją. Teraz czeka spokojnie na emeryturę. Dajcie sobie na wstrzymanie z takimi wymysłami i krytyką składu pod względem nieliczenia Claudio jako zawodnika do poważnej gry. Bo może wyjść na kwadrans i zejść po dziesięciu minutach.
Jeszcze rok temu Pizarro grał często, zdobył kilkanaście bramek i asyst. Więc gdy był w stanie walczyć to nie był przez Guardiolę pomijany. Ale trzeba mieć szacunek dla przemijającego czasu i zdrowia.
Liczę, że na koniec ten kwadrans dostanie, wytrzyma do końca i zostanie oklaskany na stojąco przez ponad siedemdziesiąt tysięcy ludzi.
19.04.2015 18:36
Co pomoże Pizarro? Jedyne na co jest szykowany to godne pożegnanie publiczności, gdy za kilka tygodni zakończy karierę. Gość ma 37 lat, może jeszcze chciał coś dograć, ale na jesieni złapał groźną, ponad miesięczną kontuzję mięśniową. Potem zima, na wiosnę trzy kontuzje mięśniowe. Nawet jeśli w planach było, że powchodzi na końcówki to już po prostu nie ten wiek i zdrowie do piłki na tym poziomie. W tym roku miał doczekać emerytury i powchodzić na końcówki, ale kontuzje mięśniowe dały o sobie znać. Pewnie by po kwadransie na boisku zmieniany był, ani nie ma ogrania na mecz, ani sił.
Bądźmy poważni. Mam ogromny szacunek dla Pizarro jako dla legendy Bundesligi, mam do niego wielką sympatię bo fajny z niego człowiek. Na ten poziom obciążeń i walki w meczu, poziom LM i BL jest już jednak dziadkiem, do tego dziadkiem, który ma problemy z mięśniami. I co mu zostało to zebrać siły by na koniec sezonu wejść w lidze z ławki na 20 minut i usłyszeć podziękowanie od dziesiątek tysięcy kibiców na AA za wszystko co zrobił dla Bundesligi.
19.04.2015 18:10
Nikt z nas nie wie na co gotowy jest Pizarro. Ma 37 lat, miewał w tym sezonie urazy i choroby a to poziom Bundesligi, nie Ekstraklasy. Miał w tym sezonie kilka kontuzji mięśniowych. Stąd nie wiemy, czy jest nawet na te 20 minut gotowy. Już rok temu przymierzano go do emerytury, został jeszcze rok, ale zdrowie dało mu nieco w kość.
Zmiana na końcówkę z Hoffenheim była taką klasyczną by przez skrócenie tych kilku minut Lewandowskiemu dać mu odetchnąć. Wbrew pozorom po całym meczu te kilka minut mniej bywa istotne dla zawodnika, to moment, gdzie musi wrzucić ostatnie rezerwy sił i taka chwila pomaga.
A już na pewno odpada wystawienie Pizarro od początku meczu za plecami Lewandowskiego, czy nawet pół godziny gry, nie mówiąc o godzinie. Pizarro nie jest już opcją. Ktoś ironicznie napisał, że Jupp na niego stawiał. Owszem - wtedy Pizarro miał 35 lat i ogranie oraz był zdrowy. Teraz ma 37 lat, bez ogrania i kilka kontuzji w mięśniach w tym sezonie. A mówimy o meczach w BL i LM, nie sparingach.
19.04.2015 17:37
Podsumujmy. Drobne problemy, powroty po kontuzjach lub kontuzje i urazy albo choroby mają Neuer, Starke, Lahm, Benatia, Badstuber, Bernat, Alaba, Martinez, Schweinsteiger, Thiago, Gotze, Ribery, Robben.
Z czego Neuer, Badstuber, Thiago i Gotze powinni zagrać. A, Boateng ma problemy osobiste przy tym, stąd pewnie ta dekoncentracja przy trzeciej bramce dla Porto.
Do boju Bayern!
19.04.2015 16:13
Kilka wyników 1 i 2 spotkań Bayernu w dwumeczu LM z ostatnich kilku lat. Tak dla podgrzania nadziei :D
14/15, Szachtar - Bayern 0:0, Bayern - Szachtar 7:0.
13/14, MU - Bayern 1:1, Bayern - MU 3:1.
11/12, Basel - Bayern 1:0, Bayern - Basel 7:0.
I awans po przegraniu pierwszego meczu :)
06/07, Real - Bayern 3:2, Bayern - Real 2:1.
Tak ku pokrzepieniu serc.
19.04.2015 00:52
Patryk, chodziło mu o to, że jest tu trochę osób, które z porażki Bayernu się ucieszą... Ale nie ma co zwracać na to uwagi i się tym rozpraszać.
Hazard byłby ciekawym wyborem.
19.04.2015 00:29
Ktokolwiek we wtorek zagra to liczę, a właściwie oczekuję, że zagra mimo zmęczenia z pełnym zaangażowaniem, skupieniem i da z siebie wszystko. Czy to będzie Ribery czy Weiser. Nie ma co patrzeć na braki, jedenastkę da się złożyć. Nie ma co patrzeć na wynik, gorsze w historii odrabiani, w bardziej beznadziejnych sytuacjach. Ta nie jest tragiczna, jest zła - bramka Thiago wiele daje, naprawdę wiele. To w tej chwili języczek u wagi - gdyby nie ten gol Bayern musiałby strzelić cztery bramki i nie stracić żadnej. A jakby stracił to pięć. To już byłaby sytuacja tragiczna. Bramki nie liczą się podwójnie, ale jedna, ta pierwsza na wyjeździe już tak.
Potrafię sobie wyobrazić 2:0, 3:0, 4:0 czy 4:1 lub 3:1 i dogrywkę we wtorek. Porto lepiej już nie zagra, a Bayern nie zagra też gorzej. Brak fatalnych błędów, bonus własnego boiska będącego w tej edycji LM twierdzą, brak bonusu Porto, które u siebie gra o wiele lepiej i po prostu dobry mecz zagrany z serca i będzie dobrze.
Co do tej twierdzy na AA - Bayern w tej edycji LM nie stracił na niej nawet gola ani punktu. Jedynie z Romą zagrał lepszy wyjazd. Mam też w głowie słowa Mullera mówiącego o tym, że w takiej chwili wszystkie kłopoty sprawiają, że ta pozostała grupa piłkarzy bardziej się jednoczy, więcej chce z siebie dać.
