DieRoten.pl
Reklama

Sport Bild: Flick poinformował zarząd o swoim niezadowoleniu

fot.
Reklama

W środowym wydaniu niemieckiego tygodnika „Sport Bild” możemy znaleźć kolejny artykuł, który w pełni został poświęcony przyszłości Hansiego Flicka w Bayernie Monachium.

Z ujawnionych informacji przez „Sport Bild” możemy dowiedzieć się, że Flick złożył władzom klubu oświadczenie, że jest niezadowolony z obecnej sytuacji zawodowej i myśli o swojej przyszłości w Bayernie po zakończeniu lata. Posada selekcjonera i następcy Loewa jest dla niego ekscytująca, ale nie jest to nic ostatecznego.

Dziennikarze podkreślają, że bardziej istotne dla 56-latka są napięcia z Salihamidzicem oraz różnice zdań w kwestii planowania kadry i transferów. Hansi nie chce narażać na szwank celów związanych z tytułem mistrzowskim i Ligą Mistrzów publicznymi dyskusjami, dlatego zachowuje milczenie.

Kiedy więc można spodziewać się konkretów? Dopiero po zakończeniu sezonu, Niemiec będzie chciał podsumować wszystko i podjąć decyzję. Szkoleniowiec „Gwiazdy Południa” do tej pory stanowczo nie potwierdził, że będzie prowadził FCB po tym sezonie. Kahn także unikał ostatnio składania obietnic, których być może nie będzie mógł dotrzymać.

W rzeczywistości przyszły prezes „Die Roten” jest kluczową postacią w przypadku przyszłości Hansiego Flicka. W przeciwieństwie do kolegów z zarządu, legendarny „Tytan” nie dał się zaszufladkować w dyskusji trenerskiej, jako że wie, iż daleko jeszcze od podjęcia decyzji.

Rummenigge chce zatrzymać Flicka

Według wspomnianego wyżej źródła, Rummenigge za wszelką cenę chce zatrzymać Flicka – „Kalle” był również główną postacią, która doprowadziła do pojednania Hansiego z Salihamidzicem. Rozejm ten jest jednak kruchy... „Brazzo” jest zdania, że to na nim spoczywa główna odpowiedzialność za transfery – w tym przekonaniu wspiera go Hoeness, który również uważa, że transferami zawsze zajmował się zarząd FCB. Zadaniem trenera ma być praca i wydobycie z piłkarzy wszystkiego, co najlepsze.

Relacje Flicka z honorowym prezydentem również są nadszarpnięte z faktu, że Uli publicznie „potępił” udział Boatenga na EURO. Jak informuje „Sport Bild”, Hoeness popiera Salihamidzica, a Rummenigge Flicka. Oliver Kahn z kolei przygląda się sytuacji, ale nie interweniuje (jeszcze).

Przyszły prezes nie chce wchodzić w drogę swojego szefa, którego darzy zawodowym szacunkiem. Ponadto w klubie należy załagodzić napięcie między „Kalle” a Ulim. Na ten moment Oliver głównie kontaktuje się z Herbertem Hainerem, z którym pracuje nad projektem „Bayern AHEAD”. Niewykluczone, że saga ta będzie ciągnęła się jeszcze tygodniami…

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...