W niedzielne późne popołudnie, podopieczni Thomasa Tuchela rozegrali swoje trzecie oficjalne spotkanie w tym sezonie. Podobnie jak ostatnio, monachijczycy rywalizowali w Bundeslidze.
Po zeszłotygodniowym zwycięstwie nad Werderem, tym razem monachijczycy zaprezentowali się nieco gorzej, lecz pokonali Augsburg 3:1 po bramkach Kane'a (2) oraz Uduokhaia (samobójcze trafienie). Tradycyjnie po zakończeniu meczu, na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze oraz trenerzy obu klubów.
Thoma Tuchel:
− Oczywiście jesteśmy zadowoleni z wyniku, widać to na twarzach zawodników. Cieszę się, że zawodnicy świętują. Niemniej jednak wciąż widzę potencjał do poprawy. Na początku meczu czegoś brakowało, ale padł samobójczy gol i rzut karny. Potem graliśmy solidnie do końca i nabraliśmy pewności siebie. Ostatecznie było to zasłużone zwycięstwo, mimo że niestety straciliśmy kolejnego gola. Musimy jednak patrzeć na pozytywne rzeczy. Chodzi tylko o zwycięstwa.
Leon Goretzka:
− Wiedzieliśmy, że nie będzie to przyjemny mecz. Augsburg gra paskudnie i trochę niekonwencjonalnie. Pierwsza połowa była trochę trudna, gra stała się trochę nudna, ale byliśmy cierpliwi i wtedy przyszedł gol.
Harry Kane:
− Zwycięstwo w pierwszym meczu u siebie w sezonie, to oczywiście dobrze. Stworzyliśmy dobre szanse, nawet jeśli mogło być ich więcej. Wciąż mamy miejsce na poprawę w ostatniej tercji boiska. Ogólnie był to dobry mecz. Mamy świetną jakość w zespole.
Enrico Maassen:
− Zrobiliśmy wiele rzeczy, które zamierzaliśmy zrobić naprawdę dobrze. Pierwsze 30 minut było dobre, mieliśmy nawet szansę na 1:0. To irytujące, że mimo bardzo dobrego występu wchodzimy na przerwę z deficytem 0:2. W końcówce zabrakło nam energii, aby utrzymać wysoki pressing, jaki mieliśmy w pierwszej połowie. To miłe, że nie poddaliśmy się po 0:3, to nie jest oczywiste.
Komentarze