DieRoten.pl
Reklama

Zapowiedź: Eintracht vs Bayern

fot. DieRoten.pl
Reklama

Bayern Monachium zmierzy się jutro we Frankfurcie z tamtejszym Eintrachtem w ramach 24. kolejki Bundesligi. Podopieczni Juliana Nagelsmanna z pewnością będą chcieli się zrewanżować za niespodziewaną porażkę w ostatnim spotkaniu pomiędzy tymi drużynami.

Październikowa potyczka z pewnością jest doskonale zapamiętana przez szkoleniowca "Die Roten". Dla Nagelsmanna była to bowiem pierwsza porażka w roli szkoleniowca Bayernu w oficjalnym meczu! Przed spotkaniem z Eintrachtem, "Bawarczycy" pod dowództwem byłego szkoleniowca RB Lipsk wygrali bowiem 9 razy i zremisowali tylko jedno spotkanie.

Piłkarze FCB wprawdzie ostatnio nie zachwycają formą, ale sezon powoli wkracza w decydującą fazę i z pewnością wszyscy kibice Mistrzów Niemiec liczą, że już jutro zobaczą swoich ulubieńców w znacznie lepsze dyspozycji.

Trudny teren

Areną jutrzejszego starcia będzie Commerzbank-Arena, która mieści 51 500 widzów. Oddany do użytku w 1925 roku obiekt służył w przeszłości między innymi do wystąpień politycznych w czasie II wojny światowej. Po zakończeniu działań wojennych stadion w kolejnych latach przeszedł kilka modernizacji, jednakże najważniejsza z nich miała miejsce w latach 2002-2005, kiedy to w miejsce starej areny wybudowano nową.

Nowy stadion został zbudowany przede wszystkim na potrzeby Mundialu w 2006 roku – modernizacja w latach 2002-2005 pochłonęła ponad 150 mln euro. W tym okresie zburzono stary obiekt i odbudowano go na nowo od postaw. Teraz swoje pojedynki rozgrywa tutaj miejscowy Eintracht czy okazyjnie kadra narodowa Niemiec.

Poprzednia nazwa „Waldstadion” przetrwała do dziś i jest często używana w środowisku kibicowskim SGE.

Z pewnością nie jest to szczęśliwy obiekt dla monachijczyków w ostatnich latach. Bayern wygrał bowiem ostatni raz we Frankfurcie w 2018 roku! Wtedy właśnie po "dublecie" Ribery'ego oraz trafieniu Rafinhi, "Die Roten" zwyciężyli 3:0. Kolejne dwa spotkania we Frankfurcie Bayern jednak przegrał, a szczególnie bolesna była porażka z 2019 roku, kiedy to drużyna prowadzona przez Niko Kovaca poległa aż 1:5, a Chorwat kilka dni później pożegnał się z klubem.

Eintracht poniżej oczekiwań

Piąta drużyny zeszłego sezonu nie zachwyca w tegorocznych rozgrywkach. Eintracht zajmuje obecnie 10. miejsce w ligowej tabeli, a forma prezentowana przez podopiecznych Olivera Glasnera w ostatnim czasie z pewnością nie daje powodów do optymizmu. Dość powiedzieć, że Eintracht z ostatnich sześciu ligowych spotkań wygrał zaledwie raz!

- Wiemy, że ostatnie mecze nie było dobre w naszym wykonaniu. Jeśli chcemy wygrać z Bayernem to dużo rzeczy musi pójść dobrze - mówi szkoleniowiec Eintrachtu.

Sytuacja kadrowa

Julian Naglesmann wciąż będzie musiał sobie radzić bez kilku kluczowych zawodników. Wiadomym jest, że nie będzie mógł skorzystać m.in. z Manuela Neuera, Coretnina Tolisso, Leona Goretzki, Alphono Daviesa, czy Thomasa Muellera. Tego ostatniego być może zastąpi Jamal Musiala, który powrócił niedawno do meczowej kadry.

- Jamal świetnie trenował ostatnio, bardzo mi się to spodobało. Pod znakiem zapytania stoi to, jak długo będzie mógł grać. Ale to oczywiste, że to Jamal jest kandydatem numer jeden do zastąpienia Thomasa - mówił Nagelsmann na dzisiejszej konferencji prasowej.

Nieco mniejsze problemy mają gospodarze jutrzejszego pojedynku wśród których zabraknie kontuzjowanych Ragnara Ache, Sebastiana Rode oraz pauzującego za kartki Kristijana Jakica.

 

Źródło: Własne, fcbayern.de
admin

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...