DieRoten.pl
Reklama

SB: Lewy ma być blisko nowej umowy, coraz większe wątpliwości co do pracy Kovaca

fot.
Reklama

Jakiś czas temu Robert Lewandowski oficjalnie potwierdził, że wyobraża sobie zakończenie kariery w Bayernie Monachium. Jeśli wierzyć ostatnim doniesieniom, to Polak być może już niebawem podpisze nową umowę.

Na domiar wszystkiego jakiś czas temu sam Hasan Salihamidzic potwierdził rozmowy w sprawie przedłużenia umowy z Robertem Lewandowskim (obecna obowiązuje do 2021 roku). Najnowsze doniesienia niemieckiej prasy sugerują, że nasz rodak już niebawem może związać się z monachijczykami nowym kontraktem do 2023 roku.

Z doniesień niemieckiego dziennika „Sport Bild” dowiedzieliśmy się, że 30-letni snajper „Gwiazdy Południa” prawdopodobnie jest o krok od zawarcia porozumienia. Dziennikarze zaznaczyli także, że rozmowy z agentem snajpera – Pini Zahavim – rozpoczęły się po meczu z Liverpoolem.

Jeśli spojrzymy na statystyki Polaka w tym sezonie, to z pewnością robią one ogromne wrażenie. Licząc wszystkie rozgrywki, to Lewandowski w 36 rozegranych partiach ustrzelił w sumie 30 bramek oraz miał udział przy 12 kolejnych!

Niko Kovac – ostatnie miesiące w Monachium?

Pojawiają się kolejne informacje w sprawie dalszej przyszłości Kovaca w klubie ze stolicy Bawarii. Jak czytamy w najnowszym wydaniu niemieckiego dziennika „Sport Bild” po porażce monachijczyków w Lidze Mistrzów z Liverpoolem pojawiły się poważne wątpliwości co do Chorwata wśród piłkarzy i bossów FCB.

Sternicy „Gwiazdy Południa” zastanawiają się czy 47-latek jest odpowiednim człowiekiem do przeprowadzenia wymiany pokoleniowej, podczas gdy zawodnicy nie są przekonani co taktyki Niko i mają wątpliwości względem planu Kovac, kiedy „Bawarczykom” przychodzi grać wielkie mecze w Europie.

Jak czytamy dalej trener FCB przed meczem z „The Reds” zakomunikował swoim graczom, aby Ci nie rzucali się do bezpośredniego ataku, tylko przeprowadzali kontrolowane ataki. W rezultacie zespół zagrał kiepsko w ofensywie. Zawodnikom zabrakło koncepcji w ofensywie, zaś w przerwie meczu szkoleniowiec miał wezwać podopiecznych, aby Ci zagrali z większą odwagą i determinacją.

Dziennikarze przypominają także, że już na początku sezonu pojawiły się wątpliwości co do NK. Piłkarzom brakowało konkretnych specyfikacji co do planu na grę w ofensywie. Ponadto boczni obrońcy nie mogli atakować tak, jak miało to miejsce za Heynckesa.

Od początku swojej przygody Kovac nie może też raczej liczyć na zaufanie zarządu co do transferów – latem chciał Rebica i Vogta, ale bossowie byli przeciwni. Z kolei w styczniu 47-latek zażyczył sobie nowego stopera, którego i tak nie otrzymał. Obecnie Chorwat poprosił sterników o transfer Jovica, ale Ci również nie są skłonni co do tego ruchu.

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...