Jamal Musiala wraca do zdrowia po kontuzji, której doznał na KMŚ. Pomocnik "Die Roten" wznowił niedawno treningi z zespołem, ale wciąż otwartym pozostaje pytanie, kiedy wróci do składu meczowego
Do sytuacji pomocnika Bayernu odniósł się przed dzisiejszym meczem sam Vincent Kompany, który z entuzjazmem mówił o młodym Niemcu.
— Oczywiście od razu czuć różnicę, kiedy chłopak, który do tej pory musiał trenować sam, może wreszcie być z powrotem w grupie – powiedział Belg.
Szkoleniowiec Bawarczyków tonuje nastroje i podkreśla, że w przypadku takiego urazu pośpiech jest niewskazany.
— To będzie wymagało czasu. Nie chcę teraz mówić, czy potrwa to jeden mecz, czy miesiąc. Po prostu potrzebuje tyle czasu, ile będzie trzeba. Musimy mu w tym towarzyszyć. To, że znowu jest z nami, to już jest coś pozytywnego – stwierdził Kompany.
Trener z optymizmem patrzy jednak w przyszłość i nie może doczekać się pełnego powrotu reprezentanta Niemiec do gry.
— To będzie dla nas pozytywna historia w 2026 roku. Na ten moment najważniejsze, że to było super dla jego samopoczucia. Od przyszłego roku możemy się po Jamalu wiele spodziewać – zakończył.
Komentarze