Harry Kane opuści Bayern po mundialu w 2026 roku? Plotki z Anglii nabierają na sile, ale w Monachium panuje spokój. Co więcej, niewykluczone, że gwiazdor zostanie w klubie na dłużej.
W ostatnim czasie angielskie media rozgrzały spekulacje na temat możliwego powrotu Harry’ego Kane’a do Premier League latem 2026 roku. Głównym zainteresowanym ma być Manchester United. Tymczasem w Monachium nastroje są zgoła odmienne – nikt nie myśli o sprzedaży, a w grę wchodzi nawet przedłużenie kontraktu.
Według doniesień brytyjskiego „The Telegraph”, Manchester United chciałby sprowadzić angielskiego snajpera po Mistrzostwach Świata w 2026 roku. Plotki te szybko jednak zdementował reporter “Bild”, Heiko Niedderer.
– To nieprawda – stwierdził krótko w podcaście “Bayern-Insider”.
Przyznał, że Kane w dalszej perspektywie myśli o powrocie do Anglii, ale na ten moment nie ma żadnych konkretnych planów.
– Czuje się bardzo dobrze i chce grać jeszcze długo. I oczywiście ma z tyłu głowy rekord bramek w Anglii. Ale nie w tej chwili – dodał Niedderer.
REKLAMA
Wszystko wskazuje na to, że zamiast myśleć o odejściu, obie strony skłaniają się ku dalszej współpracy.
– On czuje się w Bayernie absolutnie komfortowo, a Bayern jest z niego bardzo zadowolony. Myślę, że klub rozważa raczej przedłużenie całej tej historii. Jego kontrakt obowiązuje przecież do 2027 roku – podkreśla Niedderer.
Głos w sprawie zabrał także szef działu piłkarskiego “Bild”, Christian Falk, który wyjaśnił źródło spekulacji.
– Plotki pochodzą z Manchesteru – stwierdził.
Powodem ma być klauzula odejścia, która według informacji gazety, aktywuje się w kontrakcie Kane’a latem 2026 roku, co czyni go atrakcyjnym celem dla angielskich klubów.
Manchester United był jednym z głównych kandydatów do pozyskania Kane’a już latem 2023 roku, zanim ten zdecydował się na transfer do Monachium. Według Niedderera, temat odejścia Anglika mógłby stać się realny dopiero wtedy, gdyby w ciągu najbliższych dwóch lat w Bayernie pojawił się jego naturalny następca, jak na przykład…obserwowany przez klub Nick Woltemade.
Na razie jednak sytuacja jest jasna: Harry Kane jest kluczowym elementem układanki Vincenta Kompany’ego i nie myśli o zmianie otoczenia.
Komentarze