Jak już doskonale wiemy w latach 2013-2016 pierwszym trenerem ekipy rekordowego mistrza Niemiec był Pep Guardiola, który razem z monachijczykami wygrał w sumie 7 tytułów.
W tamtym czasie jego najważniejszym współpracownikiem w sztabie szkoleniowym był Domenec Torrent, który od pewnego czasu sam pełni rolę pierwszego trenera (obecnie Flamengo). Nie tak dawno temu 58-latek w wywiadzie dla portalu „Spox.com” odniósł się do swojego pobytu i współpracy z Pepem Guardiolą w Monachium. Hiszpan nie ukrywa, iż miło wspomina czas spędzony w Bawarii.
− Kiedy wracam myślami do naszego pobytu w Monachium, czuję tylko radość i wdzięczność. To były fantastyczne trzy lata w świetnym klubie w pięknym mieście. Często z Pepem rozmawiamy o naszych doświadczeniach w FCB − powiedział Torrent.
− Zdobyliśmy tam wiele tytułów. Wspominam te prysznice z piwem. Imprezy w szatni. Dni wolne od pracy nad Izarą lub jeziorami wokół miasta z naszymi rodzinami. No i oczywiście Oktoberfest. Razem z żoną chcemy pewnego dnia ponownie zamieszkać w Monachium − mówił dalej.
− Może kiedy będziemy na emeryturze, to zamieszkamy w Monachium. Zakochaliśmy się w tym mieście − dodał Hiszpan.
W tej samej rozmowie z dziennikarzem, były asystent Pepa Guardiola został również zapytany czego mu brakuje obecnie z Monachium − jedną z tych rzeczy jest między innymi dojeżdżanie na treningi rowerem w bajecznej okolicy.
− Często małe rzeczy w życiu sprawiają, że jesteś szczęśliwy. Zwykle kiedy była ładna pogoda, jeździłem z Gruenwald na Saebener Strasse rowerem. Trwało to około 25 minut, ale to była piękna trasa wzdłuż Izary − kontynuował.
− Arjen Robben, który mieszkał tuż za rogiem, często jeździł na nim razem ze mną. To był dobry początek dnia. To są chwile, za którymi się tęskni − podsumował Domenec Torrent.
Komentarze