DieRoten.pl
Reklama

Kimmich o grze na "6": Byłem zaskoczony!

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Bayern Monachium z całą pewnością może pochwalić się pokaźną ilością utalentowanych zawodników nie tylko w pierwszej drużynie, ale i pozostałych swoich zespołach.

Do grona tych piłkarzy można zaliczyć przede wszystkim Joshuę Kimmicha, który choć ma już 23 lata, to stale się rozwija i nie przestaje zaskakiwać piłkarskich ekspertów na całym świecie. Nie tak dawno temu prawemu defensorowi FCB powierzono w kadrze narodowej nową rolę − grę na pozycji tak zwanej "6". Oto co wychowanek Stuttgartu miał do powiedzenia na ten temat w wywiadzie dla "Sport Bilda".

Byłem bardzo szczęśliwy, kiedy zostałem umieszczony na "6" oraz zaskoczony. Byłem jednak pod presją, gdyż nie grałem tam od trzech lat. Gra się tam zupełnie inaczej niż na prawej obronie. O wiele więcej  biegam. Na "6" co chwilę staję przed jakimś wyzwaniem − zauważył Joshua Kimmich.

− Stale jestem w ruchu. Nie ma chwili oddechu na tej pozycji. To bardzo wymagające dla głowy. Niko Kovac powiedział mi, że w klubie nadal będę grał na prawej stronie obrony, gdyż jesteśmy dobrze obsadzeni w pomocy, zaś na bokach obrony nie mamy zbyt wiele alternatyw − dodał Niemiec.

Prowadzący z 23-latkiem rozmowę dziennikarz poprosił także Kimmicha o kilka słów na temat pozycji "6" w Bayernie na przełomie ostatnich sezonów oraz obecnego. Niemiec odniósł się między innymi do legendarnego Xabiego Alonso czy Thiago, który po przesunięciu na pozycję szóstki stał się jednym z najlepszych zawodników Bayernu w sezonie 2018/19.

− Jak widzę i widziałem "6" w naszym klubie? Javi odznacza się stabilnością w obronie, jest silny w pojedynkach główkowych, odznacza się agresywnością w obronie i dobrze radzi sobie w pojedynkach... − mówił dalej.

− Z kolei Xabi Alonso posiadał stabilność, jeśli chodzi o strategię, łatwość w rozgrywaniu i podawaniu, czy to krótkich, czy też dalekich piłek. Jego dalekie piłki były niesamowite! Thiago to z kolei zawodnik, który technicznie szuka pojedynków 1 na 1 na małej przestrzeni. On jest w stanie rozwiązać problemy indywidualnie − podsumował Kimmich.

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...