Wczorajszego późnego popołudnia, podopieczni Thomasa Tuchela rozegrali swoje czterdzieste siódme oficjalne spotkanie w tym sezonie. Podobnie jak ostatnio, tak i tym razem monachijczycy rywalizowali w Bundeslidze.
Po zeszłotygodniowym triumfie nad Werderem Bremą, tym razem monachijczycy ograli aż 6:0 drużynę Schalke 04. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisali się Thomas Mueller, Joshua Kimmich, Serge Gnabry (dwukrotnie), Mathys Tel oraz Noussair Mazraoui.
Thomas Tuchel:
− To było zasłużone zwycięstwo. Byliśmy bardzo uważni, kombinowaliśmy szybko i płynnie. Szybko stworzyliśmy szanse, ale nie wykorzystaliśmy ich na początku. W drugiej połowie wcześnie zdobyliśmy bramkę, co dało nam bezpieczeństwo i pewność siebie. To był kolejny krok w dobrym kierunku. Teraz wszystko zależy od dobrego tygodnia treningowego. Mieliśmy dobrą energię i dobrą atmosferę na boisku. To ważne, że wysoka samoocena wraca. Nie jest to jednak powód do euforii. Musimy teraz zabrać tę energię ze sobą.
Thomas Mueller:
− To był dobry i żywy początek z naszej strony. Jestem zadowolony, że mogłem otworzyć wynik spotkania. To było wspaniałe uczucie. Arena eksplodowała, a my nie przestawaliśmy strzelać.
Matthijs de Ligt:
− To było bardzo ważne, że graliśmy z czystą głową. Zrobiliśmy to bardzo dobrze. Wygrana była bardzo ważna dla nas, ale oczywiście także dla naszych napastników. W ostatnich tygodniach nie wykorzystywaliśmy tak dobrze swoich szans. Tym razem zdobyliśmy sześć bramek i stworzyliśmy wiele szans. Myślę, że zwycięstwo było bardzo ważne dla nas jako zespołu.
Thomas Reis:
− Gratulacje dla Bayernu. To była absolutnie zasłużona porażka, także pod względem wyniku. Chcieliśmy postawić się Bayernowi. Nie udało nam się to. Bayern pokazał więcej agresywności w walce o piłkę.
Komentarze