Bayern Monachium zamknął rok 2025 efektownym zwycięstwem z Heidenheim, pokazując szeroką kadrę, skuteczność i mentalność zespołu gotowego wejść w nowy rok z impetem.
Ostatni mecz Bayernu Monachium w 2025 roku przyniósł klarowne podsumowanie rundy jesiennej. Wyjazdowe starcie z FC Heidenheim zakończyło się wysoką wygraną 4:0, a „Bawarczycy” potwierdzili, że nawet w zmienionym składzie potrafią dominować i kontrolować przebieg spotkania.
Z powodu pauzy Konrada Laimera na prawej obronie pojawił się Josip Stanisić. Chorwat, który w ostatnich tygodniach częściej występował po lewej stronie defensywy z uwagi na absencje Alphonso Daviesa i Hirokiego Īto, zaprezentował się solidnie. Co więcej, dołożył ważną bramkę – swoją drugą w trwającym sezonie.
Po końcowym gwizdku Stanisić odniósł się do przebiegu spotkania, podkreślając znaczenie mocnego wejścia w mecz.
– W takich spotkaniach najważniejsze jest dobre otwarcie i pokazanie rywalowi od pierwszych minut, że dziś niewiele może osiągnąć – zaznaczył.
– Dużo pracowaliśmy nad tymi stałymi fragmentami. Ruszyłem na bliższy słupek i liczyłem, że piłka w końcu do mnie spadnie. Tak się stało, a gol pozwolił nam uspokoić grę – dodał.
– Drugie trafienie ułatwiło nam zadanie, ale w drugiej połowie musieliśmy zachować koncentrację. Były zmiany, a do tego świetnie spisał się nasz bramkarz – Jonas Urbig zasługuje na duże brawa za czyste konto. Czujemy pewność siebie i wiemy, jaki mamy potencjał. Teraz trzeba przenieść tę energię na nowy rok – podsumował Josip Stanisic.
Bayern zamknął rok w najlepszy możliwy sposób – zwycięsko, przekonująco i z jasnym sygnałem ambicji.
Komentarze