W Porto się nie udało. 2:0 po szybkich i niezasłużonych ciosach, to uskrzydliło gospodarzy, którzy walczyli jak szaleni a piłkarze Bayernu byli zmęczeni, to było widać. Po poprzednich spotkaniach. Trzeba sobie wyobrazić jak to się gra. Ćwierćfinał w jaskini lwa, który jest rewelacją tegorocznych rozgrywek, wychodzi się na boisko z paroma ciężkimi spotkaniami w nogach, chce się coś zrobić. 3 minuta i karny, kilka minut, fatalny błąd i 2:0. A przeciwnik jak się może czuć? Nie jest faworytem, gra przed swoją publicznością z wielką marką i szybko prowadzi 2:0. Uskrzydlony, siły wtedy wstępują w drużynę.
Ten początek był decydujący. Potem Bayern próbował, raz się udało. W drugiej połowie przejął inicjatywę. Mimo tych problemów, tego, że nic nie szło Bayern zaczął już wtedy odrabiać straty i przeciskać przeciwnika na jego połowę. To mógł być nawet remis w końcówce... ale kolejny fatalny błąd i 3:1.
Trzeba mieć w sobie empatię, próbę zrozumienia sytuacji, czemu to był pechowy, ciężki i niewdzięczny mecz. I czemu wynik zaciemnia obraz, ustawił się szybko. Mało która drużyna w tej sytuacji kadrowej i po dwóch dzwonach po błędach by się podniosła jeszcze w tej samej połowie. Bayern to zrobił.
A we wtorek może być tylko lepiej. Więcej wiary. Jeśli się pomylę i Bayern odpadnie to pewnie znowu dostanę wyśmiewające, radosne wiadomości z tej okazji. Ale mam to gdzieś, wiary w to nie porzucę. We wtorek będzie awans, a na półfinał drużyna odzyska świeżość, siły, paru zawodników.
18.04.2015 23:41
Po pierwsze trzeba zagrać swoje.
Po drugie trzeba być w tym świetnym.
Po trzecie, najważniejsze - żadnych błędów więcej. Żadnych.
18.04.2015 22:03
Kiedy w10 minucie po strasznych błędach zawodników i sędziego przegrywa się 0:2 w meczu pucharowym na takim terenie to plany taktyczne biorą w łeb. I nie ma sensu zakładać, że realizowana była taktyka wyjściowa.
18.04.2015 21:44
A nie, jednak jest jeszcze jedno rozwiązanie. Na bokach obrony Rafinha... i Lahm, a w środku Xabi, Rode i Thiago. Zasadniczo Xabi błędy robił w obronie a w środku pola na jesień wiele dawał. To też jakieś wyjście w razie braku Bernata. Lahm na lewej obronie grał sporo.
18.04.2015 18:54
Sam wolałbym widzieć van Buytena ściągniętego z emerytury, ale jeśli coś jest z Bernatem... lepiej nie krakać, Zakładam, że Bernat został oszczędzony i we wtorek wybiegnie blok Rafinha, Boateng, Badstuber, Bernat. O ile nie będzie gry trójką w obronie, wtedy albo Dante, albo Xabi grałby środkowego obrońcę. Brr.
18.04.2015 18:44
Tylko to oznaczałoby albo Weisera w pierwszym składzie a wątpię, by był gotowy na poziom LM, albo... Dante w obronie i Boateng na prawej. Weiser, Boateng, Badstuber, Rafinha byłoby lepsze niż Boateng, Dante, Badstuber, Rafinha, ale Weiser to nie rozwiązanie.
Oby Bernat zszedł w połowie tylko ze względu na dmuchanie na zimne. To jeden z zawodników, którzy nawet jeśli nie błyszczą, to można na nich liczyć. Jest kilku zawodników, którzy dają nadzieję - Neuer, Boateng, Thiago i kilku, którzy mogą zagrać na poziomie wokół nich, Rafinha, Bernat, Muller, Lewandowski. Strata kogokolwiek z tej siódemki w obecnej sytuacji byłaby katastrofalna.
18.04.2015 18:33
Musi być zdrowy. Nie ma Alaby, Badstuber nie jest po kontuzji gotowy by grać na wahadle, Dante nie jest zdolny grać gdziekolwiek, chyba, że w drużynie przeciwnej. Gotze sporo biega po lewej w defensywie jak na ofensywnego zawodnika, ale w pełni jako lewe wahadło, bez pleców obrońcy nie zagra.
Akurat są lepsze i gorsze rozwiązania na większość pozycji, ale nie na lewą obronę. Nic dziwnego, że Guardiola wyglądał na załamanego gdy zobaczył wślizg Rudego w kostkę Bernata. To po tym meczu jest najważniejsza kwestia.
18.04.2015 18:28
Ktoś wie co z Bernatem?
18.04.2015 18:21
2:0 na wyjeździe 3 dni po piekle w Porto składem zdekompletowanym i myślącym o wtorku a JudasPriest i tak narzeka. Skąd się tacy ludzie biorą? Reale ze stratami o wiele mniej dotkliwymi i bez noża na gardle w ważniejszym spotkaniu dawały się mimo pełnego zaangażowania ogrywać przez ogórki, żadna drużyna z takimi brakami i tak ważnym spotkaniem w zanadrzu nie zagrałaby tak jak dzisiaj Bayern - spokojnie wygrywając.
Niektórzy urodzili się jako niereformowalne marudy i defetyści. Oby jak najmniej takich w klubie.
18.04.2015 18:11
Zgubiłem w tej jedenastce Badstubera :)
18.04.2015 17:32
Bonus Bayernu zadziałał pierwszy raz w sezonie.
Neuer, Rafinha, Boateng, Bernat, Lahm, Rode, Thiago, Muller, Lewandowski, Gotze - chyba mało kto ma wątpliwości, że taka jedenastka powinna we wtorek wybiec na boisko. Nic lepszego aktualnie nie ma w talii. Minus taki, że nie ma manewru przy zmianach a to ważne zawsze. Ale trudno, gra się tym, co ma.
3 punkty są i niepokój o Bernata. On musi być w pełni zdrowy na wtorek. Jego nie ma kim zastąpić. Już blisko do mistrzostwa.
18.04.2015 17:30
Dante chce chyba dorównać swojemu imiennikowi z Florencji i stworzyć nową wersję "Boskiej Komedii". Po dwóch dobrych występach na wyjazdach z Borussia i Bayerem znowu gra katastrofalnie, coraz gorzej. Jednak nie ma co już rozmyślać nad jego sytuacją. Byli jacyś chętni na kupno - sprzedawać choćby za grosze.
Jest chyba dobry moment na to by Rode zagrał od początku w ciężkim meczu. To zawsze ryzyko bo jest nieopierzony na tym poziomie, LM, który jest poziomem specyficznym i premiuje doświadczenie oraz przedkłada wyjątkowość nad rzemieślnictwo. Ale w obliczu tych problemów Rode jawi się jako rozwiązanie. Chociaż Xabi daje inny rodzaj jakości, doświadczenia i klasy, to coś mu siadło na wiosnę i może takie ryzyko należy podjąć.
