Nie dalej jak w ubiegłą sobotę, swoje kolejne spotkanie w ramach niemieckiej pierwszej Bundesligi rozegrali zawodnicy Bayernu Monachium.
Mistrzowie Niemiec mimo kiepskiej pierwszej połowy, wzięli się w garść w drugiej części spotkania i ostatecznie pokonali swoich rywali 4:1. Bramki dla FCB zdobywali Robert Lewandowski, Griesbeck (samobójcze trafienie), ponownie Lewandowski oraz Eric Maxim Choupo-Moting.
Podczas pomeczowego wywiadu i konferencji prasowej, na kilka pytań dziennikarzy odpowiedział trener SpVgg Greuther Fuerth, czyli Stefan Leitl, który pogratulował monachijczykom oraz pochwalił swoich podopiecznych za walkę.
Reklama– Gratulacje dla Juliana i Bayernu za zwycięstwo. Ale także komplementy dla moich chłopców. Zrealizowaliśmy wiele z tego, co zaplanowaliśmy przed meczem. Chcieliśmy być nieprzyjemni i udało nam się to. W pierwszej połowie nie graliśmy zbyt głęboko i dobrze broniliśmy swojej bramki – powiedział Leitl.
– Objęliśmy prowadzenie potem, choć mieliśmy też szczęście. Potem następuje przerwa i oczywiście wiadomo, co nas czeka w drugiej połowie. To, że straciliśmy bramkę na 1:1 za wcześnie, jest dla nas denerwujące. Następnie Bayern miał dobre okazje i odwrócił losy meczu – mówił dalej.
– Mimo to mieliśmy kilka dobrych akcji, w których mogliśmy się ponownie zbliżyć. Dlatego niestety przegraliśmy, a porażka nigdy nie jest dobrym uczuciem, nawet w meczu z Bayernem. Mimo to możemy być zadowoleni z występu i wyciągnąć pozytywne wnioski na następny mecz z Kolonią – podsumował Stefan Leitl.
Jeśli mowa o kolejnym spotkaniu Bayernu, to mistrzowie Niemiec do akcji wracają w najbliższą sobotę, kiedy to o 18:30 na Commerzbank-Arenie we Frankfurcie, podopieczni Juliana Nagelsmanna zagrają z miejscowym Eintrachtem.
Komentarze