W ostatni meczu ligowym z Arminią Bielefeld, trener Julian Nagelsmann był zmuszony radzić sobie bez czterech zawodników pierwszego składu.
Mowa rzecz jasna o czwórce takich zawodników jak Niklas Suele (grypa), Kingsley Coman (problemy mięśniowe), Lucas Hernandez (uraz uda) oraz Corentin Tolisso (naderwane włókno mięśniowe w udzie).
Wiele jednak wskazuje na to, że w najbliższej kolejce przeciwko Borussii Dortmund, trener Nagelsmann będzie miał do swojej dyspozycji niemalże wszystkich graczy, albowiem jak informuje dziennik „Bild”, do treningów na murawie powrócił dziś wspomniany wyżej Niki.
Stoper bawarskiego klubu ukończył 45-minutową sesję treningową pod czujnym okiem Holgera Broicha i prezentował się całkiem dobrze, choć po zakończeniu zajęć, wyglądał na wyraźnie wyczerpanego. Celem jest jednak powrót na bój z BVB w przyszłą sobotę (początek o 18:30).
To nie koniec, albowiem według wspomnianego wyżej źródła, Lucas oraz Kingsley również będą gotowi do akcji, albowiem ich urazy mięśniowe okazały się niegroźne.
− Ani Lucas, ani King nie odnieśli żadnych urazów strukturalnych – gdyby wymagała tego sytuacja, to awaryjnie mogliby zagrać przeciwko Arminii, ale daliśmy im wolne – powiedział ostatnio Nagelsmann.
Corentin Tolisso
Dziennikarze informują również, że do Monachium powrócił już Corentin Tolisso, który po ponownym naderwaniu włókna mięśniowego w udzie, otrzymał od Nagelsmann urlop i wyjechał do Francji. Co do przyszłości Francuza – nic nie wskazuje na to, aby jego wygasająca niebawem umowa została przedłużona.
Komentarze