Już za tydzień Bayern Monachium powróci do rywalizacji w rozgrywkach Champions League. Przypominamy, że rywalem FCB w ramach 1/8 finału rozgrywek jest RB Salzburg.
Zobacz także:
- Tuchel: Wciąż możemy się poprawić
- Reus: Zasłużyliśmy na porażkę
- Oceń zawodników za mecz z BVB
- Galeria zdjęć i skrót meczu
- Czego możemy spodziewać się po Tuchelu? Wywiad z członkiem podcastu "Up The Blues"
Pojedynek rewanżowy odbędzie się dokładnie 8 marca na Allianz Arenie w Monachium (początek o 21:00). Przypominamy zarazem, że mistrzowie Niemiec w pierwszym meczu uzyskali „tylko” wynik 1:1 z RB Salzburg (gol dla FCB padł w doliczonym czasie gry).
Nie tak dawno temu na temat Champions League i faworytów do triumfu wypowiedział się legendarny skrzydłowy monachijczyków – Franck Ribery. Francuz jako faworytów do wygrania Ligi Mistrzów wskazał Bayern, PSG oraz Liverpool. Ponadto 38-latek odniósł się do swojej przyszłości.
− Widzę przede wszystkim Bayern Monachium. Ponadto jeszcze Liverpool oraz Paris Saint-Germain. To będzie zależało od tych zespołów. Mają silne drużyny i świetnych piłkarzy – powiedział Ribery.
− Kocham piłkę od dziecka. Dla mnie to pasja, to coś, co noszę w sercu. Nie wiem jeszcze, czy w przyszłym sezonie zakończę karierę, czy będę grał dalej. To zależy od tego, jak będę się czuł. Dla mnie to ważne, że kiedy rano idę na trening, to jestem szczęśliwy – mówił dalej.
− Mam cel, chcę uratować Salernitanę. Dla mnie utrzymanie w Serie A, byłoby jak trofeum – dodał Franck Ribery.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem „Sky”, legendarny skrzydłowy Bayernu Monachium odniósł się również do osoby Roberta Lewandowskiego, który jak sam podkreślił – jest najlepszym napastnikiem na świecie od kilku ostatnich lat.
− Lewandowski jest dla mnie obecnie napastnikiem numer jeden, najlepszym na świecie w ciągu ostatnich dwóch, trzech lat. Pracuje bardzo ciężko i chce pomagać drużynie. Uważam, że zasłużył na Złotą Piłkę, nawet w zeszłym roku – podsumował Franck Ribery.
