W ostatnim meczu w ramach 5. kolejki fazy pucharowej Ligi Mistrzów, drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka rozegrała swoje siedemnaste oficjalne spotkanie w sezonie 2020/21. Tym razem Bayern mierzył się z Atletico Madryt.
Zawodnicy Bayernu Monachium zremisowali wczorajszego wieczoru z Atletico Madryt 1:1, zaś jedynego gola (w drugiej połowie) zdobył Thomas Mueller. Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadały osoby związane z Bayernem i Atletico.
Hansi Flick:
− Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku. W drugiej połowie staraliśmy się odwrócić losy meczu. Dzięki zmianom Muellera i Gnabry'ego, nabraliśmy na boisku jeszcze większego rozmachu. Jestem bardzo zadowolony z młodych zawodników, że rozegrali swój pierwszy mecz na takim stadionie. Dobrze wykonali swoją pracę. To był udany wieczór.
Eric Maxim Choupo-Moting:
− Atletico potrzebowało trzech punktów. Dokonaliśmy wielu zmian w składzie, ale podjęliśmy walkę. Daliśmy z siebie wszystko, ciężko pracowaliśmy i zasłużyliśmy na remis, bo to nie jest tak, że po tylu zmianach w składzie wszystko idzie gładko. Możemy być zadowoleni. Atletico to zwarty zespół, który jest bardzo zdyscyplinowany i dobrze zorganizowany. Mogliśmy się o tym przekonać na własnej skórze. Więc tym lepiej, że wyrównaliśmy. Cały czas wierzyliśmy, że możemy coś ugrać. Byliśmy pod kontrolą do samego końca.
Alexander Nuebel:
− Kiedy grasz w Lidze Mistrzów, to zawsze jest dobre uczucie. Byłem bardzo szczęśliwy i dobrze się bawiłem. W przyszłości mogliśmy grać nieco niżej w naszym pressingu w takim systemie. Możesz wtedy zaoszczędzić kilka metrów i nadal stać bezpiecznie. Próbowaliśmy dziś tego i nadal możemy się poprawić pod wieloma względami. Jednakże to z pewnością jeden wariantów do gry, kiedy masz wiele ważnych spotkań do rozegrania.
Diego Simeone:
− Zespół zagrał dobrze. Mieliśmy swoje okazje, aby uzyskać lepszy wynik. W pierwszej połowie sprawy miały się dobrze. Zaprzepaściliśmy szansę na podwyższenie prowadzenia. W drugiej części meczu przez 15-20 minut mieliśmy spotkanie pod kontrolą, ale potem Bayern otrzymał rzut karny. Taka jest piłka.
Komentarze