W związku z nadchodzącym letnim okienkiem transferowym, w mediach pojawia się każdego dnia wiele doniesień prasowych nt. możliwych wzmocnień FCB.
Po tym jak wczoraj niespodziewanie pojawił się temat transferu Juliana Alvareza z Manchesteru City, kilka źródeł informuje również, że na celowniku bawarskiego klubu znalazł się Adrien Rabiot, którego umowa z Juventusem wygasa wraz z końcem sezonu 2022/23.
Dziennikarz Christian Falk poinformował, że monachijczycy mieli dodać Francuza do swojej listy życzeń, jeśli mowa o pozycji środkowego napastnika.
28-latek byłby dostępny na zasadzie wolnego transferu, co pozwoliłoby tym samym zaoszczędzić sporo pieniędzy i wykorzystać je na napastnika. Z drugiej strony mówi się, że matka i agentka zawodnika, oczekuje sporej podwyżki dla swojego syna (obecnie w Juve ma zarabiać około 7 mln euro netto rocznie).
Inaczej sytuację przedstawił jednak Florian Plettenberg z portalu „Sky”, który zaznaczył, że ściągnięcie Rabiota na Allianz Arenę wydaje się być mało realne, albowiem zawodnik od czasów w Paris Saint-Germain posiada osobisty konflikt z trenerem Thomasem Tuchelem. Niemniej jednak krótko po informacjach wspomnianego wyżej dziennikarza, Christian Falk ponownie odniósł się do kwestii Francuza.
− Wbrew innym doniesieniom, Tuchel nie ma problemów z Adrienem Rabiotem. Zawieszenie w PSG było na wniosek klubu – skomentował Falk.
REKLAMA
Komentarze