Temat przyszłości Roberta Lewandowskiego i jego możliwego transferu do Barcelony jest wałkowany już od wielu tygodni. Póki co nie zanosi się jednak na szybkie zakończenie sagi.
W ostatnich dniach i tygodniach, na temat naszego rodaka wypowiedziało się wiele osób ze świata piłki i to nie tylko związanych z Bayernem Monachium.
Nie tak dawno temu, gościem w programie „Bild TV” był agent Marcela Sabitzera, czyli Roger Wittmann, którego poproszono o kilka słów na temat sytuacji Roberta Lewandowskiego i wielkiego zamieszania, jakie powstało w ostatnim czasie w mediach.
− Nie jestem jego agentem, nie potrzebują ode mnie żadnych rad, ani Bayern, ani jego doradca Zahavi. Przy tak długiej współpracy należy wrócić do stołu, a wtedy wszystko się ułoży – powiedział Wittmann.
− Nie należy próbować załatwiać sprawy za pośrednictwem osób trzecich lub opinii publicznej, ponieważ w ten sposób wszystko staje się bardziej emocjonalne. Robienie zamieszania jest po prostu częścią tej działalności – mówił dalej.
− Stawka jest wysoka - ostatni duży kontrakt Lewandowskiego, a dla Bayernu to ostatnio trudny okres. Ale oni sobie z tym poradzą – podsumował Roger Wittmann.
Według niedawnych doniesień tygodnika „Sport Bild”, Barcelona ma już pracować nad przygotowaniem drugiej, lepszej oferty, którą wkrótce przedstawią szefom klubu ze stolicy Bawarii (poprzednia oferta to 32 mln euro stałej opłaty plus bonusy).
Komentarze