Przygotowania Bayernu Monachium do nowego sezonu 2021/22 powoli dobiegają końca. Dziś monachijczycy rozegrają swój ostatni sparing przed rozpoczęciem rywalizacji o tytuły.
Jak to zwykle bywa pod koniec przygotowań, wielu ekspertów podejmuje się oceny pracy poszczególnych piłkarzy. Nie inaczej jest w przypadku pierwszego zespołu Bayernu, w którym od początku lipca trenuje wielu juniorów oraz graczy, którzy powrócili z wypożyczenia.
Jeśli mowa o przegranych, to liczne niemieckie media nie mają wątpliwości, że najbardziej zawiedli Mickael Cuisance oraz Joshua Zirkzee, którzy w dotychczasowych sparingach spisali się mocno poniżej swoich możliwości. Mimo wszystko w ich obronie stanął ostatnio Julian Nagelsmann.
− Nie chcę przesadzać. Obaj są jeszcze młodymi chłopakami, którzy nie mieli łatwej sytuacji, nawet podczas swoich wypożyczeni. Powrócili i znaleźli się pod wielką presją, go grają o minuty i lepszą pozycję w zespole − powiedział Nagelsmann.
− Należy stawić temu czoła. Każdy zdaje sobie sprawę, że Micka i Joshua mają jeszcze potencjał rozwojowy, dlatego zostali wypożyczeni. Kiedy dany zawodnik jest gotowy, to nie jest już wypożyczany − podsumował trener Bayernu.
Wielu niemieckich dziennikarzy nie ma wątpliwości, że dla Zirkzee i Cuisance'a dzisiejszy mecz towarzyski z Napoli będzie ostatnią szansą na pokazanie się. Niemniej jednak wszystko wskazuje na to, że obaj ostatecznie odejdą tego lata z Bayernu.
Komentarze