Za nami siedemnasty dzień zmagań podczas piłkarskiego turnieju mistrzostw Świata w Rosji. Tym razem w akcji mogliśmy oglądać kolejnego zawodnika Bayernu Monachium.
Wczoraj odbyły się kolejne dwa spotkania 1/8 finału mistrzostw Świata w Rosji. Tym razem nie zabrakło dramaturgii w obu spotkaniach – o zwycięzcach obu spotkań decydowały rzuty karne.
W pierwszym spotkaniu reprezentacja narodowa Hiszpanii mierzyła się z gospodarzami turnieju, czyli Rosjanami. Jako pierwsi prowadzenie objęli podopieczni Fernando Hierro za sprawą samobójczego trafienia Ignaszewicza, lecz przed końcem pierwszej połowy wyrównał jeszcze Artem Dzyuba z rzutu karnego.
Hiszpania dwoiła się i troiła w drugiej części meczu, ale bezskutecznie. Konieczna była dogrywka, która również nie wyłoniła zwycięzcy tego pojedynku. W rzutach karnych lepsi byli już Rosjanie, którzy wykorzystali wszystkie jedenastki, podczas gdy ekipa „La Furia Roja” dwukrotnie marnowała karne.
Tym razem Thiago nie otrzymał szansy zaprezentowania swoich możliwości – pomocnik Bayernu Monachium przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych. W drugim spotkaniu Duńczycy mierzyli się z Chorwatami. Był to o tyle szalony mecz, że w 4. minucie na tablicy wyników widniał wynik 1:1.
Podobnie jak w przypadku pierwszego meczu żadna z ekip nie zdołała już rozstrzygnąć losów spotkania w regulaminowym czasie gry, ani dogrywce. Konieczny był konkurs rzutów karnych, które lepiej strzelali Chorwaci.
Wyniki wczorajszy spotkań sprawiają, że póki co w ćwierćfinałach znalazły się takie drużyny jak Francja, Urugwaj, Rosja oraz Chorwacja. Dziś czekają nas kolejne dwa ciekawe starcia – Brazylia zmierzy się z Meksykiem, podczas gdy Belgowie zagrają z Japonią.
Wyniki niedzielnych spotkań:
Hiszpania 1:1* (1:1) Rosja
Bramki: 1:0 Ignaszewicz 12’, 1:1 Dzyuba 41’
Chorwacja *1:1 (1:1) Dania
Bramki: 0:1 Joergensen 1’, 1:1 Mandzukic 4’
Komentarze