Niestety, ale na początku listopada minionego roku, kontuzji kości strzałkowej doznał Sadio Mane, który nie mógł również pomóc swoim kolegom na mundialu w Katarze.
Choć początkowo prognozowano krótką przerwę Senegalczyka, to wykonane później badania potwierdziły najgorszy możliwy scenariusz – skrzydłowy był zmuszony przejść operację i zrobić sobie wielotygodniową przerwę od gry w piłkę…
W rezultacie Sadio Mane nie tylko opuścił końcówkę rundy wiosennej w Bayernie, ale i również nie mógł pomóc kolegom z reprezentacji narodowej na mistrzostwach świata. Na całe szczęście proces leczenia 30-latka przebiega bardzo dobrze, zaś on sam jest bardzo zmotywowany i zdeterminowany, aby wrócić tak szybko, jak to tylko możliwe.
Intensywne treningi przy Saebener Strasse
Podczas gdy jego koledzy w ostatnich dniach trenowali w ośrodku Aspire Academy w Dosze, Sadio pracował intensywnie nad swoim powrotem w centrum wydajnościowym FCB przy Saebener Strasse.
Senegalczyk stopniowo zwiększa obciążenie treningowe, zaś w ubiegły wtorek wykonał wielki krok w swojej rehabilitacji – Mane po otrzymaniu zielonego światła od sztabu medycznego Bayernu, był w stanie ukończyć swoją pierwszą sesję biegową z obniżoną masą ciała na AlterG (bieżni antygrawitacyjnej).
Mając na uwadze obecne prognozy i doniesienia prasowe, istnieje duże prawdopodobieństwo, że 30-latek będzie gotowy na pierwszy bój z PSG w Lidze Mistrzów.
????????????#MiaSanMia #FCBayern pic.twitter.com/325YiC0ZuH
REKLAMA— FC Bayern München (@FCBayern) January 10, 2023
Komentarze