Były szkoleniowiec Bayernu Monachium Felix Magath poddał analizie rundę jesienną Bundesligi. Jego zdaniem zespół z Allianz Arena nie jest liderem rozgrywek na tym etapie, ponieważ w kadrze Mistrzów Niemiec zabrakło jednego, ale kluczowego zawodnika.
Pierwsze miejsce po 17 meczach minionej rundy zajmuje RB Lipsk, do którego Bawarczycy tracą w tym momencie 4 punkty. Zdaniem Magatha jest to zasługa jednego zawodnika - Timo Wernera.
- Byli zawodnicy, którzy pokazywali się z doskonałej strony jak Lewandowski i jego 19 bramek. Albo Thuram i Embolo w Gladbach, Sancho w BVB czy Havertz w Leverkusen, jednak to Timo Werner jest numerem 1. Nie tylko dlatego, że strzelił 18 goli. Gdyby Bayern go sprowadził to oni byliby liderami z jeszcze większą przewagą - stwierdził popularny Qualix.
Magath wskazuje również na inny aspekt - rozwój zawodnika w ostatnich miesiącach, co przekłada się na jego wkład w osiągnięcia zespołu i miejsce, w którym się aktualnie znajdują. Za Niemcem przemawiają liczby - 17 meczów w lidze, 18 bramek i 7 asyst, zaś w Champions League to kolejno 6/3/1.
- Przede wszystkim Werner zrobił ogromny postęp pod okiem Nagelsmanna. Dotyczy to zresztą praktycznie całego tego zespołu. Mimo to moim faworytem do wygrania ligi pozostaje Bayern. W drugiej części sezonu powinni być lepsi i stabilniejsi. Konkurencją będzie zespół z Lipska, a również Borussia Dortmund ma sporo jakości - zakończył Felix.
Komentarze