18.04.2015 16:19
Co nie oznacza, że nie byłem wkurzony w środę na sytuację, zawodników, pecha, sędziego, trenera. Ostatnio taki szlag mnie trafił w finale LM w 2012 roku, gdy by podziękować Mullerowi Jupp ściąga go w końcówce pewny siebie i zwycięstwa, a potem Drogba, który pół godziny leżał na boisku, po oblężeniu gdzie petrodolarowe Chelsea kopało, wybijało, faulowało, symulowało tylko, wyszedł raz, strzelił na remis a potem drużyna frajerzyła jak się da tylko. Z Realem to było bolesne i mimo nadziei do końca, potem choćby o honorowe trafienie bezradne. Ale z Chelsea i teraz z Porto...
Po takim czymś pięknie smakował Superpuchar Europy, bramka Martineza w doliczonym czasie i karne. Jakoś o finał LM w 2013 byłem spokojny, cieszyłem się bardzo. Ale nie tak jak po pokonaniu Chelsea w Superpucharze Europy, inny poziom emocji.
Tak czy siak dzisiaj najważniejszy jest wtorek zwłaszcza, że tylko 3 dni odpoczynku a wyjazd po wyjeździe. Okaże się, czy drużyna ma charakter a AA to tegoroczna twierdza w LM. Może wygodniej jest nastawić się na krytykę i porażkę by potem mieć satysfakcję, powiedzieć "a nie wiedziałem" i nie być rozczarowanym, a jak wygrają to i tak się cieszyć. Ale mam tendencje do utrudniania sobie życia :D
18.04.2015 15:31
Dzisiaj przejdę obok meczu. Będę oglądać, liczyć na wygraną, zawsze liczę i zawsze mi mało. Ale w głowie siedzi wtorek i głównie wtorek. Zwłaszcza po tym pokazie podłości, chamstwa po środzie. Dalej nie rozumiem jak można wulgarnie wyzywać trenera, zawodników, cieszyć się z przykrej porażki, mieć chorą satysfakcję, poddawać się w połowie drogi, jechać po każdym i wszystkim i snuć katastroficzne historie z rozmarzeniem.
Nie wiem, bo zawsze jestem z klubem na dobre i złe i zawsze walczy się do końca. Może nie powinienem tak o tym myśleć. Miałem po meczu w Porto poważne problemy z nerwobólami kiedy inni tańczyli z radości i masturbowali się myśląc o problemach Bayernu lub zwalniali cały klub a potem pisali pierdoły i głupoty. Nawet na pewno nie powinienem.
Ale nie umiałbym zostawić swojej drużyny w takiej chwili nawet, jeżeli moje wsparcie nic nie znaczy, kompletnie nic. W środę była sytuacja krytyczna jeśli chodzi o klub. Nie grę, taktykę, umiejętności. Ale klub, piłkarzy, zdrowie, organizację.
Potem sytuacja krytyczna się pogorszyła. I myślę, tak jestem wychowany, taki mam charakter, że w takim momencie należy być bardziej zjednoczonym, zmotywowanym, nakręconym by udowodnić kim się jest. Na przekór wszelkim problemom, na przekór tym wszystkim podłym dupkom, na przekór rozumowi. Wyjść i dać z siebie wszystko. Dlatego myślę ciągle o wtorku bo liga jest już wygrana w praktyce.
Ale trzymam kciuki by ten mecz pomógł się do wtorku przygotować a każda bramka ucieszy. Zawsze cieszy.
18.04.2015 15:16
Kiedyś nie, było już sporo rozmów z piłkarzami i mówili o zmianach w grze i podejściu.
Weiser... dla mnie Weiser ma talent tylko kwestia jest taka, czy dojrzeje. Miałem kiedyś wrażenie, że luźno podchodzi do obowiązków, ale ostatnio je nieco zamazuje. Dopiero skończy 21 lat, uczy się, nie miał wielu okazji się pokazać ale wierzę, że pracuje na treningach i robi postępy. Zaliczył już premierowego gola w drużynie seniorskiej i to naprawdę ładnego i sprytnego. Coś w nim jest.
Nie mogę zgodzić się z jednym, tak nieco poza tematem - Muller nigdy nie odpuszcza a i rzadko przestrzeliwuje setki, wręcz odwrotnie :D Jest cholernie waleczny, skuteczny i inteligentny. Chociaż ostatnio kilka razy mu się o dziwo zdarzyło nie wykorzystać sytuacji. Ale to w ramach niespodzianki, nie rutyny.
18.04.2015 00:03
Lewandowskiego nauczył wiele. Ten piłkarz bardzo się zmienił, zamiast dziewiątki czyhającej na okazje i potrafiącej grać głównie w kontrach zrobił piłkarza kompletnego i dojrzałego. Co widać też w reprezentacji. O wiele mądrzej się porusza, ustawia, współpracuje w ataku pozycyjnym.
Robben przeżywa wspaniały okres, miał świetne momenty, ale to teraz nagle szczyt jego kariery. Takiej formy nie miał nigdy. Neuer zaś był świetnym bramkarzem, genialnym, ale teraz został nauczony grać jako libero, wyżej, pomogło mu to zrewolucjonizować pozycję. I zostać trzecim piłkarzem w walce o Złotą Piłkę. Całkowicie się rozwinął na kogoś nie do końca oczekiwanego w świecie piłkarskim. Wcześniej też świetnie wychodził, grał nogami, ale przez ostatnie dwa lata zaczął pełnić kompletnie nową i niesamowitą funkcję na boisku.
Francka nie wymieniałem.
17.04.2015 23:43
Nie powinienem wracać do meczu z Porto, ale trudno tego nie robić. Musiałem potem do neurologa iść po leki przeciwbólowe, tak mnie w głowie złapało, a mam problemy neurologiczne. Z Realem to było powolne umieranie nadziei i frustracja z powodu bezradności, człowiek wysiedział do końca mówiąc, że wystarczą jeszcze trzy bramki, cztery, pięć, sześć, a nic nie szło. Ale z Porto człowieka szlag mógł trafić, bo to sami piłkarze sobie to zgotowali.
Dlatego tak brzydzę się tymi, co nazywają się kibicami Bayernu a się w środę cieszyli, bluzgali, wykpiwali, ba, dostałem nawet przepełnione radością i jadem wiadomości. Dawno nie widziałem takiego natężenia chamstwa, głupoty, frustracji i braku empatii, za to ogromna dawka nie wiem... chorej satysfakcji?
