Selekcjoner reprezentacji Brazylii, Luiz Felipe Scolari zaapelował do niemieckiego wymiaru sprawiedliwości o przedterminowe zwolnienie Breno z kary pozbawienia wolności. 64-letni szkoleniowiec uważa, że każdy zasługuje na to, by dostać od życia drugą szansę.
Były obrońca Bayernu spędził już ponad rok za kratkami, po tym jak sąd skazał go na karę trzech lat i dziewięciu miesięcy więzienia za podpalenie własnej willi, we wrześniu 2011 roku.
Ostatnimi czasy w mediach spekulowano na temat możliwości wydania dziennej przepustki, która pozwoliłaby Breno wznowić jego piłarską karierę. Scolari w swoim apelu do niemieckiego sądownictwa posunął się jednak o krok dalej, prosząc o całkowite anulowanie kary 23-letniemu Brazylijczykowi.
"Chciałbym aby ludzie, którzy odpowiadają w Niemczech za wydawanie wyroków zastanowili się czy chłopak, który popełnił błąd nie zasługuje na drugą szansę. Ale nie tylko w Niemczech, lecz przede wszystkim w jego ojczyźnie, w Brazylii" - powiedział Scolari w rozmowie z Frankfurter Allgemeine Zeitung.
"Być może moglibyśmy pomóc mu szybciej wyjść z sytuacji w jakiej się znalazł."
"Gdyby pozwoliło mu się wrócić do Brazylii, to mógłby zacząć wszystko od nowa."
"Czasami popełniamy błędy, a gdy już je odpokutujemy, wówczas może być za późno. Bylibyśmy wdzięczni, gdyby odpowiednie osoby w Niemczech wysłuchały naszej prośby, również dlatego, że jest to prośba całej Brazylii."
faz.net/skysports.com
Komentarze