DieRoten.pl
Reklama

Mueller broni Ribery'ego

fot.
Reklama

W ubiegłą sobotę Franck Ribery zamieścił w mediach społecznościowych wpis, który został bardzo krytycznie odebrany przez media na całym piłkarskim świecie.

Przypomnijmy raz jeszcze w czym rzecz – podczas swojego urlopu w Dubaju, Franck Ribery gościł w restauracji znanego na całym świecie kucharza i rzeźnika – Salt Bae. Jakiś czas później Francuz wrzucił na swoje media społecznościowe materiał wideo, na którym możemy dostrzec jak serwuje mu się steka polewanego złotem o wartości 1200 euro.

Na 35-latka momentalnie spadła ogromna fala krytyki, zwłaszcza z jego ojczyzny, gdzie dziennikarze i masa innych osób otwarcie skrytykowała go za rozrzutność. Ribery'ego krytykowano głównie z tego względu, że na świecie głodują dzieci, a on w taki sposób "marnotrawi" pieniądze.

Francuski pomocnik zareagował bardzo impulsywnie i posunął się do użycia bardzo ostrych, skandalicznych i niepotrzebnych słów – fragmenty znajdziecie tutaj. Reakcja bossów Bayernu Monachium była błyskawiczna. Klub zadecydował, że Ribery zostanie ukarany bardzo wysoką grzywną.

W wydanym oficjalnym oświadczeniu mogliśmy się ponadto dowiedzieć, że „Bawarczycy” nie będą tolerować takiego doboru słów swoich zawodników, dlatego też klub musiał zareagować w odpowiedni sposób. Salihamidzic potwierdził potem, że 35-latek zaakceptował karę bez żadnych zastrzeżeń.

Ostatnio głos w tej sprawie zabrał wice kapitan Bayernu Monachium, czyli Thomas Mueller. Zdaniem wychowanka bawarskiego klubu zespół nie interesuje się tą sprawą, gdyż jest to temat dla Brazzo, klubu oraz prasy. Oto co miał do powiedzenia Niemiec:

− To jest temat dla naszego dyrektora sportowego, zarządu i prasy. Dla naszego zespołu to nieistotne. Franck jest bezsprzecznie zawodnikiem drużynowym. Wielokrotnie był atakowany przez innych i musiał się w końcu zacząć bronić – skomentował Mueller.
Źródło: Twitter
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...