Dokładnie 1 lipca 2021 roku, nowym zawodnikiem Realu Madryt został David Alaba, który przez wiele lat miał okazję reprezentować barwy Bayernu Monachium.
Przypominamy zarazem, że Austriak nie dogadał się z szefami rekordowego mistrza Niemiec i ostatecznie zdecydował się odejść na zasadzie wolnego transferu do Realu Madryt, gdzie obecnie pełni pierwszoplanową rolę w defensywie „Królewskich”.
Nie tak dawno temu, w rozmowie dla „Abendzeitung Muenchen”, na temat Austriaka wypowiedział się legendarny niemiecki obrońca – Juergen Kohler – który nie ma wątpliwości, że to wielka strata dla FCB. Ponadto 56-latek ma mieszane uczucia, co do Lucasa Hernandeza oraz Dayota Upamecano.
Reklama− Odejście Alaby to z pewnością najpoważniejsza strata, ponieważ żył i oddychał Bayernem. Naprawdę stał się bardzo dobrym zawodnikiem i był dla mnie najlepszym obrońcą, zwłaszcza w sezonie zasadniczym, a także zdobywał decydujące bramki w standardowych sytuacjach– powiedział Kohler.
− Upamecano i Lucas? Żaden z nich nie był konsekwentny i żaden z nich nie jest obecnie w tak dobrej formie, że można by powiedzieć: „To fundamenty Bayernu”. Zawodnicy FCB muszą się jeszcze poprawić, zwłaszcza na arenie międzynarodowej – mówił dalej.
W tej samej rozmowie, legendarnego Kohlera zapytano również, czy gdyby on był na miejscu Juliana Nagelsmanna, to pozwoliłby na utratę tak dobrego defensora jak Niklas Suele (przechodzi za darmo do Borussii Dortmund po zakończeniu tego sezonu).
− Trener nie chciał go oddać. Ale to samo dotyczy Suele i Gintera. Stale na wysokim poziomie przez wiele lat? Ja też tego w nim nie widziałem. Cóż, miał dwie poważne kontuzje i wiele czasu zajął mu powrót do dawnej sprawności. To dobry zawodnik, ale nie taki, którego Bayern musi koniecznie zatrzymać – podsumował Juergen Kohler.
Komentarze