A i trochę wkurzali mnie ci, co już się poddali. Stąd taki mój mały apel. Szanujmy klub, trenera, piłkarzy. Krytyka owszem, dyskusje owszem. Ale są granice, rozumu, kultury, człowieczeństwa. I trzymajmy kciuki do końca, trzeba wierzyć w swoich. Są winni kibicom, sobie, herbowi noszonemu na koszulkach, by mimo kryzysu, tego, że klub jest w rozsypce, chociaż powalczyć, spróbować zrobić coś pięknego. Wierzę w nich i na to liczę. Nawet jutrzejszy mecz z Wieśniakami pewnie przeleci mi tak koło oka bo myślę już tylko o wtorku.
Nie powinienem tego oglądać z powodu problemów neurologicznych, ale nie dam rady tego pominąć i wierzyć do końca. O to samo was proszę. Kibiców Bayernu.
17.04.2015 23:33
Lewandowskiego. Robbena. Neuera, Boatenga. Rafinhę. To pierwsze przykłady jakie z miejsca przychodzą mi do głowy. Wielu piłkarzy pięknie się u niego uczy, jak Bernat. Piłkarze podkreślają przede wszystkim jak rozszerza ich horyzonty, co nie musi się wiązać z większą jakością na danej pozycji, ale z większą uniwersalnością, elastycznością, odnajdywaniem się na boisku i grą piłką. Nikt nie wymaga od zawodników by mówili takie rzeczy. Wiadomo, jest poczucie, że o trenerze nie należy się źle publicznie wypowiadać. Ale wiele rozmów z Lahmem czy Robbenem to są rzeczy bardzo nadprogramowe i rzeczowe, dotyczące tego czego Guardiola ich uczy. Chodzi o całokształt, nie to, czy ktoś biega szybciej czy wolniej. Zarażenie pasją i poszukiwaniem. Zwiększenie dominacji. Niefortunnie kontuzje, okropny sezon kontuzji zaburza tę pracę. Kilka osób słusznie zauważylo, że np Real mając o wiele mniejsze problemy z kluczowymi zawodnikami zaczął grać padaczkę nawet z ogórkami z ligi. Na razie jedyną istotną wpadką jest ten mecz z Porto, gdzie zmęczenie, kontuzje i koszmarne błędy indywidualne zawaliły mecz. Ktoś powie - piłkarzy dobiera trener. Ale nikt nie przewidywał innego składu, gdy nie ma z kogo wybierać. Po meczu wszyscy mądrzy, że trzeba było dać nie w pełni gotowego na spotkanie Badstubera, nie Dante. Sam Rode potem też nic nie wniósł, tylko kartkę.
Ciężko jest dobierać skład gdy jest tyle problemów, zmęczenia. Tyle zmartwień. A potem wybrani zawodnicy, klasowi piłkarze robią takie rzeczy. Bo nie tylko Dante, ale i Boateng. Ciężko wtedy to zrozumieć i się podnieść, a Bayern i tak spróbował, oderwał jedną bramkę, przejął inicjatywę - a potem kolejny nóż w plecy od swojego obrońcy, sił już brakuje po poprzednich meczach, na ławce juniorzy a przeciwnik haruje za trzech bo zwietrzył krew i w jaskini lwa walczy jak szalony. Ciężka sytuacja, ciężka. Ale walczy się do końca, a teraz pora na ruch Bayernu. Ale odszedłem nieco od pytania.
17.04.2015 23:22
Lewandowski powinien zostać. Niejeden raz miałem do niego wiele "ale", nie jest też wirtuozem. Ale to profesjonalista pełną gębą, który ciężko pracuje i daje z siebie wszystko.
Xabi przyszedł i tak na krótko by wypełnić lukę spowodowaną przez kontuzję a potem uczyć się trenerskiego fachu. A Dante... musi coś ze sobą zrobić. Widać było, że wsparcie trenera bardzo mu pomogło, zagrał świetne mecze z Borussią i Leverkusen. I znowu dekoncentracja. Sam tak się na niego wkurzałem, że chętnie bym widział jak go sprzedają, ale tutaj trzeba się zastanowić nad tym zawodnikiem. Ewidentnie po mundialu coś mu siedzi na psychice.
17.04.2015 23:02
Klopp? Dobre żarty. Poza tym Hitzfeld może tego nie zauważa, ale Guardiola nadal jest trenerem Bayernu i ma kontrakt do 2016 roku. I oby go przedłużył.
17.04.2015 22:54
A ja nie wiem skąd taka obsesja, by nawet w temacie dotyczącym sztabu medycznego, gdy już banda głupków powyzywała trenera i zawodników, pisać o Guardioli, gdy sprawa była między zarządem i lekarzem. I coś na rzeczy jednak. Podziwiałem Wolfharta-Mullera ale powoli widzę, że była to głównie już legenda w ostatnich latach. Ludzie tutaj sami ciągle zastanawiali się, czy te już dwuletnie problemy to nie jest przypadek.
Po tym wszystkim mam nadzieję, że niektóre osoby okażą się honorowe i nagle nie zmienią frontu ze swoimi opiniami gdy przyjdzie odpowiedni czas. A co do samego Wolfharta - jeżeli nie potrafi przyjąć krytyki od zarządu gdy trener wiecznie nie ma połowy składu dostępnego i musi grać emerytami w obronie to widocznie czas na emeryturę. Broniłem go gdy nazywano go szarlatanem, ale tutaj należy grać zespołowo a i się rozwijać. Pan Wolfhart zastygł chyba w swej wielkości.
Lista zawodników, którzy mieli problemy zdrowotne w tym sezonie krótsze lub dłuższe, ale bez chorób i urazów zaledwie kilkudniowych to:
Neuer
Reina
Starke
Boateng
Benatia
Badstuber
Rafinha
Weiser
Martinez
Lahm
Xabi
Schweinsteiger
Thiago
Ribery
Robben
Lewandowski
Plus Rode i Muller niegroźne ale jednak urazy. To nie jest normalne. Więcej - to jest absolutnie nienormalne. To tylko jeden sezon a praktycznie każdy piłkarz miał jakiś problem. Bernat nie, Dante, Gaudino, Kurt, Gotze jako jedyni bez problemów. A nadal mamy kwiecień.
Nikt mi nie powie, że Rummenigge nie miał prawa powiedzieć sztabowi medycznemu paru niemiłych słów. To też pracownicy, a nie święci i odpowiadają za to.
17.04.2015 19:50
Wywalić Heckinga, niszczy Wolfsburg!
17.04.2015 19:30
No no, nowa pożywka dla debili. Czemu nie wywalacie Rummenigge z klubu? To on po meczu z Porto rozmawiał z lekarzem i po tej rozmowie Wolfhart zrezygnował.
Ale dla debili winny jest Pep. Winny aż kilku porażek i remisów w sezonie. Winny odejścia lekarza. Winny kontuzji. Winny tego, że na święta nie było śniegu. Winny głupoty co niektórych.
