DieRoten.pl
Reklama

Martinez nie może doczekać się soboty

fot.
Reklama

„Pan 40 milionów euro”, to w rzeczy samej wzorowy profesjonalista . Nie minęło pełne 9 tygodni, a Javi Martinez już teraz względnie dobrze mówi po niemiecku. Nauka niemieckiego jest dla mnie ciężka, dlatego też co dzień w hotelu mam dwie godziny korepetycji, oczywiście, jeśli mam na to czas – tłumaczy Hiszpan po niemiecku.

Jego osobą pierwszego kontaktu na boisku jest Bastian Schweinsteiger, który został podczas weekendu skrytykowany przez Günthera Netzera (jego gra nie jest zadowalająca. On wciąż szuka swojej formy z roku 2012). Podobnego zdania jest Franz Beckenbauer, który powiedział – kiedyś bardziej naciskał, zgadza się. Teraz przestawił się jakby na stratę piłki. Widać w jego wykonaniu wiele podań po przekątnej. Jego gra do przodu mogłaby być bardziej konsekwentna – trzeba przyznać rację Güntherowi.

Jednak wspomniany Martinez uważa inaczej – Bastian jest dla nas bardzo ważny! Nie tylko na boisku, ale i poza nim. Dla mnie, jako kolega na boisku, jest wielką pomocą, bo wciąż coś mówi, co chwila daje wskazówki. Moim zdaniem jest on podstawowym ogniwem w Bayernie. Szef Bayernu i jego nowy asystent! Razem chcą znów pokazać, kto jest numerem 1 w Niemczech. Pierwszy krok ma być postawiony jutro we Freiburgu, a następny w sobotę w potyczce z Dortmundem. Martinez tłumaczy, dlaczego tak mu pasuje osoba Schweinsteigera – jeśli on idzie do ofensywy, to ja musze być ty, który  z tyłu czyści. Inaczej byłoby ciężko. W Bastianie bardzo mi odpowiada, że potrafi przechodzić do ofensywy – zdradza Martinez wobec magazynu Kicker.

To, że on sam , poprzez usposobienie defensywne, jest na boisku mało widoczny, nie jest dla niego problemem. Ta problematyka jest w sumie logiczna. Nie może być tak, że obydwaj defensywni pomocnicy grają ofensywnie, bo środek pola stałby się dziurawy, przez po tracilibyśmy kontrolę nad grą. Jeśli więc gram defensywniej, to po to, by zabezpieczać kolegów i pomagać drużynie – mówi 24latek. Możliwe, że „styl hiszpański” jeszcze w nim siedzi, bo jak sam przyznaje -  w Bilbao „6tka” gra zdecydowanie bardziej z tyłu i jest nastawiona defensywniej. W Bayernie „6tka” musi bardziej wkraczać w rozgrywanie, co jest dużą różnicą w stosunku do stylu gry drużyn hiszpańskich.

Teraz Javi ma tylko jeden cel: zwycięstwo! Przede wszystkim w sobotnim meczu – Bayern przeciwko Dortmund, to niemiecki El Clasico! To dwie najlepsze drużyny Bundesligi. Bayern miał ostatnio kilka problemów i właśnie to chcemy zmienić! Innymi słowy – Martinez wzywa do ataku!

Źródło: tz-online.de

Źródło:
kornkage

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...