DieRoten.pl
Reklama

Sport Bild: Sane zwycięzcą jesieni w Bayernie

fot. Shutterstock
Reklama

Runda jesienna w niemieckiej pierwszej Bundeslidze dobiegła końca 19 grudnia. Jeśli mowa o Bayernie, to monachijczycy swoje ostatnie spotkanie rozegrali 17 grudnia.

Piłkarze rekordowego mistrza Niemiec mają za sobą całkiem udaną jesień, choć zdarzyło się też kilka wpadek jak porażki z Augsburgiem i Eintrachtem, czy też historyczna klęska 0:5 z Borussią M’Gladbach w rozgrywkach Pucharu Niemiec.

Niemniej jednak kilku zawodników odzyskało formę i prezentowało się bardzo dobrze. Niestety, ale pojawiły się też gorsze momenty w grze kilku monachijczyków. Niemiecki tygodnik „Sport Bild” biorąc pod uwagę różne czynniki jak chociażby występy, liczby czy absencje, postanowił wybrać zwycięzcę i przegranego rundy jesiennej w Bayernie.

Zwycięzca rundy jesiennej – Leroy Sane

Zwycięzcą rundy jesiennej w Bayernie jest Leroy Sane. W końcu można powiedzieć, że Niemiec dotarł do Monachium. Julian Nagelsmann często rozmawia ze swoim piłkarzem, zaś on kwitnie z tygodnia na tydzień. Już teraz ma lepsze liczby, niż w całym sezonie 2020/21.

U skrzydłowego przede wszystkim wzrosła pewność siebie, gotowość do poświęcenia się i zaangażowanie w obronie. 25-latek często sprintuje do własnego pola karnego, aby wyłuskać piłkę. W systemie Nagelsmanna ma też inne zadania, co pozwala mu grać na miarę swoich możliwości.

Pewnym jest, że pomocnik bardzo się zmienił. Kiedy może, to pojawia się w wolne od treningów niedziele przy Saebener Strasse i pracuje nad formą (między innymi ćwiczy rzuty wolne czy wykończenie akcji bramkowych).

Przegrany rundy jesiennej – Joshua Kimmich

Przegranym rundy jesiennej w Bayernie można uznać z kolei Joshuę Kimmicha, który z racji na dwukrotną kwarantannę i infekcję koronawirusem, nie gra już od 6 listopada. Niemiec zaliczył świetny początek, ale potem rozpętało się całe zamieszanie ze szczepionkami, co wpłynęło też na jego formę i nieco słabszą dyspozycję.

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...