Chciałem przeczekać całą gównoburzę, narodziny i powroty masy użytkowników, wulgaryzmów, wyzywania trenera i piłkarzy od fiutów i gorzej, darcia szat i skomlenia, ale to musiałem napisać bo poziom głupoty i jednostronnej paranoi osiąga poziom krytyczny niczym stan zdrowia zawodników Bayernu - swoja drogą dopiero co była krytyka względem przygotowania piłkarzy Bayernu pod tym względem, za co odpowiada sztab medyczny, z powodu krytyki którego lekarz uniósł się honorem.
17.04.2015 19:06
"Czy naprawdę doczekaliśmy się tylu masochistów? Jak można odczuwać niezdrową satysfakcję z porażki zespołu?! Bo co? Bo "miałem rację", bo "mówiłem, że Pep to dno"? Macie aż tak małe członki, że musicie się dowartościowywać porażką ukochanego klubu? "
To nie są kibice Bayernu. Ktoś mi pomoże i odpowie na moje pytanie z mojego poprzedniego komentarza? Bardzo bym prosił. Zanim nabije się tu tysiąc komentarzy i pytanie zaginie.
15.04.2015 23:29
Tak tu zaglądam na chwilę z pytaniem, bo niektórych troli poniosło. Da się usuwać wiadomości? Bo poszły obraźliwe i cieszące się z porazki Bayernu - od ludzi piszących tutaj, że są kibicami i zależy im na Bayernie i boli ich serce. Babrać się z gównem nie mam zamiaru, ale nie chcę by mi to wisiało w skrzynce, a nie znalazłem opcji.
Da się?
15.04.2015 23:24
Ale się nagle narodziło komentujących i komentarzy, akurat dzisiaj, nawet mamy nowe rejestracje. Dobrze, że ten cały syf sam spłynie za tydzień, niestety wszelkie wypisane dzisiaj głupoty zostaną zapomniane i powtórzone kiedyś w przyszłości. Wystarczający wnerwiony tym co odwalali obrońcy, nie obrona, nie cały zespół, nie trener tylko właśnie obrońcy pojedynczo nie będę sie dodatkowo denerwować napływem gównoburzy.
Także też dobranoc. I apel do tych co teraz tak jadą/cieszą się/myślą o końcu w LM - odpuście sobie tę LM w takim razie, niech dla was już się skończy.
Dobranoc.
15.04.2015 22:46
Co defensywa odwalała? Dante, Xabi, Boateng, nawet Neuer? Ludzie no! I ten sędzia, jakiś walnięty Hiszpan do tego. Porto nie zagroziło bramce Bayernu a strzeliło trzy bramki. A gdy się po 13 minutach w swojej jaskini prowadzi 2:0 to ma się wiatr w plecy i biega się za dwóch w obronie.
Zły dzień, bardzo zły dzień, ale bramka Thiago daje duże nadzieje bo u siebie Bayern wygra. Ten mecz ustawił sędzia a potem Dante, dwa momenty, po których było piekło. Dobrze, że wyrwali tego jednego gola.
A ci, co bluzgają na zawodników, trenera (że co, to on podawał do przeciwnika?), klub i rozpaczają oraz wieszczą odpadnięcie - niech za tydzień siedzą po prostu cicho i uznają, że dla nich LM się skończyła. Bayern jest w grze, w Monachium wygra i będą tylko emocje - czy wystarczająco.
A dzisiaj opieprz od Sammera i pocieszenie od Guardioli. I żadnych hiszpańskich sędziów już. Swoja drogą pieprzeni symulanci, co jeden dotknięty lekko to pada i się zwija, a każdy dwa metry i gra ostro oraz napakowany jak Pudzian. A potem od razu wstają z uśmiechem.
Za tydzień wygrana!
15.04.2015 22:39
Zgadzam się z Marianem. JEDZIEMY. Idę stąd bo tego syfu nie da się wytrzymać, skupić się całkowicie na meczu. To jest Bayern, a do końca rywalizacji prawie trzy godziny bez kwadransa. Na razie zagrożenie dla Bayernu stworzył tylko Bayern. Gra się DO KOŃCA.
15.04.2015 21:09
Już się hejterzy Guardioli złażą, bo Pep na pewno kazał Dantemu podawać do przeciwnika i zapłacił sędziemu przeciwko sobie. Co za pajace. Najlepiej bojkotujcie Bayern dopóki Guardiola jest trenerem.
15.04.2015 21:04
Żegnamy się z CL? To się żegnajcie i stąd idźcie, pa pa. Jeszcze 170 minut. Żegnajcie się, nie widzę was tu, każdego, kto się żegna z Ligą Mistrzów. Już, sio.
A Bayern do boju, jedna bramka i wszystko zacznie wyglądać inaczej.
15.04.2015 21:00
xxxx, ty debilu - takie straty jak robi Dante to wina trenera, taktyki, na pewno. Wybieraj lepsze momenty na prowokowanie. A najlepiej idź stąd już, pewnie skaczesz z radości w tej chwili.
Bayern i tak awansuje i kibice BVB się nie nacieszą z problemów reprezentanta Bundesligi.
15.04.2015 20:57
Dante...
15.04.2015 20:55
Ale czemu wy na Xabiego wchodzicie zamiast na sędziego? Miał odegrać do Neuera, ale Martinez wszedł mu w nogi, zakleszczył go. Ewidentny faul, tylko sędzia drukarz.
15.04.2015 20:51
Alonso był faulowany, zakleszczył mu nogi, a Neuer trafił w piłkę... JazGod miał rację, drukowanie od początku.
15.04.2015 20:49
Nareszcie się zaczyna, tyle czekania od Szachtara. Jednak nic nie równa się z tym momentem, gdy leci "kaszanka" przed Bayernem :D Żaden mecz ligowy.
15.04.2015 20:45
Hummels do Bayernu i w końcu będzie linia obrony złożona z samych wychowanków - Lahm, Hummels, Badstuber, Alaba :D Oczywiście to w kategoriach żartu.
15.04.2015 20:25
Marian, i tak nie wyjdą. Pamiętam jak po 8:0 nawet znalazły się powody do fali hejtu i narzekania :D Rozumiesz? 8:0, dewastacja i syf w komentarzach. Im chyba płacą, za darmo nie chciałoby mi się takiego czegoś robić.
