DieRoten.pl
Reklama

Neuer: Gdyby Lewy strzelił na początku, byłoby ciężko

fot. Photogenica
Reklama

Przed kilkoma dniami Bayern Monachium w ramach drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów pokonał FC Barcelonę 2:0 i awansował na fotel lidera grupy C.

Warto jednak podkreślić, że mimo zwycięstwa nad Barcą, monachijczycy mieli niemałe problemy w pierwszej części spotkania. Na całe szczęście piłkarze Barcelony nie byli skuteczni, zaś świetnie w bramce FCB spisywał się golkiper bawarskiego klubu, czyli Manuel Neuer.

Po ostatnim gwizdku, tradycyjnie już w strefie mieszanej dla dziennikarzy wypowiedzieli się piłkarze obu ekip. W przypadku mistrzów Niemiec swoje zdanie wyraził przede wszystkim kapitan Bayernu. Manu przyznał, że "Bawarczycy" wciąż muszą się poprawić, 

– Byliśmy znacznie lepsi po wznowieniu gry w drugiej połowie, w porównaniu z tym jak graliśmy w I części meczu. W drugiej połowie naprawdę widać było, że chcemy wygrać ten mecz. Po prostu chcieliśmy tego bardziej niż Barcelona – powiedział Neuer.

– Grając przeciwko Interowi czy Barcelonie, są to drużyny, które chcą mieć piłkę. To daje nam przestrzeń, co doprowadziło do drugiej bramki. Ciężko jest nam grać przeciwko drużynom, które są zwarte z tyłu i parkują autobus, ale musimy znaleźć na to rozwiązania – mówił dalej.

W tej samej rozmowie kapitana bawarskiego klubu poproszono także o kilka słów na temat Roberta Lewandowskiego i jego powrotu na Allianz Arenę, Manuel Neuer jest świadom, że gdyby Polak wykorzystał swoja okazję na początku meczu, to monachijczykom byłoby bardzo trudno.

– To był emocjonalny mecz dla Lewego, aby wrócić do domu, gdzie przez tak długi czas odnosił wielkie sukcesy w Monachium. Dlatego też Robert chciał od początku wziąć na siebie odpowiedzialność – dodał kapitan FCB.

– Nasi obrońcy dobrze go znają, on ich też. Jeśli Lewy strzeliłby na początku, mogłoby się potoczyć zupełnie inaczej. Szczęśliwie dla nas, Robert nie miał najlepszego dnia – podsumował Manuel Neuer.

Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...