W dobie szalejącej pandemii koronawirusa na całym świecie, ekonomiści i eksperci piłkarscy nie mają wątpliwości, że kryzys wpłynie również na świat futbolu.
Najgorszy scenariusz zakłada, że wszelkie rozgrywki piłkarskie w sezonie 2019/20 zostaną całkowicie anulowane. Niemniej jednak wszyscy podchodzą do tego tematu optymistycznie i mają nadzieję, że koniec końców sezon uda się dograć zgodnie z planem.
Ostatnio w rozmowie z dziennikarzem na temat obecnej sytuacji wypowiedział się legendarny Philipp Lahm, który jest przekonany, że świat piłki może wyjść z tego silniejszy, ale pod warunkiem, że wszyscy będą działać solidarnie i odpowiedzialnie.
Reklama− Futbol może wyjść z tego kryzysu jeszcze silniejszy, ale pod jednym warunkiem – jeśli zawodnicy i oficjele będą działać publicznie jako wzór do naśladowania poprzez swoje zachowanie społeczne. Zbiórki pieniężne, darowizny i wszystkie akcje trenerów i piłkarzy pokazują, że mają oni poczucie odpowiedzialności – powiedział Lahm.
− To dobry moment, aby oddać coś społeczeństwu, które prowadzi nasz sport i ludzi, którzy kochają piłkę. Obecnie piłka nożna przeżywa kryzys egzystencjalny, więc potrzebna jest solidarność – mówił dalej.
Legendarny defensor Bayernu i niemieckiej kadry narodowej, który w czasie swojej kariery zdobył od groma tytułów (w tym Ligę Mistrzów i złoty medal MŚ) odniósł się także do potrzeby utrzymania struktur charakterystycznych dla niemieckiego futbolu, w tym rozwoju młodzieży, stadionów i publicznej akceptacji.
− Należy utrzymać struktury charakterystyczne dla niemieckiego futbolu. Piłka nożna szybko wyzdrowieje, gdy tylko ryzyko rozprzestrzeniania się zostanie ograniczone przez odpowiednie lekarstwo – podsumował Philipp Lahm.
Komentarze