DieRoten.pl
Reklama

Z obozu rywala… Kolonia gromi Werder

fot.
Reklama

Za nami już szesnasta kolejka niemieckiej pierwszej Bundesligi. Jak to zwykle bywa, tak i tym razem nie brakowało emocji oraz gradu bramek.

Jak już dobrze wiemy, podopieczni Juliana Nagelsmanna zremisowali 1:1 z ekipą RB Lipsk i mimo straty dwóch punktów, ich sytuacja w tabeli ligowej nie uległa zbyt dużemu pogorszeniu względem innych ekip (obecnie monachijczycy prowadzą w tabeli z przewagą 5 punktów nad grupą pościgową).

Swoje spotkanie rozegrali także najbliżsi rywale monachijczyków w Bundeslidze, czyli 1. FC Koeln, z którym „Bawarczycy” zmierzą się na własnym podwórku w przyszły wtorek – pojedynek na Allianz Arenie odbędzie się o 20:30.

Drużyna popularnych „Kozłów” w starciu szesnastej kolejki ligowej podejmowała u siebie gości z Bremy. Choć kibice i eksperci spodziewali się dość wyrównanej rywalizacji, to ostatecznie gospodarze rozbili swoich przeciwników z Bremy aż 7:1, odnosząc jakże zasłużone zwycięstwo.

Jeśli mowa o bramkach dla 1. FCK, to na listę strzelców wpisali się tacy zawodnicy jak Tigges (2), Skhiri (2), Maina, Huseinbasic oraz Friedl (samobójcze trafienie). Z kolei dla SVW honorowe trafienie zaliczył Niclas Fuellkrug, który jeszcze kilka tygodni temu był łączony z transferem do bawarskiego klubu.

− Taki mecz ma się raz w życiu. Jesteśmy szczęśliwi, wiele rzeczy się udało. Wszystko od początku było w porządku, wiemy to. Możemy to ująć w dobrej perspektywie, taki wynik będziemy świętować − powiedział po meczu trener Baumgart.

Sytuacja w tabeli niemieckiej pierwszej Bundesligi prezentuje się obecnie w miarę przejrzyście. 1. FC Koeln po rozegraniu 16 kolejek zajmuje 11. miejsce z dorobkiem 20 punktów. Na wynik ten przełożyło się – 5 zwycięstw, 5 remisów oraz 6 porażek, zaś w przypadku bilansu bramkowego mówimy o 28 zdobytych i 30 straconych golach.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...