Sven Mislintat to prawdziwa gwiazda wśród skautów. Bayern Monachium chce wykorzystać sytuację i wyciągnąć Niemca ze sztabu Arsenalu Londyn.
Jeżeli ktoś nie zna nazwiska Mislintat, to na pewno zna zawodników, których wyłowił w przeszłości: Robert Lewandowski, Shinji Kagawa, Pierre-Emerick Aubameyang czy Ousmane Dembele. To on w dużej mierze stał za odbudową potęgi Borussii Dortmund.
Przeszło rok temu Arsenal skusił go pracą w roli szefa skautingu, ale okazuje się, że nie wszystko wygląda tak różowo jak chciałby Mislintat. Gdy zaczynał pracę z Kanonierami, jego najbliższymi współpracownikami byli Arsene Wenger i Ivan Gazidis, którzy bardzo liczyli się z jego zdaniem. Dziś nie ma już ani Wengera, ani Gazidisa, a współpraca z jego następcami, czyli Unaiem Emery i Raulem Sanllehim, nie układa się.
Emery i Sanllehi bardzo mocno ingerują w obowiązki, które do tej pory były domeną Mislintata. Co gorsza, w obecnym oknie transferowym całkowicie przycięli fundusze na transfery, a wszystkiego jego sugestie zostały zignorowane. Według doniesień, Arsenal prowadzi w tej chwili rozmowy ze swoim byłym piłkarzem, Edu, aby ten przejął rolę dyrektora sportowego, co jeszcze bardziej zmarginalizuje rolę szefa skautingu.
Zarząd Bayernu doskonale zdaje sobie sprawę z wartości Mislintata. Jego osobowość i podejście może wprowadzić odrobinę nowoczesności i pasji na poziomie zarządzania.
23:00
Jak donosi niemiecki magazyn "Kicker" Bayern w żadnym wypadku nie jest zainteresowany usługami szefa skautingu Arsenalu. Dziennikarze podkreślają, że Niemiec był nieosiągalny, kiedy próbowano się z nim skontaktować w celu zweryfikowania powstałych plotek.
Komentarze