15.04.2015 20:18
"pokaż, że jakieś tam umiejętności trenerskie posiadasz bo jak na razie to więcej pajacujesz przy linii bocznej." kolejny... gdzie ich sieją, te wszystkie klony :D
15.04.2015 20:10
Robben musi wrócić na Borussię, bez niego to nie to samo w starciach z nimi :D
15.04.2015 18:07
Aaa, to taki myk, mowa nie tylko o aktualnych mistrzach, ale i tych z Hiszpanii :D Ale i licząc tych to zagra sześciu najwyżej, Neuer zdrowy a Martinez nie :D
15.04.2015 18:02
"A tak... z innej beczki patrze teraz na wiadomości xd
I słyszę Klopp dobrowolne opuścił bvb. Coś tam mówił w wywiadzie że bvb zasługuje na lepszego trenera. Spodziewałem się tego że opuści bvb (słaby sezon),ale po sezonie :)"
Opuszcza po sezonie, dzisiaj ogłosił. Titana zaś do Dortmundu na kibica i wszyscy będą szczęśliwi :)
15.04.2015 17:59
Twoim argumentem jest to, że Guardiola to miernota, a każda, dosłownie każda twoja ocena dla każdego piłkarza jest najniższa możliwa, bo inni wystawiają "za wysokie", chociaż są świetni. Nawet przy piłkarzach, którzy tych not tak wysokich nie mają same szóstki. Wszędzie, dziesiątki najniższych ocen.
Jak z tym debatować - z miernotowaniem i szóstkowaniem? Nie sposób. I z pomijaniem innych argumentów. Ale przecież tobie tego wyjaśniać nie muszę bo swoje motywy znasz - a reszta ma swoje oczy i głupia nie jest. Także daj sobie spokój z hejtowaniem Guardioli gdy się tylko da i wymyślaniem, że Klopp to lepszy trener niż Guardiola i lepiej do Bayernu pasuje. Klopp... na szczęście rzeczywistość ma własną teorię.
15.04.2015 14:40
I dlatego wszystkim dajesz szóstki oraz gadasz głupoty jakbyś obejrzał tylko półfinał z Barceloną - co zarzucasz innym, tę mitomańską optykę :) Właśnie pamiętam poprzednią dekadę i dlatego uważam Guardiolę - piłkarze i zarząd też - za najlepsze, co spotkało Bayern od dawna. Ale dla hejterów Bayernu jak ty to nie ma znaczenia. Trenera określić miernotą, piłkarzy ocenić na najniższe noty zawsze, taki jest cel.
Android, a nie dzisiaj? :D
15.04.2015 14:30
Meister, rozmawiasz z trollem, nie przejmuj się. Dla niego każdy piłkarz Bayernu zasługuje na notę "6" w każdym meczu. To mówi o nim wszystko. Pewnie będzie się z tego tłumaczyć ale to zbyt wymowne. Neuer 6x6, Robben 6x6, Ribery 4x6 i tak dalej. 71 szóstek. To jakiś psychopata, nie normalny człowiek :D Stąd nie dziwota, że chciałby takiego drwala jak Klopp w Bayernie, to kwestia psychiki, zamiast maestro Guardioli. Meczów Bayernu na pewno nie ogląda. Najważniejsze, że rzeczywistość idzie swoją drogą - Bayern Guardioli jest na szczycie, Borussia Kloppa w kryzysie, a mądrzy ludzie z zarządu Bayernu czy tak inteligentni zawodnicy jak Lahm jasno się wyrażają co sądzą o aktualnym trenerze :D
15.04.2015 14:18
Labbadia został trenerem Hamburga, już kolejny w tym sezonie. To wskazuje na Tuchela w Borussii, bo Tuchel miał według plotek do Hamburga iść. Widocznie zgadał się z BVB, to Hamburg z miejsca zrezygnowawszy z Tuchela zatrudnił Labbadię.
Także moim zdaniem Tuchel na 90% w Borussii.
15.04.2015 14:00
Chociaż z drugiej strony po "użytkowniku", który wystawił 71 not dla piłkarzy Bayernu i wszystkie to "6", najwięcej szóstek dostali Neuer i Robben, można się spodziewać chęci wymiany świetnego Guardioli na marnego powoli Kloppa :D
15.04.2015 13:45
"Bayern powinien teraz skorzystać z okazji i zatrudnić Kloppa, póki jeszcze inne kluby się na niego nie rzuciły."
Ale w domu wszyscy zdrowi, mam nadzieję :)
15.04.2015 13:43
W sumie Bayern miał po finale siedmiu mistrzów świata. Neuer, Lahm, Boateng, Schweinsteiger, Kroos, Gotze, Muller. Ale Bastian ma wirusa a Kroos odszedł :D Zostało pięciu. Nadal ładnie. Szkoda kontuzji Badstubera bo na pewno by na mundial pojechał jakby nie to. I tego, że Alaba nie jest Niemcem :D To chyba jego jedyna wada - a i marzenie niemieckiej federacji :D
Ribery chyba planuje przyjąć niemieckie obywatelstwo, ale i w kadrze Niemiec nie zagra, i w ogóle w kadrze Francji :D A Rode powoli powoli puka do bram reprezentacji. Tak czy siak mistrzów świata na murawę wybiegnie najwyżej pięciu. Neuer, Boateng, Lahm, Gotze i Muller.
Ale to miło, że pod takim kątem myśli o Bayernie :D
15.04.2015 13:37
Ja co do BVb to widzę problem też, a w niektórych kwestiach zwłaszcza, w Kloppie. Zmiana trenera wyjdzie Borussii na dobre, a Tuchel ma talent i to dobry wybór.
15.04.2015 12:36
Mógłby to ogłosić dopiero przed półfinałem PN, zamieszanie zawsze byłoby mile widziane :)
15.04.2015 12:21
Nareszcie planuje zrobić coś dobrego dla BVB...
15.04.2015 11:22
Ośmiu mistrzów świata? Miło, ale trochę przesadził :D
15.04.2015 11:06
Marienplatz, przede wszystkim Mandżukić, Ramos i Carvajal powinni wylecieć z boiska a Atletico mieć rzut karny. Real stworzył sobie jedną setkę, gdy Bale wyszedł z Oblakiem na dobrą sytuację, reszta to przepychanki, a w drugiej połowie Atletico miało dobre sytuacje ale grali niedokładnie. Cały mecz był bezładną kopaniną pełną prowokacji i chamstwa, a sędzia chronił Real.
Co do meczu Bayernu z Porto to Bayern dzisiaj wygra. Wygra też na AA. Nie martwię się jakoś o awans nawet, jeśli się pomylę co do dzisiejszego zwycięstwa. Bayern jest zwyczajnie drużyną lepszą, do tego skonsolidowaną kontuzjami i zdeterminowaną. Byleby zachowali skuteczność, tak jak pisze Shimi. Jak będą skuteczni to będzie ładny dla kibica Bayernu mecz.
15.04.2015 11:02
Atletico, Monaco i Real też średnio wyglądają. Ciekawe co PSG i Barcelona pokażą.
14.04.2015 23:14
I to mimo tego, że to kolejne derby, w których sędzia stoi po stronie Realu. I tego, że dzisiaj Atletico było naprawdę słabe i bez formy.
