Bayern rozbił wczorajszego wieczoru Besiktas aż 5:0 i poczynił spory krok w drodze awansu do ćwierćfinału rozgrywek Ligi Mistrzów. Jednym z bohaterów meczu na Allianz Arenie był Thomas Mueller.
Jupp Heynckes:
− Byliśmy nerwowi na samym początku i nie byliśmy w stanie grać kombinacyjnie. Wczesna czerwona kartka i bramka przed przerwą miały kluczowe znaczenie. Besiktas musiał więcej biegać, gdy grał w osłabieniu. W drugiej połowie zagraliśmy już z większą płynnością i tempem. Dla rywali było już ciężej
− Czerwona kartka była nam na rękę. W pierwszej połowie, gdy byliśmy już w posiadaniu, to brakowało nam agresji i byliśmy nieco ospali. Wszystko zmieniło się diametralnie w drugiej części spotkania, dodaliśmy gazu do dechy. Turcy byli już wtedy zmęczeni. Zdawaliśmy sobie sprawę, że musimy zdobyć kolejne bramki, ponieważ w rewanżu w Turcji będzie zupełnie inaczej.
− Podsumowując było to jednostronne widowisko. Mieliśmy szczęście, że sędzia pokazał czerwoną kartkę, ale w pierwszych 45 minutach brakowało nam spokoju i pozwoliliśmy im na stworzenie sobie zbyt wielu okazji. Pierwsza polowa nie była tak dobra. To było naprawdę imponujące, że po zdobyciu trzeciej bramki dalej dążyliśmy do podwyższenia wyniku. To było zasłużone zwycięstwo.
Senol Gunes:
− Nasi rywale byli dziś od nas lepsi. Chcieliśmy zagrać lepiej, ale po kwadransie gry graliśmy w osłabieniu i mieliśmy problemy. Pod względem naszej postawy i wytrzymałości zawaliliśmy. W drugiej połowie Bawarczycy wykorzystali większość swoich sytuacji. Nam z kolei zabrakło impetu w ataku. Staraliśmy się wypełnić luki w obronie, ale zawiedliśmy. Nie można było dziś więcej ugrać. Czerwona kartka złamała dziś nasz opór. Gołym okiem można było dostrzec lukę w różnicy klas obu zespołów.”
Komentarze