Do zakończenia letniego okienka pozostało już naprawdę niewiele czasu, zaś w mediach krąży wiele pogłosek o planach transferowych Bayernu.
Według relacji Christiana Falka, Bayern Monachium – mimo
intensywnych starań o Nicolasa Jacksona – wciąż nie skreślił z listy
transferowej Christophera Nkunku. Klub początkowo dążył do zawarcia umowy z
opcją wykupu, ale obecnie jest otwarty nawet na zwykłe wypożyczenie bez takiego
zapisu.
Taktyka ta wynika z ruchów strategicznych Maxa Eberla, który
w obliczu zmieniających się priorytetów transferowych klubowej polityki musi
jednocześnie odpowiadać na pytania – dlaczego Bayern miał środki na Woltemade
na zasadzie transferu definitywnego, a teraz ogranicza się do wypożyczeń innych
zawodników.
Chelsea z kolei zdaje się obracać kartami. Zdecydowanie
odrzuca propozycję czystego wypożyczenia, domagając się albo sprzedaży, albo
wypożyczenia z obowiązkiem wykupu. To stawia Bayern w trudnej sytuacji
negocjacyjnej, gdzie elastyczność klubu z Allianz Arena staje w opozycji do
jasno określonych warunków Chelsea.
Mimo tych komplikacji, zainteresowanie Nkunku pozostaje
stałe. Bayern próbuje wykorzystać sprzyjający moment i sprawdzić jego
przydatność w drużynie bez konieczności natychmiastowej inwestycji – zwłaszcza
że francuski skrzydłowy nie jest częścią planów Chelsea, co dodatkowo ułatwia
negocjacje.
W tej chwili toczy się delikatne balansowanie między chęcią
wzmocnienia składu a kontrolą finansów. Max Eberl stoi w centrum tego
konfliktu: z jednej strony musi zabezpieczyć potencjalne wzmocnienia, z drugiej
– trzymać się zdroworozsądkowej strategii i uzasadniać realizowane ruchy. Czy
Bayern znajdzie kompromis? Czas i przebieg negocjacji z Chelsea pokażą, czy Nkunku
trafi do Monachium w tym oknie.
Komentarze