Nie dalej jak wczoraj i dziś nad ranem odbyły się kolejne spotkania na arenie międzynarodowej w ramach drugiej przerwy reprezentacyjnej w 2022 roku.
Sezon 2021/22 oficjalnie dobiegł końca wraz z finałem Ligi Mistrzów. Niemniej jednak po krótkich urlopach, spora grupa zawodników Bayernu (20) powróciła do akcji na arenie międzynarodowej. Wczoraj mogliśmy oglądać w akcji kilku z nich.
Ernst-Happel-Stadion we Wiedniu: Austria 1:1 (1:0) Francja
Wczorajszego późnego wieczoru swoje trzecie spotkanie w ramach Ligi Narodów UEFA rozegrali piłkarze austriackiej i francuskiej reprezentacji narodowej.
Koniec końców pojedynek na Ernst-Happel-Stadion we Wiedniu zakończył się podziałem punktów i remisem 1:1, choć niemalże do samego końca 1:0 prowadzili podopieczni Ralfa Rangnicka. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisali się Andreas Weimann (37’) oraz Kylian Mbappe (83’).
Benjamin Pavard oraz Marcel Sabitzer rozegrali pełne 90 minut, podczas gdy Kingsley Coman 79 minut. Tym razem pełne spotkanie na ławce przesiedział Lucas Hernandez. 13 czerwca obie drużyny zmierzą się w swoich ostatnich meczach w ramach tej przerwy – Francja podejmie Chorwację, zaś Austria zagra z Danią.
Stadion Parken w Kopenhadze: Dania 0:1 (0:0) Chorwacja
Równolegle z pojedynkiem we Wiedniu, rozegrano także inny mecz Ligi Narodów UEFA – Dania podejmowała na swoim podwórku w Kopenhadze reprezentację narodową Chorwacji.
Chorwaci wykazali się w tym starciu większą skutecznością i zasłużenie pokonali swoich rywali 1:0. Warto wspomnieć, że na początku drugiej połowy na boisku zameldował się Josip Stanišić, który dołączył do dorosłej kadry narodowej kilka dni temu (wcześniej był powołany do ekipy U-21). 13 czerwca Chorwacja zagra jeszcze z Francją.
Q2 Stadium w Austin: USA 5:0 (1:0) Grenada
Dziś nad ranem (czasu europejskiego) swoje spotkanie w Lidze Narodów CONCACAF rozegrali piłkarze USA, którzy rozbili na własnym podwórku Grenadę 5:0. Malik Tillman spędził na boisku 45 minut. Stany Zjednoczone w ramach tej przerwy zagrają jeszcze 15 czerwca – ich rywalem będzie Salwador.
Komentarze