Julian Nagelsmann nie poprowadzi Bayernu Monachium w przyszłym sezonie. Niemiecki szkoleniowiec zdecydował się przedłużyć kontrakt z reprezentacją Niemiec do 2026 roku.
Wcześniej Bayernowi odmówił Xabi Aoonso, który zdecydował się pozostać na kolejny sezon w Bayerze Leverkusen. Faworytem mediów był od tamtej pory Nagelsmann, ale i jego można już skreślić z listy następców Thomasa Tuchela.
36-latek koniec końców zdecydował się nie wracać do Bayernu, skąd został zwolniony nieco ponad rok temu. Jak informuje “Sky”, to różnice zdań na temat jego powrotu wśród włodarzy bawarskiego klubu miały zaważyć na decyzji Nagelsmanna. Szczególnie przeciw Karla-Heinze Rummenigge.
Co więcej, sprawy nie ułatwiły zbliżające się niezwykle gorące miesiące w Monachium, które wymagają sporego zaangażowania. A to mogło być mocno utrudnione dla selekcjonera reprezentacji Niemiec, który przygotowuje narodową kadrę do występu w tym prestiżowym turnieju.
Alonso - nie. Nagelsmann - nie. Kto kolejny?
Komentarze