DieRoten.pl
Reklama

Sky: Potencjalni następcy Lewandowskiego

fot.
Reklama

Tydzień temu w końcu doszło do zapowiadanego od wielu miesięcy spotkania szefów Bayernu Monachium z agentem Roberta Lewandowskiego, czyli z Pinim Zahavim.

Choć nie podjęto tam żadnej decyzji i rzekomo nie przedstawiono jeszcze oferty przedłużenia kontraktu dla polskiego napastnika, to nieoficjalnie mówi się, że Oliver Kahn i Hasan Salihamidzic mieli przekazać Zahaviemu, że klub nie jest gotów sprzedać Roberta Lewandowskiego latem 2022 roku.

Mówi się, że monachijczycy są gotowi nawet zaryzykować utratę „Lewego” w 2023 roku na zasadzie wolnego transferu. Co jeśli do FCB wpłynie jednak odpowiednio wysoka oferta kupna 33-latka? Potencjalnym następcom Polaka przyjrzał się ostatnio niemiecki „Sky”.

Romelu Lukaku (Chelsea)

Belg zanotował katastrofalny sezon po swoim powrocie do Chelsea (zaledwie 5 goli w 23 występach w Premier League w tym sezonie), dlatego też Anglicy mają być gotowi na sprzedaż swojego napastnika. Problemem może być jednak kwota odstępnego – „The Blues” mają oczekiwać około 75 mln euro.

Patrik Schick (Bayer 04)

Czeski napastnik ma za sobą znakomity sezon w Leverkusen – w 29 występach dla Bayeru 04 zdobył 22 bramki oraz dołożył 3 asysty. Jednakże jego umowa z „Aptekarzami” obowiązuje do końca czerwca 2025 roku i B04 nie widzi potrzeby sprzedaży swojego snajpera. W przypadku potencjalnego transferu, Niemcy mogliby żądać nawet 80 mln euro.

Timo Werner (Chelsea)

Kolejny zawodnik Chelsea, który latem może odejść z klubu. Od momentu swojego transferu do londyńskiej ekipy, Timo wystąpił w 88 meczach, zaś jego dorobek to zaledwie 23 bramki oraz 21 asyst. Odejście w letnim okienku wydaje się być całkiem realnym scenariuszem, zaś jednym z kierunków ma być Bayern. Niemniej jednak wewnątrz FCB nie wszyscy są przekonani do 26-latka.

Darwin Nunez (Benfica)

Nunez to jedna z najlepiej zapowiadających się gwiazd ofensywnych w Europie. Jego dorobek robi ogromne wrażenie, albowiem mowa o 34 golach i 4 asystach w sezonie 2021/22. Problemem dla FCB stanowi fakt, iż jak na koszt 80 milionów euro transferu, Urugwajczyk jest zbyt niedoświadczony.

Problemy z następcami

Poszukiwania nowego napastnika nie należą do najłatwiejszych, dlatego też monachijczycy będą dążyć do przedłużenia kontraktu z Robertem Lewandowskim. Niebawem powinno odbyć się kolejne spotkanie szefów FCB z Zahavim. Kwestią otwartą pozostaje ich wynik i przyszłość Polaka.

 

Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...