14.04.2015 22:58
Czy ja wiem, zagrali słabo, nie nieobliczalnie. Miałem wrażenie, że oglądam Ekstraklasę, nie Ligę Mistrzów. Zaledwie kilka składnych akcji z obu stron, a tak to szarpanina i kopanina... Atletico jak już w końcu przejęło inicjatywę to jego piłkarze nie potrafili celnie podać tylko jakieś balony albo torpedy gdzieś do nikogo.
Jutro Bayern z Porto obejrzę sobie na żywo, Barcelonę z PSG nagram, to może te dwa mecze, taki kilkugodzinny maraton z LM zrehabilitują mi dzisiejszy wieczór. Bo od tego bolały oczy.
14.04.2015 22:43
A sędzia w drugiej połowie zatrzymał Atletico. Nie dawał skrzywdzić Realu, przy czym Ramos był najzabawniejszy w tym wszystkim. Widocznie jedni mogą mniej, drudzy więcej w polu karnym i poza nim. Aż dziw, że sędzia nie doprowadził tym do bijatyki - trochę szkoda, coś by się działo.
14.04.2015 22:39
Ramos się bardzo stara by sprowokować karnego albo wylecieć z boiska, ale sędzia jest nieprzejednany.
14.04.2015 22:35
W sumie to ani za jednymi ani za drugimi nie jestem, obojętne mi czy Atletico awansuje czy nie :D
14.04.2015 22:29
Na razie sytuacji nie stworzyli w tej połowie, także trudno będzie ją wcisnąć. Ogólnie mecz słaby, mierny i nudny. Taka kopanina bez ładu i składu z obu stron. W drugim spotkaniu widzę 1:0 po karnym... chyba na prawdziwą piłkę trzeba będzie do jutra poczekać.
14.04.2015 22:20
Przypomina mi się mecz Bayernu z Juventusem i to co wtedy wyrabiano z Mandżukicem. To jednak jest twardziel, oby po meczu nic mu nie było.
14.04.2015 22:12
Co on, chcą zabić Mandżukica dzisiaj?
14.04.2015 22:07
Za to Mandżukić od razu żółtą dostał i z miejsca gwizdek :)
14.04.2015 21:58
Tak, powinien być i żółta kartka według przepisów, to automat za łokieć w głowie. Ale maniakalni fani Realu, chociaż wstydzący się tego, obiektywni nie będą. Zaczną tylko obrażać i ironizować psując renomę normalnym kibicom :)
14.04.2015 21:56
Sędzia jak zwykle po stronie Realu. Ramos rozwala Mandzukicowi twarz, ten pokazuje, że jest cały zalany krwią a sędzia udaje, że nie zauważa. Klasyka.
14.04.2015 21:54
Ale focha strzelił, a ja tak z serca...
Jastrząb - bo Atletico jest bez formy. Ma patent na Real, w tym sezonie go zgnoił i ośmieszył, nawet sędziowie nie pomogli. Ale jest bez formy w tej chwili. Co widać po stratach, niedokładnościach, powolności.
14.04.2015 21:49
Mógłby mu ktoś dać ostrzeżenie za ciągłe wyzwiska, jak nie od pedałów to od głupków wyzywa...
Die, odpowiem ci raz bo albo nie rozumiesz, albo udajesz, że nie rozumiesz o co chodzi. Jedno i drugie w sumie byłoby już siódmym razem :D Nie musisz się tak frustrować i wstydzić tego komu kibicujesz ani maskować czy podpinać pod innych użytkowników jak Adi by się ukryć. To żaden wstyd, naprawdę. Każda twoja obraźliwa reakcja jest zbędna, dawno kilka osób cię rozszyfrowało. Po prostu bądź sobą, wyjdzie ci to na zdrowie. Piszę to z dobrego serca i troski bo trzeba być miłym dla każdego :) I na tym kończę.
14.04.2015 21:43
Dlatego sam wstrzymywałem się przed komentowaniem tego meczu. Bo Atletico wpadło w większy dołek niż Real i obie drużyny są w słabej formie.
14.04.2015 21:36
DieMannschaft się cieszy bo w końcu jego drużyna nie przegrywa z Atletico, przynajmniej na razie :D Kolejny raz się zdradzając. Już w sumie szósty w ostatnich dniach :)
14.04.2015 21:33
Na pewno nie wybrałbym takiego składu północy... Terry? Serio? Zamiast Boatenga? :D Sanchez na prawym a Robben jako wahadło? Masakra. To musieli Anglicy wymyślać skoro upchnęli tam Terry`ego i Sancheza :D I aż 6/11 z ogórkowej ligi angielskiej :D
14.04.2015 16:47
Ci wymienieni piłkarze, zwłaszcza Wilimowski, to byli właśnie wybitni artyści i wirtuozi, niekoniecznie chodzi o trofea :D Ale można powiedzieć raczej bez żadnych obiekcji, że Lewandowski aktualnie jest najlepszym polskim piłkarzem i najpewniej będzie nim przez lata.
Co do odejścia starej gwardii to sam nie twierdzę, że cały Bayern straci jakość. Legendy już odchodziły, zawsze jest problem z następcami, ale ciągłość jest zachowana. Czasem inne predyspozycje, inne zalety, ale jednak. Tylko zawsze to koniec jakiejś epoki i człowiekowi smutno jak pomyśli, że z czasem taki Schweinsteiger czy Lahm nie wybiegną już na boisko w bawarskiej koszulce. Już był szok, gdy okazało się, że Lahm nie wybiegnie w niemieckiej.
Ale tak to ciągłość musi być. W historii Bayernu jest wielu wspaniałych piłkarzy i jeszcze będzie. Cieszy przy tym, że w tej ciągłości nadal jest miejsce dla wychowanków.
14.04.2015 16:34
Co do tego czy jest najwybitniejszym polskim piłkarzem w historii to bym się wstrzymał, bo swego czasu konkurencję miał olbrzymią. Zaczynając od Wilimowskiego a kończąc na pokoleniach z medalami MŚ i olimpijskimi. To, że wtedy niewielu z nich robiło kariery za granicą wynikało z przepisów ustalających wiek transferu za granicę - dlatego grali głównie w Polsce, ale wtedy polskie kluby coś znaczyły, a kadra okresowo była w czołówce.
Stąd nie szarżowałbym z najlepszym w historii. Gdy za konkurentów ma między innymi Wilimowskiego, Gadochę, Deynę, Cieślika, Bońka, Lubańskiego, Oślizłę, Pohla, Brychczego i wielu, wielu innych. Piłkarzy, których chciał wtedy cały świat, Reale, Manchestery, Milany tylko najczęściej nie mogli do nich wyjechać, za to ciągnęli polskie kluby i kadrę na szczyt.
