DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Prezentacja Jacksona: Chciałem być tam, gdzie mnie chcą

fot. [email protected] / Photogenica

Nicolas Jackson został oficjalnie zaprezentowany jako nowy napastnik Bayernu. Senegalczyk, który zagra z numerem 11, nie ukrywa radości z transferu. "Chcę strzelać jak najwięcej bramek i pomagać drużynie" – zapowiada nowy nabytek "Die Roten".

Nowy napastnik “Die Roten” nie ukrywał radości z dołączenia do zespołu i chęci jak najszybszego rozpoczęcia rywalizacji.

REKLAMA

Jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem i mogę trenować z drużyną. Znam kilku zawodników i nie mogę się doczekać aż zaczną się mecze – powiedział Jackson.

Jak wiadomo, przejście Senegalczyka do Monachium było poprzedzone kilkoma zwrotami akcji. Max Eberl zdradził, że finalizacja transferu była niezwykle nerwowa i do samego końca niepewna.

— Właściwie w sobotę wszystko było już załatwione, dopóki nie pojawiła się kontuzja Liama Delapa. “Jacko” powiedział wtedy jasno, że chce tu zostać. To była wielka walka. Kluczem było to, że mieliśmy zawodnika, który bezwzględnie chciał do nas dołączyć. Ostatecznie się udało i to jest najważniejsze. To były intensywne 48 godzin, z wzlotami i upadkami, ale byliśmy bardzo skupieni i znaleźliśmy dobre rozwiązanie. Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że Nicolas jest tutaj.

Sam zawodnik przyznał, że były to dla niego trudne chwile, ale wiara w powodzenie operacji go nie opuszczała.

REKLAMA

— To były trudne momenty, ale byłem bardzo pewny, że mogę tu zostać, ponieważ to było miejsce, w którym chciałem być. Rozmawiałem wcześniej z trenerem i władzami klubu. Cieszę się, że tu jestem.

Jackson wyjaśnił również, dlaczego zdecydował się na przenosiny do Monachium. Kluczową rolę odegrała determinacja ze strony klubu.

— W piłce nożnej chodzi też o zmiany. Max i trener bardzo mnie chcieli. Jako zawodnik chcesz być w miejscu, w którym jesteś naprawdę pożądany. Śledziłem Bayern przez całe moje życie. Jestem bardzo podekscytowany.

— Moim celem jest strzelanie jak największej liczby bramek i pomaganie drużynie. Moim zadaniem jest grać i zapewniać zwycięstwa. Liczba rozegranych meczów nie jest dla mnie najważniejsza. Chcę osiągnąć z tym klubem wielkie rzeczy. Jestem “dziewiątką”, ale mogę też grać na przykład w systemie z dwoma napastnikami. Chcę po prostu pomagać drużynie.

Na koniec Max Eberl odniósł się do kwestii ewentualnej nieobecności zawodnika podczas Pucharu Narodów Afryki w 2026 roku.

REKLAMA

— Wiemy, że prawdopodobnie zagra tam dla Senegalu. Miejmy nadzieję, że potem będzie dalej strzelał dla nas bramki.

Źródło: fcbayern.com
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...