DieRoten.pl
Reklama

Rudy ze złamanym nosem

fot.
Reklama

Za nami kolejny mecz z udziałem zawodników Bayernu Monachium podczas mistrzostw Świata. Tym razem swoje spotkanie grupowe mieli okazję rozegrać mistrzowie Świata, czyli Niemcy.

Jak już dobrze wiemy podopieczni Joachima Loewa ograli swoich rwali 2:1, zaś bramkę na wagę jakże cennych trzech punktów zdobył w doliczonym czasie gry Toni Kroos.

Od samego początku w akcji mogliśmy wczoraj oglądać w sumie pięciu zawodników Bayernu Monachium. Wśród nich znalazł się także Sebastian Rudy, dla którego był to debiut na mistrzostwach Świata. Niestety pomocnik FCB nie nagrał się zbyt dużo...

W 31. minucie Rudy był zmuszony przedwcześnie opuścić boisko z powodu urazu złamanego nosa, po tym jak Niemiec został przypadkowo kopnięty przez jednego ze Szwedów. 28-latek nie mógł już wrócić na murawę boiska.

Tuż po meczu w rozmowie z dziennikarzami Joachim Loew potwierdził, że Sebastian najprawdopodobniej złamał nos i nie mógł kontynuować już gry. Selekcjoner niemieckiej kadry odniósł się także do Matsa Hummelsa (uraz kręgu szyjnego).

Sebastian Rudy najpewniej złamał złamał nos, krwawienie nie ustępowało, wiec nie mógł wrócić. Mats nie mógł zagrać. Lekarze mówili, że ryzyko jest zbyt wysokie, choć on z chęcią wystąpiłby od początku. Co do Sebastiana, to być może będzie gotowy na środę − zaznaczył Jogi Loew.

Naszych sąsiadów zza Odry czeka jeszcze jeden mecz w fazie grupowej − w środę aktualni mistrzowie Świata zmierzą się z Koreą w starciu, które zadecyduje o losach awansu do następnej rundy.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...