DieRoten.pl
Reklama

Rozwścieczony Hoeness i incydent z ręką

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Prezydent FC Bayernu Uli Hoeness po wczorajszym przegranym spotkaniu w Bazylei postanowił wyładować swoją złość na dziennikarzu telewizji Sky. Dokładniej - chodzi o zdarzenie, które niemieckie media nazwały już "aferą z niepodaniem ręki."

 

W 71 minucie spotkania lewoskrzydłowy Gwiazdy Południa Franck Ribery został zmieniony przez Thomasa Mullera i przechodząc obok trenera Juppa Heynckesa, nie uścisnął mu dłoni - zamiast tego bez słowa pomaszerował na ławkę rezerwowych, pokazując swoją dezaprobatę dla decyzji trenera.

 

Dziennikarz postanowił więc dowiedzieć się, czy pomiędzy szkoleniowcem a piłkarzem panuje napięta atmosfera. To pytanie mocno zdenerwowało Hoenessa, który odpowiedział: "Po prostu skończ z tymi pieprzonymi pytaniami o podanie ręki. Wszyscy teraz pytają mnie tylko o ten uścisk. Kto chce podawać rękę po takim spotkaniu? Jesteśmy w szkole z internatem dla dziewcząt czy gdzie?" Hoeness skrytykował również stan murawy: "Trudno było grać na tym boisku."

 

Z kolei ex-trener FC Bayernu Ottmar Hitzfeld skomentował całe zajście następująco: "Byłem zdziwiony i zszokowany. To jest problem dla trenera, gdy taki czołowy gracz jak Ribery nie zachowuje się profesjonalnie. Być może zespół za dużo myśli o finale w Monachium, a to może być zabójcze."

 


Źródło:
donPezo

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...