Pod koniec sierpnia 2020 roku Bayern Monachium napisał kolejny, ale jakże piękny rozdział w swojej historii − monachijczycy skompletowali potrójną koronę!
Bez wątpienia reżyserem tego jakże wielkiego sukcesu jest Hansi Flick, który odbudował atmosferę w zespole oraz sprawił, że wszyscy zaczęli grać niczym jedność. Mimo wszystko Claudio Pizarro zdradził niedawno na łamach portalu „Bundesliga.com”, że nie spodziewał się, iż 55-latek będzie w stanie powtórzyć sukces Juppa Heynckesa z 2013 roku.
− Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się tego. To była bardzo miła niespodzianka i być może pomyliłem się, że tak sądziłem, ponieważ zwykle przy takiej zmianie trenera, trzeba się dostosować. Hansi przyszedł jako trener bez nazwiska, które mieli jego poprzednicy. Kadra potrzebowała zmian, odeszli Ribery i Robben – powiedział Pizarro.
− Było wielu młodych piłkarzy, więc można było się spodziewać, że będą potrzebować czasu na adaptację. Ale ostatecznie wszystko potoczyło się szybko, zaś praca Hansiego, sposób w jaki zebrał zespół, jak dostosował się do trudnej sytuacji w lidze i PN - zaskoczyło mnie to i bardzo się z tego cieszę. Jestem pewny, że dla wszystkich osób należących do rodziny Bayernu, było to bardzo wyjątkowe – dodał.
W dalszej części wywiadu Claudio Pizarro został również poproszony o wskazanie młodego zawodnika Bayernu, który wyróżnia się na tle innych kolegów z Bayernu i imponuje Peruwiańczykowi. 42-latek bez chwili zawahania wskazał na Kimmicha.
− Nigdy nie miałem okazji zagrać razem z Kimmichem w zespole, ale grałem przeciwko niemu. Rozmawiałem z nim już kilkukrotnie. Od razu zdajesz sobie wtedy sprawę, jak wielkim jest profesjonalistą. To bardzo profesjonalny piłkarz – stwierdził Pizarro.
− Kiedy jesteś taki jak Joshua Kimmich, to zawsze się uczysz, starasz się implementować nowe rzeczy, podglądasz innych piłkarzy, analizujesz wszystkie możliwe sytuacje - zawsze patrzysz przed siebie i nieustannie próbujesz się rozwijać. Moim zdaniem to właśnie uczyniło go tak ważnym piłkarzem w klubie oraz oczywiście w kadrze narodowej. Bierze na siebie coraz większą rolę i staje się coraz ważniejszym piłkarzem Bayernu – podsumował ambasador Bayernu.
Komentarze