Choć od ostatniego meczu w Lidze Mistrzów minął dopiero tydzień, to już dziś wieczorem podopieczni Hansiego Flicka po raz kolejny staną do walki w Champions League.
Dokładnie o 21:00 (lokalnego czasu europejskiego), zespół prowadzony przez Hansiego Flicka podejmie na własnym podwórku w Monachium drużynę Lokomotiwu Moskwa.
Nie dalej jak wczoraj wieczorem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenera moskwian, czyli Marko Nikolica, który ma nadzieję, że jego podopieczni zdołają wywalczyć sobie awans do fazy pucharowej Ligi Europy (z trzeciego miejsca), choć przyjdzie im zagrać z najlepszą drużyną na świecie.
− Zagraliśmy świetnie w pierwszych 4 meczach, choć ostatni mecz był wpadką [porażka 3:1 z Salzburgiem - przyp. red.]. Teraz czeka nas mecz z najlepszym klubem na świecie. W świecie piłki zawsze są szanse − powiedział Nikolic.
− Chcę, aby mój zespół grał dobry futbol. To nie ma znaczenia, jaką jedenastką wyjdą Bawarczycy. Mają wystarczająco dużo klasowych piłkarzy. My również mamy pewne problemy kadrowe, ale postaramy się dać z siebie wszystko. Chcemy na wiosnę nadal grać w Europie − mówił dalej.
− Jutro zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby osiągnąć pozytywny wynik. Musimy dokonać małego cudu. Musisz odważyć się marzyć i uwierzyć w siebie, inaczej nic nie osiągniesz − dodał trener Lokomotiwu.
Podczas konferencji prasowej na pytania dziennikarzy odpowiadał także Maciej Rybus, który w moskiewskim klubie występuje na pozycji lewego defensora.
− Cieszę się, że mogę tu być i zagrać z Bayernem. Co prawda zdobyli Ligę Mistrzów, ale przyjechaliśmy tutaj, aby ugrać dobry wynik. To by przeszło do historii naszego klubu − podsumował Polak.
Komentarze