20-letni Chris Richards to bez wątpienia piłkarz, którego możemy zaliczyć do grona zawodników z przyszłością w zespole rekordowego mistrza Niemiec.
Utalentowany Amerykanin z miesiąca na miesiąc robi coraz to większe postępy, zaś w dowód uznania za wzorową postawę na treningach z pierwszym zespołem, otrzymał już kilka okazji gry u Hansiego Flicka.
Ostatnio Chris Richards otrzymał nawet powołanie do kadry narodowej USA, które przypomnijmy jest jego pierwszym powołaniem w karierze. Z tej okazji 20-latek udzielił wywiadu dla „CBS Sports”, w którym odniósł się nie tylko do tego wyróżnienia, ale i również swojej gry w Bayernie i nie tylko.
− Ta drużyna jest pełna gwiazd, walka o miejsce w XI jest zacięta. W zespole jest wielu piłkarzy, którzy wygrali wszystko, co było możliwe do zdobycia. Oczywiście jest ciężko, ponieważ jestem młodym piłkarzem i staram się odnaleźć w tym zespole. Muszę każdego dnia dawać z siebie 100%. Kiedy już otrzymam okazję, to muszę dać z siebie wszystko. Mam nadzieję, że otrzymam więcej minut w tym sezonie − powiedział Richards.
− Kiedy otrzymuję szansę gry, to Klose, Brazzo i Flick mówią mi, żebym się niczego nie bał. Wszyscy piłkarze w naszym zespole posiadają światowej klasy mentalność, podobnie jak sztab szkoleniowy. Dlatego też wiele się od nas oczekuje, zwłaszcza młodych graczy. W Bayernie zawsze chodzi o wygranie każdego meczu i zdobycie wszystkich tytułów − mówił dalej.
Chrisa zapytano również, który z piłkarzy Bayernu Monachium jest dla niego obecnie najtrudniejszym rywalem na treningu. Amerykanin bez wahania przyznał, że jest nim Serge Gnabry.
− Muszę przyznać, że to Serge Gnabry. Jest bardzo szybki i jest najsilniejszy w całym zespole. Niezależnie czy gram przeciwko niemu jako stoper czy boczny obrońca, to Serge zawsze schodzi do środka. Z pewnością jest jednym z najtrudniejszych rywali, z którym przyszło mi grać − podsumował Chris Richards.
Komentarze