Sporo się w ostatnich miesiącach mówiło na temat obciążeń zawodników. Szczególnie, że podczas ostatniego lata odbyły się po raz pierwszy w tym formacie, Klubowe Mistrzostwa Świata.
Wczoraj na ten temat wypowiedział się Joshua Kimmich, którego słowa z pewnością mogą zaskoczyć tych, którzy narzekali na obciążenia piłkarzy “Die Roten”.
— Wiele mówi się o obciążeniach, ale my, Niemcy, nie bardzo możemy zabierać głosu w tej dyskusji. Oczywiście, doszły dwa mecze więcej w Lidze Mistrzów, ale poza tym przez ostatnie dziesięć lat liczba spotkań tak naprawdę nie wzrosła.
— Mamy w lidze tylko 18 drużyn, inne kraje mają więcej, a do tego czasami dochodzi im jeszcze drugi puchar krajowy. W związku z tym nikt z Bundesligi nie może narzekać na zbyt dużą liczbę meczów — tłumaczył.
Jednocześnie przyznał, że zimowa przerwa, nawet jeśli jest krótka, to duży atut.
— Bardzo lubię grać i lubię grać dużo, ale taka przerwa dobrze robi, cieszę się na nią. Można się wyłączyć, naładować baterie i dobrze zacząć nowy rok – podsumował.
Komentarze