14.04.2015 16:06
Przy samym Małyszu Schmitta :D A najweselszy jest ten kompleks, że Polak nie może być po prostu dobry i robić swoją robotę - musi koniecznie być lepszy, albo musi kogoś upokorzyć, z kimś wygrać, kogoś przekonać. Lewandowski nie może być po prostu dobrym napastnikiem ciężko pracującym na swą pozycję. Musi pokazać Robbenowi swoje, upokorzyć przeciwników, udowodnić swoją wartość :D
Co się przekłada na kibiców. Nawet na część komentarzy tutaj. A ja sam im bardziej Lewandowskiego poznaję, teraz interesując się nim bardziej jak większością zawodników Bayernu, dostrzegam jego wartość istniejącą poza całą tą wkurzającą i nadętą medialną nawałą. Poczynając od opinii zagranicznych skautów, kiedy Lewandowski grał jeszcze w Zniczu. To najzwyczajniej bardzo dobry piłkarz i świetny profesjonalista chętny do nauki i pracy. Bez patosu, wojen i sensacji tak pozostaje go określić. Chociaż chwilami wkurza mnie gdy marnuje sytuację, to dobrze, że jest w Bayernie i wykonuje w nim kawał roboty. A sytuacje każdemu zdarza się marnować. Mullerowi, Robbenowi, wszystkim.
Tylko Gerd mając jedną sytuację strzelał dwie bramki, ale to już historia :D
14.04.2015 15:43
Ja się tylko śmieję właśnie z polskich mediów wymyślających konflikt, że Ribery, Robben, Muller pomijają specjalnie Lewandowskiego bo to oni mają być gwiazdami a nie on :D
14.04.2015 15:28
A, bym zapomniał. Ten niedobry i chamski Szwab, który według polskich mediów nienawidzi Lewandowskiego i jest łasy tylko na własne bramki - 14 asyst w lidze. Dla uzupełnienia listy :D
14.04.2015 15:11
Jeśli mowa o lidze to zły egoistyczny Robben niedostrzegający przeciwników ma ich 8, dobry, grający zawsze dla zespołu Lewandowski w aureoli i z piękną żoną - 5.
14.04.2015 14:48
Istnieje jednakże ryzyko, że do rozstrzygnięcia awansu trzeba będzie poczekać do rewanżu na AA. Porto u siebie gra świetnie, za to gorzej na wyjazdach.
Ostatnie 10 spotkań Porto u siebie to:
5:0 z Estoril
1:0 z Arouca
4:0 z Basel w LM
3:0 ze Sportingiem
1:0 z Vitorią
5:0 z Ferreirą
4:1 z Academicą
3:1 z Uniao
3:0 z Belenenses
4:0 z Vitorią
10 zwycięstw, 33:3 bilans.
A na wyjazdach:
3:1 z Rio Ave
1:2 z Maritimo
1:1 z Funchal
1:0 z Bragą
2:0 z Boavistą
1:1 z Basel w LM
2:0 z Moreirense
0:1 z Maritimo
1:1 z Bragą
3:1 z Penafiel
5 zwycięstw, 3 remisy, 2 porażki, bilans 15:8.
Wyraźna różnica. U siebie ostatni mecz przegrali z Benficą w grudniu mając tam niewiarygodnego pecha. Na wyjazdach zaś wygrane przeplatają porażkami i remisami, a wyniki strzeleckie okazują się już znacznie mizerniejsze.
Sam Bayern u siebie w LM ma same wygrane, nie stracił nawet bramki! 1:0 z City, 2:0 z Romą, 3:0 z CSKA, 7:0 z Szachtarem... na wyjazdach 2:3 z City (wiadomo w jakich okolicznościach, ale jednak), 1:0 z CSKA po karnym, 0:0 (też w złych okolicznościach, ale jednak) z Szachtarem. I tylko z Romą 7:1.
Także w teorii czeka Bayern jutro trudniejsza część dwumeczu. O tym trzeba pamiętać, że to cięższa połowa. W rewanżu będzie z górki. Chyba... że Porto zagra jak Roma. Otwartą piłkę u siebie bo do tego są przyzwyczajeni, nie ustawią osobnej taktyki na Bayern tak, jak nie zrobiła tego Roma i chciała zagrać swoje bo grają u siebie. Wtedy jest szansa, że awans rozstrzygnie się jutro.
Jeśli przygotują się specjalnie pod Bayern to może łatwo nie być.
14.04.2015 14:42
Nie, to nie kwestia ich, i Robben i Ribery w zdrowiu robią różnicę, potrafią sami coś wykreować dla całej drużyny, odmienić mecz. Nie można nagle po paru spotkaniach wydawać takich osądów bo to dwaj piłkarze posiadający ten sportowy, indywidualny geniusz, który potrafią przekuć na korzyść całej drużyny.
Sprawa jest taka, że coraz częściej tego zdrowia mieć nie będą bo lat ubywa. Już od jakiegoś czasu pozostaje się pogodzić z tym, że powoli i Ribery, i Robben i Lahm będą tracić swoją świeżość, zdrowie, motorykę. Że nie będzie już skrzydeł Robbery czy Philipa Najlepszego Prawego Obrońcy Świata Lahma. Będą rezerwowi Robbery z czasem, środkowy pomocnik Lahm, powoli coraz mniej aż ich nie będzie. Także Bastian wraz z jego rolą zaniknie.
To co można zrobić to przedłużyć znaczenie tych zawodników. Bastian ma najłatwiej jako generał środka, Lahm ze swoją inteligencją i klasą uczy się tej nowej-starej dla niego pozycji by tam kilka lat jeszcze pograć. Robben i Ribery mają najtrudniej bazując w dużej mierze na szybkości, motoryce, pojedynkach jeden na jeden (na dwóch, trzech, czterech w ich przypadku). Często faulowani i starzejąc się część swych walorów stracą, zaczną przeważać te taktyczne, techniczne, doświadczenie, inteligencja i pojedynki - ale już nie na pełnym biegu, tylko kombinacje na małej przestrzeni.
Także najbardziej zanikać będzie rola tej dwójki i to świetnie, że Guardiola i sam Bayern odnajdują drogę bez nich, bez uzależnienia od tych wirtuozów. Ale to też nie powód by deprecjonować ich geniusz, umiejętności i znaczenie dla zespołu i jego wyników.
14.04.2015 14:27
Bayern jest zdemolowany kadrowo i jedzie na trudny teren do Porto, teren drużyny grającej ambitnie, szybko i ze świetnym składem, zespołu swojego boiska.
Tak więc jutro i za tydzień we wtorek będą dwa zwycięstwa Bayernu. A jeśli nawet jutro Bayern nie wygra i nie rozstrzygnie tego, to zrobi to za tydzień.
14.04.2015 11:49
Jackson Martinez raczej nie zagra jutro. I Marcano nie zagra na pewno (zawieszenie). To oprócz Tello.
13.04.2015 17:58