Bayern przebywa obecnie na zimowym obozie przygotowawczym w katarskim Doha, gdzie mistrzowie Niemiec przygotowują się do drugiej części sezonu.
W treningach bierze udział także Sandro Wagner, który zasilił szeregi Bayernu Monachium w zimowym okienku transferowym. Javi Martinez podczas rozmowy dla "Sport Bilda" postanowił zabrać głos w sprawie nowego nabytku bawarskiego klubu.
– Zawsze kiedy musiałem grać przeciwko Sandro, to zawsze mówiłem do siebie: 'Chłopie czeka Cię dziś niewygodny mecz'. Sandro przypomina mi Mario Mandżukica – powiedział Javi Martinez na łamach "Sport Bilda".
– To naprawdę świetnie, że Sandro będzie grał z nami. To typ zawodnika z którym wolisz z całą pewnością grać ramię w ramię niż grać przeciwko – mówił dalej Hiszpan.
Javi Martinez odniósł się także do powrotu na ławkę trenerską FCB Juppa Heynckes. Hiszpan wyjawił, że w pierwszym momencie nie był w stanie uwierzyć w powrót niemieckiej legendy.
– Nie mogłem uwierzyć w powrót Juppa. Kiedy ponownie miałem okazję spotkać się z nim w klubie, to podszedł do mnie i powiedział: Javi, jak z twoim niemieckim? Powiedziałem: 'Lepiej niż z twoim hiszpańskim trenerze!' – dodał Martinez.
– Obawiam się jednak, że nie jest to do końca prawdą. Być może winny jest Pep Guardiola, ponieważ kiedy prowadził FCB, to zaniedbywałem swoje lekcje niemieckiego – kontynuował pomocnik FCB.
Pod koniec wywiadu Hiszpan wyjawił także, że powrót na pozycję "6" bardzo przypadł mu do gustu, gdyż jak sam przyznał czuje się tam naprawdę dobrze i może pomóc drużynie najlepiej jak potrafi.
– Jupp doskonale zna moje wady i zalety. W naszym pierwszym treningu umieścił mnie na pozycji "6". To było pewne, że wrócę na swoją pozycję. Czuję się tam dobrze. Nie jestem typem zawodnika, który drybluje przez szeregi zawodników, ale wiem gdzie stanąć, aby powstrzymać atak – zakończył Javi Martinez.
Komentarze