DieRoten.pl
Reklama

Robben: Wiedziałem, że nie jestem aż tak szybki

fot.
Reklama

Na 10. minut przed ostatnim gwizdkiem w meczu Holandii z Hiszpanią Arjen Robben przeprowadził akcję, która jeszcze na długo zapadnie wszystkim w pamięć. Skrzydłowy Bayernu wygrał pojedynek sprinterski z dwójką stoperów, położył bramkarza i umieścił piłkę w siatce.
 
Widzowie siedzący przed telewizorami dostali informację, że Arjen biegł z prędkością 37km/h, co było nowym rekordem na piłkarskich boiskach. Okazało się jednak, że technologia zawiodła, a w swojej efektownej akcji Holender osiągnął 31km/h. Tym samym, rekord wraca w ręce Theo Walcotta.
 
"Już wtedy myślałem, że to jest zawyżone" - powiedział zawodnik w wywiadzie dla Algemeen Dagblad - "Jestem szybki, ale to czyniło mnie prawie tak szybkim jak Usain Bolt!".
 
"Nawet podczas sprintu, mogę jeszcze trochę przyspieszać" - tłumaczy swój atut Robben - "Jestem na tyle sprawny, że mogę jeszcze mocniej przyspieszać, kiedy już przyspieszam. Tak, jakbym startował od nowa".
 
"To wspaniałe uczucie, gdy się to udaje. Mam poczucie siły".
Źródło:
zachar

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...