Kilka dni temu w jednym z wywiadów, Thomas Tuchel zażartował, że latem 2024 roku mogłoby dojść do zaskakującego transferu Kyliana Mbappe do Bayernu.
Kiedy trener bawarskiego klubu został poproszony o kilka słów na temat przyszłości swojego byłego podopiecznego z PSG, Thomas Tuchel postanowił przejść w tryb żartów i przyznał wprost, że jeśli Francuz będzie chciał do niego dołączyć, to pojedzie po niego nawet na rowerze.
− Jeśli chce do nas dołączyć, to nie ma żadnego problemu. Pojadę po niego nawet i przywiozę do Monachium na swoim rowerze! Nie sądzę jednak, żeby było to realistyczne – zażartował Thomas Tuchel.
Jak jednak podkreślił w swoim artykule dziennikarz Kerry Hau z portalu „Sport1”, czy za słowami Tuchela kryje się tylko żart, czy na rzeczy może być coś więcej? Tak naprawdę ani trener, ani osoby odpowiedzialne nie uważają, że potencjalny transfer jest niemożliwy!
Kylian Mbappe jest niezwykle ceniony w bawarskim klubie, zaś Uli Hoeness i Karl-Heinz Rummenigge od lat są wielkimi fanami reprezentanta Francji i jego niesamowitych umiejętności. Wystarczy wspomnieć, że już w 2019 roku wspomniany wcześniej Hoeness przyznał, że bez chwili namysłu ściągnąłby Francuza, jeśli ruch ten byłby możliwy.
Wszystko możliwe?
Kerry Hau dodaje, że nazwisko Mbappe niejednokrotnie pojawiło się już wśród rozważań transferowych sterników Bayernu. Mówi się, że gdyby kiedykolwiek nadarzyła się okazja, to mistrzowie Niemiec przynajmniej pomyśleliby o zaangażowaniu Francuza.
Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że letni transfer Kane’a był już wyraźnym sygnałem, że bawarski klub pozostaje poważnym graczem na rynku i niezwykle interesującym adresem dla gwiazd. Przeszkodą są jednak finanse, ale z drugiej strony latem 2024 roku Kylian będzie dostępny na zasadzie wolnego transferu, albowiem jego umowa z PSG wygasa 30 czerwca przyszłego roku.
Mbappe musi odpowiedzieć sobie na pytanie
Choć Mbappe byłby dostępny jako wolny agent, to nie można zapominać, że jego roczne zarobki wynoszą obecnie około 100 milionów euro w PSG! Z kolei bawarski w najbliższych latach pragnie utrzymać pułap maksymalnego wynagrodzenia w zespole na poziomie 25 mln euro (rocznie).
Francuz musiałby więc zgodzić się na ogromną obniżkę pensji, gdyby transfer do Bayernu był opcją. Kylian musi więc zadać sobie pytanie – co jest dla niego ważniejsze? Pieniądze czy szansa na wiele tytułów? Ponadto w osobie Tuchela ma on trenera, którego zna doskonale i z którym dotarł już do finału Champions League w 2020 roku.
Komentarze