DieRoten.pl
Reklama

Sport Bild: Lewandowski sfrustrowany w Bayernie

fot.
Reklama

W najnowszym wydaniu niemieckiego tygodnika „Sport Bild” możemy znaleźć obszerny artykuł, który w pełni został poświęcony 33-letniemu Robertowi Lewandowskiemu.

Dziennikarze informują, że przed wyjazdem na drugą w tym sezonie przerwę reprezentacyjną, Robert Lewandowski sprawiał wrażenie, jakby go coś dręczyło i przygnębiało. Zmiana nastroju była zauważalna zarówno przez kolegów z zespołu, jak i przez sztab szkoleniowy Bayernu. W głowie Polaka krąży wiele różnych myśli, co ma związek z jego wielkimi ambicjami. Zakończenie passy bramkowej w meczu z Fuerth znacząco popsuło mu humor. „Lewy” był zirytowany do tego stopnia, że jeszcze na boisku, Nagelsmann pocieszał swojego gracza po meczu.

Nawet w spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt (porażka 2:1), polski napastnik sprawiał wrażenie wycofanego. Wewnętrznie 33-latek narzekał, że nie potrafił wykorzystać podań i nie był wystarczająco zaangażowany w grę. Są też inne powody, które wpływają na zły nastrój 33-latka.

Nieustanne plotki o Haalandzie

Jednym z głównych powodów, który mocno zirytował Roberta Lewandowskiego, były wypowiedzi Hasana Salihamidzica sprzed kilku tygodni w programie „Doppelpass”, który podkreślił, że klub przygląda się sytuacji Erlinga Haalanda i jego dalszej przyszłości w Borussii Dortmund.

Słowa dyrektora sportowego FCB nie przypadły do gustu Polakowi, który zaczął na poważnie zastanawiać się nad swoją przyszłością. Odejście latem 2022 roku nie jest już wykluczone dla „Lewego”, choć jego umowa obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.

Pytanie o kontrakt pozostawione bez odpowiedzi

Robert Lewandowski pragnie, aby jego gra i umiejętności były doceniane. Ważną rolę odgrywa tu też sytuacja kontraktowa – decyzja musi zapaść jeszcze w tym sezonie. Albo Polak przedłuży przedwcześnie umowę, albo Bayern może go sprzedać latem 2022 roku. Co prawda bossowie FCB niejednokrotnie powtarzali, że są otwarci na dłuższy pobyt 33-latka w Monachium, ale nacisk i pytanie ze strony „Lewego” i Zahaviego sprzed kilku tygodni w sprawie przedłużenia kontraktu pozostały bez odpowiedzi…

Zahavi nie zamierza się spieszyć

Wewnątrz klubu pojawiają się głosy domagające się szybkiej decyzji w sprawie Lewandowskiego. Jedno jest pewne – jeśli „Lewy” przedłuży umowę w najbliższych miesiącach, to będzie miał wolną głowę, będzie czuł respekt i będzie mógł skupić się na najlepszych występach. Zahavi nie ma zamiaru się jednak spieszyć. Pragnie najpierw odwiedzić Polaka, przeprowadzić z nim rozmowę, a następnie rozpocząć rozmowy z FCB w lutym/marcu 2022 roku. Izraelczyk jest spokojny o przyszłość swojego klienta, który budzi wielkie zainteresowanie w Europie.

Man City nadal szuka napastnika, a PSG po możliwym odejściu Mbappe, będzie potrzebował nowego snajpera. Izraelski agent jest zdania, że skoro Messi i Ronaldo zeszłego lata budzili tak wielkie zainteresowanie, to Robert ma jeszcze przed sobą daleką drogę w piłce.

Długość umowy kwestią sporną?

Jeśli Bayern ostatecznie postawi na Lewandowskiego, to pojawia się od razu pytanie w sprawie jego kontraktu. W przeszłości zawodnicy powyżej 30. roku życia otrzymywali zwykle roczne umowy – było tak w przypadku takich gwiazd jak chociażby Ribery i Robben.

Według dziennikarzy Polak ofertę jednorocznego kontraktu mógłby zinterpretować jako brak uznania, zaś dwuletnią umowę jako wyraźne zobowiązanie, zgodnie z hasłem: „Dla piłkarza światowego formatu zrobi się wyjątek.” Klub stoi przed fundamentalną decyzją na przyszłość.

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...